Wróżbiarstwo: czy rządzi mną los czy wolna wola?
Głównym zarzutem sceptyków wobec astrologii jest to, że taki system zagraża pojęciom ludzkiej sprawstwa i wolnej woli.
Jeśli cały nasz potencjał osobowości jest wskazany w wykresie urodzeń, to jak możemy kiedykolwiek się rozwijać? Czy naprawdę mamy moc samostanowienia, czy jesteśmy tylko pionkami w grze, której nie zaprojektowaliśmy?
Jeśli przyszłość ogranicza się do planet, które aspektują nasze wykresy, to czy naprawdę mamy nad czymkolwiek władzę?
Astrologia a inne formy wróżbiarstwa mogą wydawać się z gruntu fatalistyczne dla przypadkowego obserwatora, ale po bliższym przyjrzeniu się, okazuje się, że efektem tych psychicznych sztuk jest wyzwolenie, a nie uwięzienie.
Tak jak artysta uwalnia się od chaosu wciąż rozszerzającego się potencjału granicami płótna, tak astrologia uwalnia nas, określając granice. Daje nam poczucie podstawowego potencjału dla każdej osoby lub chwili, pomagając nam zrozumieć, co jest w naszej mocy do zmiany i co najlepiej zrobilibyśmy, aby honorować, akceptować i dostosowywać się.
Odnalezienie Całości
W pewnym stopniu twój zasadniczy charakter jest wrodzony, jak widać w naturalnym skłanianiu się dzieci do pewnych czynności nad innymi. Wchodzisz w życie z pewnymi preferencjami, upodobaniami, talentami i skłonnościami temperamentu, co do których nie masz nic do powiedzenia.
Cojestpod twoją kontrolą jest jednak poziom świadomości, do którego doprowadzasz te energie, oraz stopień, w jakim równoważysz je lub integrujesz z innymi elementami twojej osobowości.
Każde ciało niebieskie reprezentuje podstawową cechę ludzkiego umysłu, której całość obejmuje całą ludzką psychikę. Każdy ma szczególny sposób wyrażania agresywnej energii ( Marsz ) i każdy ma styl łączenia się lub odnoszenia do innych ( Wenus ). Każdy ma instynktowne potrzeby bezpieczeństwa ( Księżyc ), a każdy ma takie czy inne ambicje ( Słońce ).
Przychodzisz na ten świat zaprogramowany, by wyrażać te psychologiczne impulsy w określonym stylu. Nikt by temu nie zaprzeczył, ponieważ jest oczywiste, że niektórzy ludzie są z natury zadowoleni z poziomu zmienności i zmian, które przerażałyby innych, którzy rozwijają się dzięki stałości i bezpieczeństwu. Niektórzy są naturalnymi wojownikami, podczas gdy inni żyją po to, by zadowolić i dostosować się.
Jednak nasze najsilniejsze skłonności nie sprzyjają zrównoważonej osobowości. W ciągu życia naszym zadaniem jako istot ludzkich jest równoważenie, regulowanie i wywyższanie naszej prymitywnej natury poprzez próby odnalezienia całości. Musimy doprowadzić do narodzin wszystkich naszych planetarnych miejsc docelowych — nie tylko tych, które bardziej preferujemy.
Każdy z nas ma tendencję do tego, aby niektóre z naszych planet mówiły głośniej niż inne. Istnieją sposoby działania lub sfery działania, w których czujemy się bardziej komfortowo, a także pewne aspekty naszej osobowości, które uważamy za niewygodne, przerażające lub które nie podobają się nam.
Te odrzucone lokacje planetarne są często projektowane na przyjaciół lub znajomych; pociągają nas ludzie, którzy ucieleśniają cechy, które do nas należą, ale które trudno nam zintegrować z naszymi własnymi osobowościami.
Zdezintegrowaną planetę można ignorować tylko na tak długo, zanim z całą mocą zażąda naszej uwagi. Na tym zbiegają się ezoterycy i psychologowie. Wielki psychoanalityk Carl Jung napisał: Kiedy sytuacja nie jest uświadomiona, dzieje się to na zewnątrz jako los. Dopóki nieświadomość nie stanie się świadoma, będzie ona kierować twoim życiem i nazwiesz to losem.
