„Chcesz zobaczyć coś, co jest prawdziwe”: Top Gun: Maverick Producent rzuca subtelny cień na MCU i DC, mówi, że widzowie potrzebują prawdziwych rzeczy bez CGI
Top Gun: Maverick wydaje się, że nadal nie traci zainteresowania biciem rekordów Box Office, gdy przelatuje obok Avengers: Wojna bez granic stać się szóstym najbardziej dochodowym hitem w Stanach Zjednoczonych. Sequel z udziałem Toma Cruise'a okazał się wielkim hitem w tym roku i nie przegapił szansy na dominację w kinach, nawet wydany 3 dekady po pierwszym filmie. W niedawnym wywiadzie udzielonym przez producenta tego filmu, zdradził, że fani są już zmęczeni monotonią CGI, przez co czasami lubią też obejrzeć coś prawdziwego.
Top Gun: Maverick odniósł sukces, ponieważ jest prawdziwy
Top Gun: Maverick niedawno trafiła na pierwsze strony gazet, ponieważ przekroczyła Wojna bez granic w kasie. Film z udziałem Toma Cruise'a , Milesa Tellera , I Glena Powella reżyseruje Joseph Kosinski i jest kontynuacją filmu z 1986 roku.
Przeczytaj także: „ Czyż nie byłby wspaniały”: Top Gun: Maverick Babcia Star Milesa Tellera uważa, że gwiazda jest przygotowana do zastąpienia Daniela Craiga w roli Jamesa Bonda
Omawiając sukces filmu, producent Jerry Bruckheimer powiedział, że jednym z głównych powodów tego sukcesu są emocje odczuwane w filmie. Dodał, że zamiast polegać na CGI, ten film idzie z prawdziwym podejściem i to czyni go wyjątkowym:
„O to w tym wszystkim chodzi; chodzi o emocje, o przywrócenie Icemana z powrotem, o obejrzenie prawdziwego filmu” — powiedział Bruckheimer — „Jesteś w F-18, tak jak ci aktorzy. Byli szkoleni przez trzy miesiące, aby móc dostać się do F-18… Możesz zobaczyć zmagania tego, co robią, przez co przechodzą. To wszystko jest prawdziwe, to nie jest zmyślone”.
Producent stwierdził, że w dzisiejszych czasach widzowie są zmęczeni monotonią CGI. Według niego poczucie realizmu jest dobre, a także tworzy więź między widzem a filmem:
„Myślę, że widzowie widzieli tak wiele CGI, co jest wspaniałe, chodzę na te same filmy, ale miło jest też zobaczyć prawdziwy interes i być częścią koleżeństwa postaci, które wznoszą się w niebo i muszą być tak dobrzy, jak tylko mogą”
Ze słów Bruckheimera wynika, że ceni on także prawdziwe emocje i akcję w filmie bardziej niż efekty wizualne, które można było wyczuć także z esencji odtwórcy roli Toma Cruise'a.
Podejście Jerry'ego Bruckheimera do Marvela i DC
Po zapisie o Wojna bez granic został złamany, Jerry Bruckheimer stwierdził, że chociaż Marvel i DC są bardzo dobrzy w swoich efektach wizualnych, nie zapewniają poczucia realizmu, które filmy takie jak Top Gun: Maverick mogę zrobić. W przeciwieństwie do Marvela, te filmy dają wrażenia podobne do tego, co bohaterowie czują na ekranie:
„Widzowie kochają Marvela, uwielbiają DC. Są pięknie wykonane przez naprawdę utalentowanych ludzi. Czasami chcesz zobaczyć coś, co jest prawdziwe, i właśnie to dało nam Top Gun… Ci lotnicy chronią teraz nasz kraj, latając po całym świecie, a ty jedziesz z nimi. Widzisz, co robią, widzisz, jak wygląda ich życie oraz próby i udręki, przez które muszą przejść. Właściwie doświadczasz tego z naszymi aktorami.
Biorąc pod uwagę niedawną zmianę preferencji publiczności, jest to bardzo ważne stwierdzenie Bruckheimera, ponieważ jasno wyjaśnia punkt widzenia współczesnej publiczności, która nie daje się już zbić z tropu hipnotyzującym efektom wizualnym. Współczesna publiczność ceni emocje i głębię scenariusza filmu znacznie bardziej niż jego CGI.
Top Gun: Maverick będzie transmitowany na Paramount+ od 23 sierpnia 2022 r
Źródło: Rozrywka Tygodnik