Chińska inwestycja x japoński talent: mecz stworzony w niebie, który może uratować branżę gier
Rok 2023 był niesamowitym rokiem w branży gier, w którym w końcu ukazało się kilka długo oczekiwanych tytułów. Z drugiej strony rok 2023 był także rokiem największej liczby zwolnień w branży gier. Innym niepokojącym czynnikiem są ograniczenia w niektórych głównych regionach gier, zwłaszcza w miejscach takich jak Chiny, które mają rygorystyczne zasady regulacyjne, próbując zwalczać uzależnienie od gier wśród młodzieży.
Niedawny Tokyo Game Show 2023 okazał się fenomenalnym sukcesem, podczas którego gracze tłumnie przybyli, aby wspólnie grać w czasie, gdy rząd ogranicza godziny gier w kraju. Wszystko to zostało powiedziane i zrobione, ale chińscy inwestorzy i japońskie talenty nadal optymistycznie oceniają swoje perspektywy, a zdrowe partnerstwo między obydwoma krajami może być tym, czego potrzeba, aby uratować branżę gier.
Uzależnienie od gier i mikrotransakcje niepokoją rodziców na całym świecie
Podejmowanie przez rodziców ekstremalnych kroków w celu ograniczenia uzależnienia swoich dzieci od gier nie jest czymś nowym i w większości przypadków doprowadziło to do egzekwowania przez rządy przepisów, a w niektórych przypadkach nawet zakazów. Zaledwie w zeszłym miesiącu matka z Arkansas złożyła skargę, która pozwała kilku gigantów branży gier, w tym Microsoft, EA, Activision, Ubisoft i Epic Games, w związku z aż 14 zarzutami.
Reklama
Obejmowały one między innymi zaniedbanie polegające na niepowiadomieniu użytkowników o uzależniających grach i naruszeniu ustawy o oszukańczych praktykach handlowych. W zgłoszeniu wspomniano, że 13-latek rodzica wydał aż 3000 dolarów na mikrotransakcje w grze. Takie przypadki doprowadziły kilka firm zajmujących się grami do wycofania transakcji, dzięki którym rodzice odzyskali wydane w całości lub przynajmniej częściowo pieniądze.
Film z Fandomwire'aOd 2019 r. w Chinach obowiązuje godzina policyjna, aby kontrolować godziny gier wśród młodzieży w kraju, co zostało zakwestionowane w nowym badaniu przeprowadzonym przez Wydział Informatyki Uniwersytetu w Yorku. Badanie wykazało, że ograniczenia, takie jak te wprowadzone w Chinach, miały minimalny wpływ, jeśli w ogóle.
Godzina policyjna w Chinach i drenaż mózgów w Japonii
Chociaż chińscy giganci gier Tencent i NetEase są znani na całym świecie, rygorystyczna godzina policyjna obowiązująca w tym kraju od czterech lat spowodowała, że w gry gra się coraz rzadziej. Kiedy weszła w życie w 2019 r., godzina policyjna ograniczała godziny gry wśród młodzieży poniżej 18 roku życia, pozwalając im grać przez 90 minut dziennie i trzy godziny w święta.
ReklamaDwa lata później ograniczenia jeszcze bardziej się zaostrzyły, skracając godziny pracy w piątki, weekendy i święta do jednej godziny. Celem było uniknięcie skrajnych przypadków uzależnienia od gier, które doprowadziło do kilku przypadków wyczerpania i odwodnienia, z których oba doprowadziły do powstania u osób dotkniętych śmiertelnymi zakrzepami krwi, a w niektórych przypadkach niektóre osoby również straciły życie. W Japonii nie obowiązuje taka godzina policyjna, gdzie decyzję o godzinach zajęć pozostawia się rodzicom lub opiekunom.
W zeszłym roku Tencent kupił mniejszościowe udziały w FromSoftware, japońskim twórcy gier stojącym za hitem kinowym Pierścień Ognia . Posunięcie Tencent było strategicznie zaplanowane w celu osiągnięcia zysków po tym, jak chińska godzina policyjna zaczęła znacznie odbijać się na przychodach firmy.
Na początku tego roku donoszono, że Tencent jest zainteresowany inwestowaniem również w gry europejskie, aby zwiększyć swoje inwestycje w gry zagraniczne. NetEase założył także kilka studiów w USA, Europie i Japonii.
Istnieje również niepokojący powód, dla którego Tencent nie otrzymał zgody na nowy tytuł od ponad roku, a kraj priorytetowo traktuje mniejszych deweloperów. Godzina policyjna, będąca uzupełnieniem ścisłej cenzury, jeszcze bardziej uderza w chińską branżę gier, odkąd dwa lata temu zasady dotyczące godziny policyjnej zostały zaostrzone.
