Gwiazda „Jamesa Bonda” i „Blondynki”, Ana de Armas, mówi, że media społecznościowe zabiły gwiazdy filmowe: „Jest tam tak wiele informacji. Ta tajemnica zniknęła”
Prywatność to coś, co zostało utracone od czasu wprowadzenia mediów społecznościowych. Blond gwiazda Ana de Armas ma takie samo zdanie na temat Internetu, ponieważ tajemnica gwiazdy została z czasem utracona w mediach społecznościowych.
Mówiąc o sławie i jej ostatnich sukcesach, w tym Nie czas umierać (2021) i Blond (2022), Ana de Armas opowiadała o swojej karierze. Ponieważ tajemnica stojąca za aktorem została wyeliminowana przez obecność mediów społecznościowych, de Armas uważa, że prywatność straciła na znaczeniu.
Ana de Armas czuje, że sława została utracona z powodu mediów społecznościowych
Po występie w filmie Riana Johnsona Noże na zewnątrz (2019), gdzie zdobyła międzynarodowe uznanie, Ana de Armas znalazła mnóstwo projektów do pracy. Występuje u boku Daniela Craiga w Jamesie Bondzie Nie czas umierać, aktorka stała się tematem debaty, kiedy zagrała Marilyn Monroe w filmie biograficzno-fikcyjnym, Blond.
Rozmawiać o Blond, aktorka zasiadła do wywiadu z Vanity Fair. Ponieważ akcja filmu toczy się w połowie lat pięćdziesiątych, istniała duża różnica w stosunku do współczesnego świata w porównaniu z osią czasu filmu. Ana de Armas stwierdziła, że zrobiła wiele, aby dostać się do roli Marilyn Monroe, w tym na dobre porzuciła media społecznościowe.
W tych momentach Ana de Armas ujawniła również, że media społecznościowe były przyczyną zniknięcia sławy. Stwierdzając, że w aktorze zasadniczo nie ma elementu tajemnicy, który ludzie mogliby zobaczyć, oto, co powiedziała Ana de Armas.
„Czuję, że nowe pokolenia nie mają tego pojęcia z powodu mediów społecznościowych. Jest tak wiele informacji tam i oversharing. Koncepcja gwiazdy filmowej to ktoś nietykalny, którego widzisz tylko na ekranie. Ta tajemnica zniknęła. W większości sami sobie to zrobiliśmy – nikt już niczego przed nikim nie ukrywa”.
Kilka osób stanęło w obronie tzw Psy wojenne aktorka i napisała na Twitterze swoje wsparcie dla niej.
Ma rację co do „mistyczności” celebryty, która nie jest już taka, jak kiedyś. Większość celebrytów czuje się tak „osiągalna”, kiedy możesz zobaczyć ich osobiste posty i bezpośrednio je komentować, a być może nawet uzyskać reakcję. Nie ma w tym nic złego, ale tak, to nowa „faza”
— Rino (@RinoTheBouncer) 15 lutego 2023 r
Ona ma absolutną rację. Każdy ma aparat i możliwość natychmiastowego udostępnienia tego, co nagrał. I to nie tylko informacja, ale przede wszystkim dezinformacja. Kłamstwa za kliknięcia. Media społecznościowe całkowicie zmieniły wszystko.
— P (@prawda7117) 15 lutego 2023 r
Ona ma absolutną rację. Kilka dni temu powiedziałem komuś, że gdyby Michael Jackson nadal żył w tej epoce, nie byłby taki wielki i niezwyciężony, jakaś banda trolli komentowałaby zdjęcie, które publikuje w Internecie, lub próbowała rozmawiać o jego opinii w jego sprawach. Prawdziwi celebryci istnieli 1/2
— Heykin (@jason_silver111) 15 lutego 2023 r
PRAWDA ! oglądanie ich w kinach nie jest już czymś wyjątkowym, ponieważ ludzie mogą je zobaczyć na insta, tik tok itp.
— Froztking_7 (@froztking_7) 15 lutego 2023 r
Ona ma całkowitą rację
- ból. agonia nawet. (@kontrabas_) 15 lutego 2023 r
Od czasu jej roli w Blond, Ana de Armas otrzymuje wiele projektów. Jednym z najbardziej godnych uwagi jest spin-off serii John Wick pt Balerina.
Ana de Armas mówi o Balerina
Mówiąc o swoich nadchodzących projektach, Ana de Armas jest podekscytowana możliwością zagrania w spin-offie Johna Wicka Balerina. Film zaprezentuje aktorkę w roli głównej i będzie oglądany w stylu Johna Wicka. de Armas stwierdziła, że proponowano jej wiele projektów, ale wybrała je strategicznie i to, co najbardziej ją zainteresowało.
„Po Bondzie nastąpiła fala tych wszystkich ról akcji i to było zabawne. Wybrałem spośród tych, które uważałem za bardziej ekscytujące lub z ludźmi, z którymi chciałem pracować. Czuję, że Ballerina to będzie koniec, przynajmniej na razie, bo tęsknię za falą filmów w stylu blondynki. Chcę pracować z reżyserami i pracować nad postaciami. Miałem okazję poznać reżyserów, z którymi chcę pracować. Ludzie, do których mam dostęp, zmieniają się i to mnie bardzo ekscytuje”.
Nadchodzący Balerina obecnie nie ma daty premiery, ponieważ film jest na etapie produkcji. Blond, jest jednak dostępny do przesyłania strumieniowego w serwisie Netflix.
Źródło: Świergot