„Czy możemy dostać pieprzonego amerykańskiego Supermana?”: Znawca branży niezadowolony z Supermana: Dziedzictwo podobno przesłuchuje tylko aktorów spoza Ameryki do roli Kal-Ela
James Gunn, współszef DC Studios, rozpoczął pracę nad swoim ukochanym projektem Superman: Dziedzictwo . Jest scenarzystą i reżyserem filmu, który skupi się na innym aspekcie życia Supermana. Film wywołał już spore poruszenie wśród fanów filmów i książek o Supermanie, ponieważ nowy projekt skupi się na życiu młodego Supermana. Obsada nie jest jeszcze ustalona, ale wiele nazwisk jest już w powietrzu dla superbohatera w pelerynie.
Wśród wielu nazwisk omawianych do głównych ról znajdują się Nicholas Hoult, David Corenswet, Jacob Elordi i Andrew Richardson. Jeff Snider z Insider wydaje się zdenerwowany, ponieważ nie ma amerykańskich nazwisk.
Przeczytaj też- James Gunn’s Superman: Legacy mógł już znaleźć młodszego aktora Supermana, który zastąpi Henry’ego Cavilla – gwiazda Outer Banks podobno testowana na ekranie do filmu
Czy James Gunn wybiera nie-Amerykanina Clarka Kenta? Superman: Dziedzictwo ?
Po ogromnym sukcesie Strażnicy Galaktyki vol. 3 zarówno w pierwszy, jak i drugi weekend reżyser James Gunn zmienił teraz punkt ciężkości. Gunn przygotowuje się do swojego nowego projektu, który będzie pierwszym filmem odnowionego DC Studios, Superman: Dziedzictwo . Do roli Clarka Kenta dyskutowane są nazwiska Nicholasa Houlta, Davida Corensweta, Jacoba Elordiego i Andrew Richardsona.
W niedawnym wywiadzie dla Jeffa Snidera z The Insider on Podcast Hot Mic , został zapytany o imiona przyjęte dla nowego i młodszego Supermana Gunna. Snider powiedział, że większość nazwisk na liście to nie Amerykanie. Powiedział,
„Czy możemy dostać pieprzonego amerykańskiego Supermana? Nie mam nic przeciwko nikomu, Henry Cavill (były Superman) wykonał świetną robotę, a Christian Bale to świetny Batman, ale daj spokój. To najbardziej amerykańska rola, a wszyscy na tej pieprzonej liście nie są Amerykanami”.
Mówiąc o Andrew Richardsonie, powiedział, że Tom Brady byłby lepszym wyborem, ponieważ Richardson jest trochę stary i nie wygląda jak ktoś ze Środkowego Zachodu.
Przeczytaj też- „Tylko jedna osoba została obsadzona w Superman: Legacy”: James Gunn ujawnia prawdę o plotkach o zastąpieniu Henry’ego Cavilla i Amy Adams w Superman Reboot
Jeff Snider rzuca wskazówki na temat roli Lexa Luthera w Superman: Dziedzictwo
Sneider dodał też, że znajduje Mikołaja Houlta ciekawy wybór, ale nie postrzega go jako Supermana. Żartował z Davida Corensweta, mówiąc, że gdyby rzeczywiście mógł grać, byłby świetny. Powiedział też, że nie jest fanem swojego programu Perła . On dodał,
„Wygląda jak Henry Cavill, wygląda jak Superman. Nie chcę, żeby Superman wyglądał w określony sposób. Chcę, żeby wyglądał inaczej niż wszyscy inni Supermani z przeszłości”.
Doradzał również Jamesa Gunna słuchać jego przeczucia, ponieważ Nicholas Hoult wydaje się bardziej jak wybór Warner Bros.
Snider porzucił wskazówki, że Ciepłe Ciała Gwiazda jest widziana w świetle roli złoczyńcy, Lexa Luthora. Miał też zagrać złoczyńcę w filmie Toma Cruise'a Misja: Niemożliwe 7, ale coś nie wyszło.
Sneider mówił także o plotce, że Gunn rozmawia z jednym ze swoich Strażnicy Galaktyki vol. 3 gwiazdy. Aktorem jest nikt inny Bradley Cooper , który podobno jest brany pod uwagę do roli Lexa.
Nicolas Hoult zyskał sławę dzięki filmowi fabularnemu Jack Pogromca Giganta . Davida Corensweta został doceniony za swoją pracę w filmie 2022 Perła . 25-latek Budka do całowania gwiazda Jacob Elordi jest również na liście do roli Supermana . Wezwanie do szpiega gwiazda Andrew Richardson jest również jednym z nazwisk w miksie głównych ról. Angielski aktor Tom Brittney, który gra rolę wielebnego Willa Davenporta w Grantchester podobno jest również brany pod uwagę do tej roli.
Superman: Dziedzictwo ukaże się prawdopodobnie w lipcu 2025 roku.
Przeczytaj też- James Gunn's Superman: Legacy podobno szuka czarnego Lexa Luthora z supermocarstwami, aby zastąpić dzielącą rolę Jessego Eisenberga w DCU
Źródło- youtube