Reklama Materiał filmowy Dziedzictwo Hogwartu na Nintendo Switch zachwyca zaskakująco dobrą jakościąJednak japońska branża gier stoi w obliczu exodusu swoich najlepszych talentów w branży gier, które są kłusowane przez chiński przemysł. Japonia nadal pozostaje trzecim co do wielkości rynkiem gier na świecie, zaraz za Chinami i USA.
Łączne przychody z gier cyfrowych z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji nie dorównałyby przychodom japońskiej branży gier, a dzięki Nintendo, Sega, Square Enix, Capcom, Bandai Namco i Sony Interactive Entertainment kraj ten powinien pozostać na trzecim miejscu pod względem przewidywalnej przyszłości.
Nie powstrzymało to jednak drenażu mózgów z kraju, ponieważ Chiny już okradziły niektórych z najbardziej znanych japońskich reżyserów. Goichi Suda, twórca serii No More Heroes, Toshihiro Nagoshi, twórca serii Yakuza i weteran gier Dragon Quest, Ryutaro Ichimura, przenieśli się do chińskiego NetEase.
Nawet dyrektor generalny Microsoft Gaming, Phil Spencer, w e-mailach opublikowanych podczas procesów FTC przeciwko Microsoft wyraził chęć ściślejszej współpracy z Nintendo, a nawet posunął się do nazwania tego „ moment w karierze ” dla niego osobiście do nabycia Nintendo, jeśli nadarzy się okazja.
ReklamaChoć tak duże posunięcie można uznać za marzenie każdego dyrektora generalnego, pomysł nie jest też naciągany, ponieważ chińska branża gier przejęła już japońskie studia i talenty.
Chińskie inwestycje w japońskie studia i implikacje dla branży gier
Chińscy inwestorzy pozostają optymistyczni, inwestując w japońską branżę gier i kontynuując zakładanie studiów w kraju, aby pracować nad grami w stylu japońskim. Chociaż chińskie gry są znane z konkurencyjnych tytułów online, takich jak Liga Legend I Honor królów żeby wymienić tylko kilka, japońskie gry oferują szeroką gamę gatunków, które przemawiają do odbiorców na całym świecie. Jak wspomniano powyżej, NetEase zebrał spory zespół w Sudzie, Nagoshi i Ichimurze, aby pracować nad tą wizją.
Japońska branża gier nie uchroniła się również przed zwolnieniami, które spowodowały utratę miejsc pracy w wyniku rosnących kosztów i kurczenia się rynku zaraz po boomie w branży, jaki miał miejsce podczas pandemii. Niektóre japońskie studia gier same zwróciły się do studiów wspieranych przez Chiny, prosząc o większe fundusze na lepsze warunki pracy i swobodę twórczą.
Ubisoft zwalnia ponad 100 pracowników w ramach najnowszego programu restrukturyzacyjnegoW tym roku na Tokyo Game Show gościła rekordowa liczba chińskich wystawców, a przeważającą część 20% wystawców stanowiły chińskie studia. Spośród 787 wystawców biorących udział w wydarzeniu 406 pochodziło spoza Japonii. Podczas gdy Chiny w dalszym ciągu jeszcze bardziej odczuwają swoją obecność w tym kraju, chińskie studia gier inwestujące w Japonii będą również zależeć od wielu czynników.
ReklamaJapan Studio, jeden z najstarszych niezależnych twórców PlayStation, stanęło w obliczu poważnych niepowodzeń związanych ze swoimi wewnętrznymi tytułami, co doprowadziło do ich rozwiązania i oddzielenia od Sony. Jeśli jednak tendencja się utrzyma, a Japonia nie okaże się korzystna ekonomicznie, chińskie inwestycje mogą nie potrwać zbyt długo.
Ten mecz pomiędzy chińskimi inwestorami a japońskimi studiami może w najbliższej przyszłości przynieść kilka niesamowitych tytułów, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Partnerstwo może również ożywić wyczerpującą się branżę gier na rynku chińskim, co może przynieść korzyści zarówno branży gier, jak i społeczności graczy na całym świecie.
Czas pokaże, co przyniesie ta współpraca w najbliższej przyszłości, ponieważ wiąże się ona zarówno z ogromnymi korzyściami, jak i ryzykiem. Zamknięcie Japan Studio przez Sony z powodu niepowodzeń w rozwoju artystycznym może wskazywać na niepewną ścieżkę, na którą chińscy inwestorzy tak optymistycznie inwestują. Biorąc to pod uwagę, japoński rynek gier hazardowych pozostaje jak zawsze atrakcyjny dla inwestorów.
Śledź nas, aby uzyskać więcej relacji rozrywkowych na Facebook , Świergot , Instagrama , I Youtube.
Reklama czy było to pomocne? Dziekuję za odpowiedź!