„Andy Serkis zrujnował ten film”: fani obwiniają Andy'ego Serkisa za zrujnowanie Venom 2 Toma Hardy'ego przez Making Carnage „Too Vanilla”
Andy'ego Serkisa Venom: Niech nastąpi rzeź spotkał się z bardzo mieszanymi reakcjami fanów. Podczas gdy wielu miało nadzieję zobaczyć więcej przemocy, inni byli zadowoleni z zaprezentowanego im filmu. Podczas gdy Tom Hardy wykonał niesamowitą robotę, wcielając się zarówno w Venoma, jak i Eddiego Brocka, fani chcieli zobaczyć o wiele więcej Carnage'a.
Podzieleni fani jeszcze bardziej chcieli zobaczyć, co zaoferuje nadchodzący trzeci film. Zwłaszcza teraz, gdy Eddie i Venom wiedzą o innych wszechświatach, a nawet z faktem, że Venom pozostawił po sobie trochę symbionta. Jednak fani obwiniają Andy'ego Serkisa za to, że kontynuacja jest raczej rozczarowująca. Co więcej, chcą zobaczyć więcej gniewu Carnage'a.
Przeczytaj także: Film King Kong za 563 miliony dolarów celowo unikał koloru pomarańczowego dla Naomi Watts z powodu tego dziwnego powodu
Andy Serkis chciał, żeby w filmie było jak najmniej przemocy Venom: Niech nastąpi rzeź
Andy'ego Serkisa wizja dla Venom: Niech nastąpi rzeź różnił się od tego, co chcieli zobaczyć fani. Podczas gdy fani chcieli zobaczyć, jak Carnage atakuje każdego, kogo zobaczy, Serkis uznał to za niepotrzebną przemoc. Był nawet klip koncepcyjny, który nigdy nie został nakręcony. Pokazało, że Carnage Woody'ego Allena nie ma uprzedzeń do więźniów i rozdziera wszystkich, na których może spojrzeć.
To była decyzja Serkisa, żeby nie mieć tyle przemocy. Według niego było to przesadzone i niepotrzebne. Nie tak to widzieli kibice. Ich zdaniem przemoc była dokładnie tym, czego film potrzebował najbardziej. Widząc, jak Carnage obejmuje swoją reputację bezwzględnej maszyny do zabijania, brakowało filmu. Czarny charakter znany jest przede wszystkim z tego, jak bardzo jest maniakalny, jeśli chodzi o jego głód zabijania. Nawet jego imię przekłada się na zabijanie. Jednak w filmie brakowało tego, co można by łatwo określić jako esencję Carnage'a jako antagonisty.
Przeczytaj także: Aktor Snoke, Andy Serkis, nazywa zwrot 51,8 miliarda dolarów serii Star Wars za „koszmar”: „Musiałem się schylić, zanurkować i uniknąć”
Fani obwiniają Andy'ego Serkisa za wybranie mniejszej przemocy
Zaletą filmu z oceną R jest to, że można iść na całość, niezależnie od tego, czy chodzi o przekleństwa, czy przemoc. Mając złoczyńcę takiego jak Carnage, ważne jest, aby wziąć pod uwagę, jak ogromny wpływ ma on na fanów. Widząc swojego ulubionego złoczyńcę w ten sposób, fani stwierdzili, że Carnage był niepokojąco rozczarowujący.
Rzadki Andy Serkis L. Jeśli nie chciałeś przesadnej przemocy, powinieneś był wybrać inną postać.
— Jun (@ozymandias935) 12 czerwca 2023 r
Ogromny błąd w decyzji o ocenie R, zwłaszcza gdy masz kogoś tak brutalnego jak Carnage. Jak dosłownie, trudno byłoby to zobaczyć pic.twitter.com/wnDKtHQm3A
— 2KO (@SPIDEY1500) 12 czerwca 2023 r
Nazwali to CGI na ekranie Carnage. To nie była postać z komiksów.
Cała historia z jego dziewczyną wyglądała tak, jakby ktoś powiedział Woody'emu, że robią kontynuację Natural Born Killers.
— Mecha McCheese (@MccheeseMecha) 13 czerwca 2023 r
Ten film powinien mieć ocenę R
— Kevin (@KevinTalks12) 12 czerwca 2023 r
Może to zabrzmieć dziwnie, ale przemoc z oceną R zmieszana z tandetnymi i banalnymi klimatami filmów o jadzie uczyniłaby je bardziej wyjątkowymi i osobiście by mi się to podobało
— hanaussy (@hanaussy) 12 czerwca 2023 r
Chcieli zobaczyć związek między Eddiem i Venomem zrównoważony gniewem wywołanym przez Carnage'a. Jego chaos jest tym, co skłoniło widzów do obejrzenia filmu. Jednak ich brak odepchnął ich od tego. Wiele winy spada na Andy'ego Serkisa i kierunek, w którym poprowadził ten film.
Źródło: Świergot