Bomby kasowe science-fiction, które wymagają kontynuacji za wszelką cenę
Duże studio wspierające film niekoniecznie oznacza, że odniesie on sukces. Niektóre z wymienionych tutaj filmów science fiction wcale nie były złe kasa , ale po prostu nie udało im się przyciągnąć publiczności na swoje seanse w teatrach. Niektóre padły ofiarą kiepskiego marketingu, niektóre zostały stworzone dla określonej publiczności lub były zbyt niszowe, a niektóre po prostu zgubiły się, ponieważ w tym samym czasie ukazały się inne filmy. Bez względu na powód, uważamy, że te filmy zasługują na kolejną szansę poprzez ponowne wydanie lub poprzez dalszy ciąg . Zobaczmy.
1. Blade Runner 2049. To była prawdziwa niespodzianka, ponieważ krytycy ją pokochali i ma 88% świeżej oceny na Rotten Tomatoes. Ale to po prostu nie mogło przyciągnąć kroków w kasach biletowych na całym świecie. Niektórzy uważają, że to dlatego, że oryginał Łowca androidów zagorzali fani podeszli do tego zbyt sentymentalnie i nie chcieli kontynuacji. Jeszcze dziwniejsze jest to, że kiedy ukazał się oryginał, również uznano go za klapę, ale teraz ma kultowych zwolenników. Może więc sequel spotka ten sam los za jedną lub dwie dekady? W każdym razie 2049 to jeden z najpiękniej nakręconych filmów science fiction w historii kina i uważamy, że zasługuje na kolejną szansę w kasie. Oprawa tego filmu była znakomita 2. Annihilation: Dwa filmy stare w czasie anihilacja wydaniu Alex Garland twierdził, że używa science fiction jako środka do badania samozniszczenia. Niestety, jako temat do filmu jest to po prostu trudne do sprzedania, co skutkuje Unicestwienie będąc bombą w kasie, brakuje 10-12 milionów dolarów w budżecie. Ten film był przebłyskiem pokręconego geniuszu 3. Edge of Tomorrow: Zespół marketingowy tego filmu był jego zgubą. Oparta na japońskiej powieści science-fiction „Wszystko, czego potrzebujesz, to zabić”, nazwa „Edge of Tomorrow” wydawała się mało inspirująca i powstała z generatora nazw. Jego zwiastun był mdły i sprawiał, że wyglądał jak kolejny chaos akcji z Tomem Cruisem. Ale film był zaskakująco genialny i dowcipny z nowym podejściem do podróży w czasie. Fanom się podobało, ale niestety nikt nie pojawił się wtedy, kiedy i gdzie powinien – w kinach. Jeśli nie kontynuacja, po prostu wypuść ten film ponownie w kinach! Jeden z najmądrzejszych filmów sci-fi 4. Dredd: Wiele czynników spowodowało, że był to flop. Przede wszystkim fani czekali na to, bo wiedzieli, jaki klimat stworzyły komiksy „2000 A.D”. Dredda jako główny facet. Choć budżet był niewielki, to i tak wyglądało obiecująco. Pierwszy problem pojawił się, gdy producenci postanowili wydać go tylko w 3D, a marketingowo odwalili tak kiepską robotę, że ludzie myśleli, że to remake „Sędziego Dredda” Stallone. Karl Urban był jak dotąd najlepszym Dreddem 5. Ludzkie dzieci. Uważamy, że zarówno publiczność, jak i studia zrobiły to bardzo brudno, ponieważ było to jedno z najlepszych dzieł Alfonso Cuaróna. Był futurystyczny, ponieważ dotyczył architektury Londynu, która miała zostać uruchomiona dopiero po trzech latach, kiedy film został wydany. Niestety, w kasie zabrakło mu 6 milionów poniżej budżetu, a co gorsza, przeoczono go nawet podczas rozdania Oscarów. Ponura, ale ciekawa podróż
Te pięć filmów zaskoczyło nas najbardziej, ponieważ albo miały dobre zaplecze studyjne, albo potężny zespół, ale wszystkie zawiodły w kasie. Co myślisz? Czy zasługują na kolejną szansę?