„Chodzi o żal i stratę, w końcu stracił swoją miłość”: filmowcy odwrócili się od Sylvestra Stallone z powodu jego kultowego filmu za 156 milionów dolarów
Sylvester Stallone nakręcił różne filmy, które pomogły mu zdobyć sławę. Jednak żaden nie świeci jaśniej niż jego rola w Skalisty franczyzowa. Jego rola tytułowego bohatera zyskała tak duże uznanie, że pierwszy film bardzo szybko doprowadził do powstania pięciu kolejnych. Chociaż nie wszyscy z nich spisali się tak dobrze, wszystkim udało się zająć szczególne miejsce w sercach fanów.
Podczas gdy to było Rocky V słaby występ, który sprawił, że wszyscy wątpili, czy kolejna rola byłaby dobrym pomysłem, aktor pozostał nieugięty w swojej wizji i dał z siebie wszystko w szóstej części. Rocky'ego Balboa był kolejnym filmem, który fani uznali za ważny dodatek do serii. Chociaż, było wiele rzeczywistości, które weszły w życie filmu.
Przeczytaj także: „O rany, co za idiota”: Sylvester Stallone żałuje odrzucenia wypłaty 85 milionów dolarów tylko po to, by zagrać tę samą rolę za upokarzająco niską pensję
Rocky Balboa miał tylko wiarę Sylvestra Stallone
Sylwester Stallone był prawdopodobnie jedynym, który początkowo nie mógł się doczekać zrobienia kolejnej części Skalisty. Franczyza widziała już pięć innych filmów, a piąta część nie spotkała się z pożądanym odzewem.
„Podstawowa publiczność dorosła i odeszła. Powiedziałem, że tu nie chodzi o boks – chodzi o żal i stratę. W końcu stracił swoją miłość, co jest dla niego końcem równania. Jedynym sposobem, w jaki wie, jak sobie z tym poradzić, jest oczyszczająca walka. Mówi: „Mam tę bestię w środku” i zadziałało.
Film miał zostać wydany szesnaście lat po piątej części i Rocky'ego Balboa nie czekało na to tak wielu ludzi. Wszyscy fani franczyzy albo już przerośli serię, albo nie byli zainteresowani kolejną częścią. Nawet gdy poszedł do studia, nikt nie chciał zrobić szóstej części. Wszystko sprowadzało się do tego, jak będzie w stanie ich przekonać i ostatecznie mu się to udało.
Przeczytaj także: „Czy mogę śmiać ci się w twarz?”: 40-milionowe dziedzictwo Jeana-Claude'a Van Damme'a obróciło się w popiół po tym, jak został brutalnie znieważony przez Stevena Seagala
Sylvester Stallone nie chciał walczyć z Mikiem Tysonem
Potencjalny wybór castingu dla Rocky'ego Balboa był nikt inny jak Mike'a Tysona . Bokser wykazał zainteresowanie udziałem w filmie, a nawet walczył o rolę. Sylvester Stallone był pewien, że konfrontacja boksera z nim byłaby tylko złą wiadomością.
„Mike chciał ze mną walczyć w tym filmie, ale pomyślałem, że to zły pomysł. Wiem, że nie jestem taki młody, ale wciąż jestem za młody, by umierać” Stallone stwierdził . Powiedziałem: „Dzięki, ale nie sądzę, żeby to był dobry pomysł”. Dziękuję bardzo”. Ale on ciągle dzwonił do biura, mówiąc, że chce wystąpić w filmie, walcząc ze mną.
Twierdził, że ceni swoje życie i że aktor z pewnością umarłby, gdyby obaj weszli razem na ring. Chociaż w końcu Stallone zgodził się uczynić Tysona członkiem publiczności.
Przeczytaj także: „Byłem wtedy naprawdę głupi”: Sylvester Stallone żałował, że nie spotkał ikony Hollywood, kiedy miał szansę
Źródło: Różnorodność