W praktycznym, światowym znaczeniu łatwo jest rozpoznać w tym prawdę. Jeśli zignorujemy nasze problemy, zaprzeczamy naszym uczuciom lub zgadzamy się z czymś, chociaż wiemy, że nie powinniśmy tego robić przez dłuższy czas, w końcu sytuacja wymknie się spod kontroli, aż będziemy zmuszeni zmagać się z rzeczywistością.
To tak, jakby w pokoju był słoń, którego ignorujemy, który staje się coraz większy, im dłużej go ignorujemy. Wkrótce całe nasze życie kręci się wokół unikania patrzenia na gigantycznego słonia. Potrzeba dużo wysiłku, by tego nie zobaczyć.
Zaprzeczanie lub tłumienie prawdy destabilizuje sytuację od dołu, aż w końcu prawda wychodzi na jaw. Taka eksplozja może być dość katastrofalna, pozostawiając po sobie małżeństwa, przyjaźnie, kariery, finanse, a nawet zdrowie fizyczne.
Ta sama zasada dotyczy każdego miejsca planetarnego w horoskopie urodzeniowym. Jeśli wyrzekasz się jakiegoś aspektu swojej natury lub próbujesz być kimś, kim nie jesteś, ta nieżyjąca część twojej natury będzie pukać do twoich drzwi, dopóki jej nie wpuścisz.
To może być nieprzyjemne doświadczenie. Związek, który kończy się źle, może ujawnić emocjonalną potrzebę, której odmawiasz, lub sposób, w jaki próbujesz stłumić swoje prawdziwe uczucia. Zwolnienie z pracy może zmusić Cię do zmierzenia się z faktem, że robisz karierę, której nawet nie lubisz, i uciekasz przed pogonią, o której zawsze potajemnie marzyłeś. Problem zdrowotny może zmusić cię do dokładnego przeanalizowania nawyków związanych ze stylem życia i rozpoznania, w jaki sposób tłumisz silne emocje lub twórczą energię za pomocą jedzenia, alkoholu lub narkotyków.
Kiedy obejmujemy aspekty planetarne, zamiast zaprzeczać, tłumić lub walczyć z nimi, wracamy z niewoli z powrotem do wolności. Zdajemy sobie sprawę, że są to potrzeby, które gdzieś w naszym życiu trzeba szanować i zaspokajać, i znajdujemy sposoby ich wyrażania.
Niektórzy astrolodzy stosują tę zasadę nawet do tranzytów. Jeśli spojrzysz w przyszłość w swój horoskop i zobaczysz, że w twoim siódmym domu zbliża się trudny tranzyt Saturna, zamiast z niepokojem przewidywać trudności w swoim ściśle zaangażowanym związku, możesz zdecydować się na proaktywną pracę nad rozwiązywaniem długotrwałych problemów, które są już świadomi uzyskania w swoich związkach partnerskich.
Zamiast czekać, aż Saturn odsłoni słabe ogniwa w twoim łańcuchu przez bolesne zwężenie, sam przyjmij tę odpowiedzialność. Jeśli czas i tak będzie charakteryzował się tym tematem, równie dobrze możesz określić warunki i wyprzedzić każdą kwestię. W ten sposób rezygnujesz z konieczności nieprzyjemnego, katastroficznego objawienia.
Nie rodzisz się w całkowicie pozbawionym formy świecie; rodzisz się w świecie, który przybrał określony kształt, ale który z przyjemnością możesz modyfikować, jeśli odpowiednio się do niego dostosujesz. Twoja natura jest taka sama. Oto odpowiedź na pytanie: czy rządzi mną los, czy wolna wola?
Prawda jest taka, że los jest tym, do czego jeszcze nie zastosowałeś swojej wolnej woli. Przejmij odpowiedzialność za zadanie sprowadzenia zdezintegrowanych aspektów siebie do owczarni swojej świadomej osobowości, a staniesz się tym, który kieruje kołem losu.