5 rzeczy, które Dying Light 2 robi lepiej niż oryginał
Są szanse, że jeśli lubisz zombie i gry wideo, grałeś w jedną z dwóch części serii Dying Light od deweloperów Techland. Drugi wydany w lutym ubiegłego roku, w którym gracze wcielają się w Aidena, pielgrzyma, który przemierzył tysiące mil, aby dostać się do Villedor w nadziei na odnalezienie swojej dawno zaginionej siostry Mii.
Pomiędzy początkiem a końcem historii Aidena wiele się dzieje i wiele rzeczy, które gracz może zrobić, ale ile z tego jest warte zachodu? Po niedawnym zakończeniu wydaje się, że to dobry moment, aby przedyskutować, co kontynuacja jest lepsza od oryginału.
5. Historia
Pierwszy Umierające światło miał wiele do zrobienia, ale jego historia nie była jednym z jego najjaśniejszych punktów. Podczas gdy w pierwszym grasz jako Kyle Crane na początku wybuchu epidemii, skacząc ze spadochronem do Harran, próbując znaleźć skradzione akta dla GRE, Dying Light 2: Pozostań człowiekiem szybko do przodu o piętnaście lat i wcielić się w Aidena, wędrownego pielgrzyma poszukującego swojej siostry. Chociaż historia ma wiele przewidywalnych momentów, zawiera obsadę postaci, które mają różne motywacje, co stanowi wyraźny kontrast z oryginalnymi czarnymi charakterami, którzy byli źli na litość boską.
Powiązany: Brutalne momenty z The Last of Us, które mogą obejmować program
4. Parkour
Po prostu parkour Dying Light 2: Pozostań człowiekiem sprawi, że szybko poczujesz się jak superbohater. Intuicyjny i płynny, z łatwością będziesz łaził po dachach i skakał przez szczeliny, a po odblokowaniu kilku umiejętności miasto naprawdę stanie się twoją ostrygą. Dzięki nowemu systemowi poziomowania umiejętności, który koncentruje się tylko na walce i parkour, im częściej używasz umiejętności parkour, tym więcej odblokowujesz i tak dalej. Poza tym nigdy nie będzie nudno, łącząc mnóstwo różnych ruchów, aby zakończyć go nadepnięciem na głowę zombie.
Powiązany: Top 7 filmów o zombie w ciągu ostatnich dwudziestu lat
3. Mapa
Umierające światło 2 bierze wszystko z oryginału i powiększa to. Podczas gdy w pierwszej grze biegałeś swobodnie po fawelach Harran, kontynuacja wysyła cię do miasta Villedor, jakieś piętnaście lat po tym, jak zostało ono odgrodzone od świata zewnętrznego i znajduje się w fazie prowizorycznej, wszystko-będzie- Tożsamość „zrób to zbuduj” polega na tym, że duże i małe budynki są ozdobione wszystkim, od sklejki po blachę falistą. Umierające światło 2 również wysyła graczy wspinających się znacznie wyżej niż wcześniej, a niektóre z najlepszych części historii obejmują wspinanie się na drapacze chmur, co daje zupełnie nową perspektywę na mapę i jak naprawdę ładnie jest na nią patrzeć.
2. Broń
Umierające światło 2 zaryzykował swoją bronią, a raczej jej brakiem, ale na szczęście się opłaciło. Pierwsza gra miała szereg broni do walki w zwarciu i kilka wybranych pistoletów. Choć rzadkie, wszystkie pistolety są obezwładnione, niezgrabne i po prostu niewygodne w użyciu. Umierające światło 2 ma zero broni, a gra działa lepiej. Nie ma sposobu na wydostanie się z hordy, a niebezpieczeństwo bycia pokonanym i przewyższonym liczebnie pojawia się regularnie. Ponieważ gra trwa piętnaście lat po apokalipsie zombie, działa również we wszechświecie, ponieważ prawdopodobnie wszystkie pistolety byłyby używane wcześnie, a teraz ocaleni muszą wrócić do podstaw, z łukami i strzałami oraz pospiesznie wykonaną improwizowaną bronią.
1. Różnorodność wrogów
Gry wideo o zombie miały od dawna problem ze znalezieniem nowych i ekscytujących wariantów ich standardowego zestawu wrogów i niestety od tego czasu pozostawiony 4 martwy, każda gra pojawiła się chcąc. Umierające światło 2 robi to samo, co wiele wcześniejszych gier zombie, z pojawieniem się własnej wersji Boomera, ale to mniej więcej koniec porównań. Substancje lotne powracają z pierwszej gry, tym razem dołączają do nich przemienieni zainfekowani, którzy szybko i poprawnie mogą okazać się irytujące, jeśli nie śmierć. Wyjece, Zbiry, Banshee, Boltery i inni są częścią hord zombie, które przychodzą po ciebie podczas twoich podróży, a ludzcy wrogowie są nieco bardziej zróżnicowani i mają znacznie lepsze motywacje niż bycie złym dla samego zła, jak ma to miejsce w pierwszym Umierające światło.
Podczas umierania Światło 2 od czasu premiery miał wiele problemów, nie mniejszych niż przełomowe błędy, które Techland naprawił w kilku łatkach, ale jako całość gra zapewnia to, co powinna kontynuacja; jest większy, lepszy i zabawniejszy.
Śledź nas, aby uzyskać więcej relacji z rozrywki na Facebook , Świergot , Instagram , I Youtube .