Dlaczego Batman v Superman Ultimate Edition jest lepszy niż pamiętasz (WIDEO)
W tym FandomWire Esej wideo, odkrywamy, dlaczego Batman v Superman Ultimate Edition jest lepszy niż pamiętasz.
Sprawdź wideo poniżej:
Subskrybuj i naciśnij dzwonek powiadomień, aby nigdy nie przegapić żadnego filmu!
I S Batman v Superman lepszy niż pamiętasz?
We wszystkich rozmowach o upadku DC Extended Universe, niektórzy zastanawiają się, gdzie zaczęły się jego niepowodzenia. Wielu wskazuje palcem na rok 2017 Liga Sprawiedliwych , co spowodowało, że film wszedł w kinową fazę wszechświata o wiele za wcześnie. Ale inni mówią, że to powrót do drugiego filmu we wszechświecie, Batman v Superman: Świt sprawiedliwości .
I łatwo zrozumieć, dlaczego. Film ma niezdrowy wynik 29% krytyków na Rotten Tomatoes i ledwie pozytywny wynik 63% widzów. Należy jednak pamiętać, że większość z tych recenzji dotyczy wyraźnie gorszej kinowej edycji filmu, a ta wersja wydaje się zdumiewająco niekompletna – tak jakby została rozebrana tylko do sekwencji akcji.
Ale… zwłaszcza w odniesieniu do dłuższej edycji Ultimate z oceną R, musisz się zastanowić, czy Batman v Superman: Świt sprawiedliwości jest tak źle, jak pamiętamy. Z perspektywy czasu jest to jeden z najbardziej ambitnych filmów w filmografii Zacka Snydera i znacznie więcej jest w filmie, który działa niż nie.
Podobnie jak wiele projektów w DC Extended Universe, produkcja Batman v Superman: Świt sprawiedliwości obfitował w kłopoty. Jako przyczynę wielu opóźnień studio podało złożoną i ambitną „wizję” filmu, ale to był dopiero początek problemów. Jego budżet marketingowy wymknął się spod kontroli, co z kolei oznaczało, że jego wyniki kasowe toczyły ciężką walkę o zysk.
Wydaje się, że to główny powód, dla którego Ultimate Edition of Batman v Superman: Świt sprawiedliwości został wydany z powodu sukcesu pewnego filmu o superbohaterach z oceną R Deadpool . W lutym 2016 roku Deadpool był wielkim hitem, zarabiając 363 miliony dolarów w Stanach Zjednoczonych i 782 miliony dolarów na całym świecie, a ten sukces otworzył drzwi do szerszego świata filmów komiksowych dla dorosłych. Jasne, że Deadpool był daleko od pierwszego, przy czym Blade z 1998 roku jest najbardziej znanym przykładem. Ale studia wciąż były zmęczone, aby ponownie skorzystać z tej szansy. Wkrótce po tym, jak Deadpool udowodnił, że nadal istnieje rynek na targi superbohaterów z oceną R, ogłoszono, że premierze filmu Batman v. Superman w mediach domowych będzie towarzyszyć rozszerzona wersja z oceną R.
Możesz się zastanawiać, czy naprawdę potrzebował wersji z oceną R, ale odpowiedź jest bardziej skomplikowana niż myślisz. Edycja Ultimate w rzeczywistości niewiele dodaje pod względem treści „z oceną R”. Tu i ówdzie jest jeszcze kilka rozprysków krwi, ale w większości filmów PG-13 ominęło znacznie gorzej. Wygląda na to, że ocena R została wprowadzona tylko po to, aby nadać filmowi bardziej „ostry” wygląd.
To powiedziawszy, rozszerzona wersja filmu Jest absolutnie konieczne, ponieważ dodaje filmowi ważny kontekst. Fani, którzy widzieli film w kinach, skarżyli się, że to nie ma sensu — a to dlatego, że usunięto tak wiele tkanki łącznej, pozostawiając jedynie absolutne minimum pod względem kontekstu, z większym naciskiem na akcję.
W wersji Ultimate Edition te fragmenty kontekstu zostają przywrócone, dzięki czemu film jest bardziej spójny i całościowy. Możesz nie myśleć, że małe fragmenty dialogu mają tak duży wpływ, ale w przypadku Batman kontra Superman , to różnica między tym, co jest prawdopodobnie okropnym filmem, a niesamowitym. Sceny te łącznie dały łącznie trzydzieści jeden minut czasu pracy, ale są tak cenne, aby historia rozgrywała się logicznie.
Jednym z najbardziej oczywistych przykładów dodania kontekstu w Edycji Ultimate jest sekwencja na początku filmu, w której Superman ratuje Lois Lane graną przez Amy Adams z kompleksu wojskowego w Afryce. W wersji teatralnej wygląda to jak przypadkowy fragment akcji. Ale w Ultimate Edition staje się jasne, że jest to o wiele bardziej złowroga część planu Lexa Luthora, by wrobić Supermana w spustoszenie, które sieje wszędzie, gdzie się pojawi.
