„Byłem na skraju niedziałania”: legenda Hollywood zepsuła postać i spoliczkowała gwiazdę Iron Mana Roberta Downeya Jr, aby dać mu lekcję
Robert Downey Jr ugruntował swoją pozycję jednego z odnoszących największe sukcesy aktorów w Hollywood dzięki czystemu talentowi i bezwzględnym występom w swojej trwającej od dziesięcioleci karierze. Nie tylko jego epizod jako Iron Mana w MCU, ale także przebiegły Sherlock Holmes i Charlie Chaplin w Chaplin przez lata dodawał nowe klejnoty do swojej korony.
Nie było więc niespodzianką, kiedy został nominowany do Oscara lub zdobył Złote Globy dzięki tym wspaniałym kreacjom.
Okazuje się jednak, że żadna z tych rzeczy nigdy by się nie wydarzyła, gdyby nie Robert Downey Jr.
Przeczytaj także: „Wezmę na siebie całą zasługę jego sukcesu jako Iron Mana”: Wesley Snipes początkowo nie odpowiedział na telefon zaniepokojonego Roberta Downeya Jr przed swoim wielkim debiutem w MCU
Robert Downey Jr porównał aktorstwo z Jamesem Woodsem do m**turbatingu
Robert Downey Jr był już znany jako obiecujący aktor dzięki swoim występom pod koniec lat 80. W rezultacie jeden z największych przełomów w jego ówczesnej karierze nastąpił dzięki możliwości zagrania u boku Jamesa Woodsa w filmie z 1989 roku, Prawdziwy wierzący .
Wcielając się w świeżo upieczonego urzędnika prawniczego wypalonego prawnika Jamesa Wooda, który w tym momencie zaczął bronić baronów narkotykowych, jego postać była dość twarda. Było to tym trudniejsze, że w zasadzie musiał działać jako sumienie szefa, które w końcu pomogłoby mu podjąć decyzję o zajęciu się trudną sprawą.
Ta rola w dziwny sposób zmieniła wszystko w karierze Downeya. Twierdził, że był moment, w którym naprawdę wykorzystał swoje szczere uczucia i prawie zjednoczył się z postacią. I zaraz potem pojawił się problem. Wyjaśnił w późniejszym wywiadzie,
„Cóż, robiliśmy razem scenę, a ja byłem na skraju nie grania, ale naprawdę sprawiania, by coś się wydarzyło, wiesz? To tak, jakby próbować sprawić, by wydarzyło się coś spontanicznego lub wspaniałego. Wypowiadałem swoje kwestie, a on po prostu patrzył na mnie, coś w rodzaju: Dochodzisz do celu. Dochodzisz do celu. A potem się roześmiałem, bo to było jak m**turbacja.
Cóż, aktorzy łamią charakter w trakcie kręcenia, śmiejąc się z jakiegokolwiek powodu, nie jest niczym nowym. Jednak Jamesowi Woodsowi wydawało się, że szansa została utracona na zawsze, w wyniku czego spoliczkował Roberta Downeya Jr.
Przeczytaj także: „Nie był zainteresowany”: Robert Downey Jr. nigdy nie był pierwszym wyborem dla Iron Mana, podobnie jak Tom Cruise
Robert Downey Jr docenił uderzenie Jamesa Woodsa
Trzeba jednak przyznać, że aktor Iron Man przyjął uderzenie bardzo sportowo. W rzeczywistości myśli o tym teraz jako o krzywej uczenia się. Według niego, gdyby legenda nie spoliczkowała go tego dnia, mógłby nie okazać się tym, kim jest zarówno prywatnie, jak i zawodowo, bez względu na to, jak nieprofesjonalne to było. Incydent wydaje się wciąż wyryty w jego umyśle z żywymi szczegółami, jak wspominał:
„Miał ten dziwny wygląd i przechylił głowę trochę na bok, a on po prostu sięgnął i złamał mnie w samym środku ujęcia… jest taki mądry, uderzył mnie w bok twarzy, że nie był przed kamerą i uderzył mnie w szyję zamiast w twarz, żeby nie pojawił się duży czerwony ślad. Nawet to przemyślał – myślę, że uderzę dzisiaj Downeya.
Jednak trzeba mu przyznać, że ufał Jamesowi Woodsowi na tyle, by rzucać ciosem, a raczej spoliczkować, że tak powiem.
Chociaż zgodził się, że to nie było tak, że naprawdę potrzebował klapsa czy coś, ale dla niego czuł się tak, jakby Woods uziemił go w tej chwili i sprawił, że zrobił krok naprzód i nigdy nie stracił okazji do zrobienia czegoś wielkiego.
Zauważył, że dla niego to było jak
„On [James Woods] mówił: „Oto punkt, w którym nie możesz pozwolić drzwiom się zamknąć”, postawił stopę w drzwiach, uderzając mnie, i stało się coś wspaniałego”.
Chociaż ludzie spoza planu mogą nigdy się o tym nie dowiedzieć lub może nawet nigdy nie zostać użyty do stworzenia przełomu w filmie, twierdził:
„Dla mnie to był osobisty przełom, ponieważ to on powiedział: Dlatego robisz to, co robisz – właśnie teraz – a drzwi się zamykają. Nie zamykaj go w przyszłości. Stawiając tutaj moją stopę, zapamiętasz – nie chcesz znowu dostać klapsa. Ale symbolicznie jest to dla mnie jak wbicie flagi w ziemię; to coś monumentalnego. Dotarłeś na szczyt góry i nie musisz już zjeżdżać w dół”.
W rezultacie z wielką wdzięcznością przyjął wszystkie lekcje, a nawet policzek legendy, i przez lata wykorzystywał tę wiedzę w swojej karierze, stając się jednym z najlepiej opłacanych i odnoszących największe sukcesy aktorów w Hollywood.
Przeczytaj także: „Jest w tym coś bardzo otrzeźwiającego”: gwiazda Iron Mana Robert Downey Jr. ma poruszający powód odejścia z serii Marvel
Źródło: Magazyn wywiadów