„Czy uważasz, że zasłużyłeś na te pieniądze?”: Daniel Radcliffe czuje się winny swojej wypłaty w wysokości 95,6 miliona dolarów po przejściu na emeryturę z franczyzy Harry'ego Pottera
Daniel Radcliffe mógł zajść daleko w swojej karierze, ale jedną z ról, która nigdy go nie opuści, jest rola Harry'ego Pottera. Nikt nie potrafił ożywić tej postaci tak jak on. Wiele się nauczył podczas tych ośmiu filmów, a sposób, w jaki nawiązywał relacje na planie, był po prostu hipnotyzujący.
Radcliffe spędził dużo czasu na planie i słusznie mu to przyniosło korzyści. Ogrom wysiłku, jaki włożył w rolę i sceny były wyjątkowe jak na aktora, który dopiero zaczynał. Teraz jego doświadczenie pomaga mu w całej karierze. Ma przywileje, z których początkowo nawet nie zdawał sobie sprawy. To mu bardzo pomogło. Jednak nie wszystko to było jego ulubieńcem.
Przeczytaj także: Gwiazda Harry'ego Pottera, która podkochiwała się w Emmie Watson, była zazdrosna o Daniela Radcliffe'a
Daniel Radcliffe jest winny zarobienia tak dużych pieniędzy
Daniela Radcliffe'a zarobił aż 95,5 miliona dolarów za swoją pracę w Harry'ego Pottera franczyzowa. Ciężko pracował na każdy film. Nigdy jednak nie wierzył, że zasłużył na pieniądze, które dostał. Zarabiał dużo, ale nigdy nie wierzył, że pracuje tak, jak powinien, aby dostać taką kwotę.
„Gdyby ktoś zapytał mnie:„ Czy uważałeś, że zasługujesz na te pieniądze? ”Nie, oczywiście, że nie. „Ale czy i tak byś to wziął?” Oczywiście. Tak się złożyło, że znalazłem tę branżę, w której ludzie zarabiają głupie pieniądze. Taka jest rzeczywistość. Czuję się prawie winny, że tak dobrze sobie poradziłem z Potterem.
Stwierdził, że rozdanie wszystkich tych pieniędzy nie zajęłoby mu wiele, ponieważ czuje się winny. Radcliffe przyznał, że miał szczęście w branży, w której znalazł się ze względu na pieniądze, jakie oferuje. Bez względu na to, jaki film zrobi, zawsze zarobi dużą sumę pieniędzy i to jest coś, co przypisuje swojej karierze jako Harry Potter.
Przeczytaj także: „Co jest właściwie szorstkie”: Daniel Radcliffe wie, że rozczarowuje wielu fanów Harry'ego Pottera, spotykając się z nimi
Daniel Radcliffe miał zalety, których wielu nigdy nie miało
Daniel Radcliffe nigdy nie zdawał sobie sprawy, jakim jest szczęściarzem, dopóki Gary Oldman mu tego nie wskazał. Dużo czasu zajęło mu zrozumienie, że bycie Harrym Potterem dawało mu przewagę w wyborze kierunku swojej kariery. Wielu dziecięcych aktorów nigdy nie ma takiego przywileju. Zamiast tego wyznaczona jest dla nich ścieżka.
Kiedyś rozmawialiśmy tylko o karierze i tak dalej, a on powiedział: „Masz pieprzone pieniądze”. Więc używaj tego’” – dodał Radcliffe . „Oznacza to po prostu, że możesz zrobić taką karierę dla siebie, jakiej chcesz. Jak wszyscy moi przyjaciele – masz przesłuchanie, nie ma znaczenia, jaki jest scenariusz. Wchodzisz w to. A jeśli to dostaniesz, zrób to. I móc powiedzieć „nie”, mieć kontrolę nad tym, dokąd zmierza moja kariera – tak, to niesamowite.
Nie inaczej było w przypadku Radcliffe'a. Mógł odrzucić scenariusze i wybrać filmy, które chciał zrobić. Mógł wytyczyć własną drogę i wybrać kierunek, w którym potoczy się jego kariera.
Przeczytaj także: „Nie jestem ostatnim Harrym Potterem”: Daniel Radcliffe ujawnił aktorów, którzy mogliby go zastąpić w ponownym uruchomieniu
Źródło: Telegraf