Jako całość, Ultimate Edition znacznie lepiej ilustruje nikczemność Lexa Luthora Jessego Eisenberga, który jest kluczowym elementem fabuły. Chociaż szaleńczo obłąkany występ Eisenberga zawsze był punktem kulminacyjnym filmu, Ultimate Edition daje bohaterowi znacznie więcej przestrzeni do oddychania. Prawdziwy poziom nikczemności Luthora w nowej edycji sprawia, że jest on o wiele bardziej zastraszającym antagonistą niż przekrzywioną wersją Billa Gatesa — jak często spotykał się w wersji teatralnej.
Szokująco mało treści dodanych do Ultimate Edition to akcja, co oznacza, że film może znacznie bardziej skupić się na budowaniu postaci, kolejnym istotnym elemencie, jeśli chodzi o zrozumienie rosnącego napięcia między Supermanem a Batmanem, które nadaje filmowi tytuł. Kinowa wersja Dawn of Justice wycięła wiele z tego materiału, zakładając, że nie jest to „ekscytujące” i że widzowie chcieliby, aby film od razu przeszedł do pościgu z lawiną ciosów i zniszczenia. Popełnia to jednak fundamentalny błąd polegający na tym, że nie zdaje sobie sprawy, że te spokojniejsze momenty postaci są niezbędne, aby film uzyskał alegoryczne i narracyjne punkty, przez które następnie sprawia, że najważniejsze momenty akcji, takie jak niesławna scena walki w magazynie Batmana, wydają się zasłużone.
Jeden z wyróżniających czynników podejścia Snydera do Supermana — zarówno w Człowiek ze stali I Świt Sprawiedliwości — jest to, że postać wydaje się bardziej ludzka. Wersja Supermana, do której fani są przyzwyczajeni, zarówno w komiksach, jak iw poprzednich adaptacjach filmowych, jest bardziej święta i czysta. Kryptończyk, którego widzimy granego przez Henry'ego Cavilla, nadal jest przede wszystkim superbohaterem, ale jest superbohaterem, który popełnia błędy. Działa z pasją i emocjami, w przeciwieństwie do czystej wizji sprawiedliwości, jakiej moglibyśmy się spodziewać. Rezultat był niezwykle polaryzujący wśród fanów.
Snyder z pewnością zasiał ziarno tego wątku narracyjnego Człowiek ze stali , kiedy zaczęliśmy postrzegać Supermana w bardziej relatywnym, empatycznym świetle. Wiele z tej charakterystyki wynika z relacji, jakie ma z przybranymi rodzicami, Marthą i Jonathanem Kentami — granymi przez Diane Lane i Kevina Costnera. Chociaż te postacie zawsze były częścią historii bohatera i fundamentalną częścią tego, dlaczego Kryptończyk decyduje się bronić ludzkości i Ziemi, Snyder mocno się na tym opiera – do tego stopnia, że argumentuje, że wychowanie przez ludzi z natury czyni go bardziej ludzkim niż obcym .
Temat ten jest jeszcze bardziej rozwinięty w Batman kontra Superman , gdzie Snyder bierze udział w debacie „bóg czy człowiek”. Centralny konflikt filmu toczy się wokół pociągnięcia Supermana do odpowiedzialności za konsekwencje jego działań, podobnie jak kwestionuje się etykę Avengersów w Kapitan Ameryka Wojna Domowa , który, jak na ironię, pierwotnie miał wspólną datę premiery Świt Sprawiedliwości zanim ten ostatni zdecydował się przesunąć harmonogram wydań o dwa miesiące.
W ramach tego tematu otrzymujemy znaczące użycie zestawienia. Widzimy, jak Superman ratuje ludzi, ale nieumyślnie powoduje masowe zniszczenia i sieje spustoszenie w tym procesie. Ludzie otaczają Supermana, czcząc go jako boską postać, podczas gdy inni niszczą posągi stworzone na jego cześć. Świt Sprawiedliwości to film, który stara się obalić oczekiwania, kwestionując to, co widzowie myślą, że wiedzą o tych postaciach i prowokując ich do spojrzenia na nich przez inny pryzmat.
Jednak niektórzy fani skarżyli się, że teatralna wersja Batman kontra Superman prawie pokazał Supermana jako zbyt moralnie niejednoznaczne, i to jest uczciwy argument. Snyder naprawia to w Ultimate Edition, czyniąc Supermana bardziej heroicznym w swoim przedstawieniu. Chociaż dodano tylko kilka małych scen, zastanawiające jest, jak wielką różnicę mogą zrobić te krótkie chwile w szerszym kontekście filmu. Edycja Ultimate pokazuje więcej scen, w których Superman ratuje ludzi, a także daje więcej kontekstu dla jego działań. W rezultacie wielu widzów będzie mniej skłonnych kibicować Supermanowi w tytułowym pojedynku.
Po drugiej stronie spektrum Batman musi wyglądać na nieco mniej życzliwego. W Ultimate Edition pokazano, że podczas gdy przeciętny Joe jest bardziej przychylny Supermanowi, Batman ich onieśmiela. Batman skutecznie rządzi strachem, co pokazuje scena, w której Superman (pod postacią swojego dziennikarskiego alter ego, Clarka Kenta) przeprowadza wywiady z niektórymi mieszkańcami Gotham. Jeden z mieszkańców ostrzega Kenta przed zastraszającą siłą Batmana, rysując logo mściciela na kuponie loterii.
Rzeczywiście, w Edycji Ultimate bitwa między Batmanem a Supermanem jest znacznie bardziej wyrównana, a widzowie raczej nie będą kibicować – lub przeciw – którejkolwiek z postaci. Zamiast tego staje się jasne, że to, co oglądamy, to pojedynek między dwoma niezrozumianymi bohaterami o dobrych intencjach, którzy zostali postawieni przeciwko sobie przez prawdziwe zło: kryminalistę Lexa Luthora. To o wiele bardziej wymagająca, intrygująca dynamika — i została osiągnięta tylko dzięki dodatkowemu kontekstowi tych dodatkowych pół godziny.
Jednak to tylko rzeczy, które działają w filmie z punktu widzenia narracji. Trudno zaprzeczyć skuteczności niektórych tego, co Snyder zrobił w filmie pod względem estetycznym. Na przykład w filmie jest jedna sekwencja snu, która przedstawia Batmana walczącego na postapokaliptycznym pustkowiu, co bardzo przypomina Mad Max . To szalona, ambitna wizualnie sekwencja, jakiej nie widzieliśmy od tamtej pory w DC Extended Universe.
Film może się również poszczycić niesamowicie imponującą ścieżką dźwiękową dzięki współpracy legendarnego kompozytora Hansa Zimmera i muzyka Junkie XL. To idealne połączenie starej szkoły i nowoczesności, aby podsumować okres przejściowy, którego doświadczyliśmy w DC Extended Universe w tamtym czasie. Chociaż były to postacie, które wszyscy znaliśmy, widzieliśmy ich zupełnie nowe wersje, a ścieżka dźwiękowa odzwierciedla to dzięki znajomym motywom wykonanym w nowy sposób.
Batman v Superman: Świt sprawiedliwości przedstawia nam także niektóre postacie, które w przyszłości staną się głównymi graczami w DC Extended Universe. Występ Bena Afflecka jako Zamaskowanego Krzyżowca jest z pewnością dzielący, ale jest także wyjątkowy w kontekście ekranowych Batmanów. Ciekawe, że odkąd dzieli historię z Supermanem Henry'ego Cavilla, nie wydaje się to standardową historią pochodzenia Batmana, mimo że widzimy retrospekcje śmierci Thomasa i Marthy Wayne.
Dostajemy również pierwsze spojrzenie na Gal Gadot jako Dianę Prince, znaną również jako Wonder Woman. Chociaż występ Gadot w tej roli byłby nieco oczerniany przez jej ostateczną zmianę w roli w Cudowna kobieta 1984 , nie można zaprzeczyć charyzmie i dumie, którymi promieniuje Świt Sprawiedliwości .
W sumie to całkiem jasne Batman v Superman: Świt sprawiedliwości dostał znacznie gorszą reputację, niż na to zasługiwał. Chociaż kinowa edycja filmu jest wprawdzie dość szorstka, została odkupiona przez rozszerzoną wersję — Ultimate Edition — która wypełniła luki pozostawione na podłodze montażowni. Wielu fanów Snydera jest gotowych wychwalać Snyder Cut z dachów, ale często zapominają, kiedy po raz pierwszy uratował film i zamienił go w niemal arcydzieło.
Co myślisz? Jest Ultimate Edition Batman v Superman: Świt sprawiedliwości warto przewartościować? A może uważasz, że film jest tak zły, jak wszyscy pamiętają? Daj nam znać w komentarzach poniżej i nie zapomnij polubić i zasubskrybować. Jak zawsze dzięki za oglądanie! Do następnego razu.
Śledź nas, aby uzyskać więcej relacji z rozrywki na Facebook , Świergot , Instagram , I Youtube .
Uwaga: jeśli kupisz niezależny produkt prezentowany w naszych witrynach, możemy otrzymać niewielką prowizję od sprzedawcy. Dziękuję za Twoje wsparcie.