Gwiazda Marvela chciała zrezygnować z filmu Jennifer Lawrence za 101 milionów dolarów, pomimo intensywnej chemii
Bradley Cooper to jedna z najbardziej wyjątkowych postaci w branży filmowej. Od grania w ogromnych projektach, takich jak Strażnicy Galaktyki franczyza i tzw Kac filmy do reżyserowania projektów takich jak Rodzi się gwiazda , a nawet produkuje filmy takie jak Żartowniś I Koszmar Sprzymierzyć, wydawałoby się, że nie ma rzeczy, których nie mógłby zrobić.
Cooper pojawił się w kilku projektach z Igrzyska Śmierci aktorka Jennifer Lawrance. Niemal każdy film, w którym grali ta dwójka, odniósł ogromny sukces. Jest więc dość zaskakujące, że Cooper nie był zbyt chętny do podjęcia roli w filmie Lawrence'a z 2015 roku, Radość , pomimo ich nienagannej chemii na ekranie.
Przeczytaj także: Strażnicy Galaktyki vol. 3-gwiazdkowy Bradley Cooper zarobił fortunę na tym filmie DC o wartości 70 milionów dolarów: „To jest po prostu odważne”
Bradley Cooper i Jennifer Lawrence mają niezaprzeczalną chemię na ekranie
Bradley Cooper I Jennifer Lawrence współpracowali ze sobą już kilka razy. Z Poradnik pozytywnego myślenia Do amerykański pośpiech I Radość, z których wszystkie miały nominacje do Oscara i wygrywały. Wydaje się, że ilekroć obaj są w tym samym projekcie, musi to być sukces. Chociaż ta dwójka przyznała, że nie wchodzi w interakcje zbyt często na ekranie, ich chemia przed kamerą jest naprawdę czymś wyjątkowym.
„Zastanawiam się, czy ci faceci, którzy tańczą Taniec z gwiazdami, mają związek na zawsze. Naprawdę myślę, że to naprawdę stworzyło podstawę, dzięki której możemy po prostu razem pracować. Nie rozmawiamy często, ale kiedy pojawiłem się w Bostonie dla Joy, nagle było tak, jakbyśmy nigdy nie przestali. Po prostu zaczęliśmy tam, gdzie skończyliśmy, a to rzadkość. Łatwo jest patrzeć na nią i mieć wrażenie, że mówię prawdę ”.
Cooper uważa, że zaczęło się to podczas kręcenia filmu Poradnik pozytywnego myślenia, gdzie obaj musieli ćwiczyć kultowy układ taneczny, nie znając się zbytnio. Dzięki temu zbliżyli się do siebie i bardzo wspierają się nawzajem w osiągnięciach zawodowych.
Przeczytaj także: Strażnicy Galaktyki vol. 3-gwiazdkowy Bradley Cooper nienawidził bycia częścią kolejnego Threequel, zgodził się dopiero po wypłacie 10 milionów dolarów
Bradley Cooper nie chciał pracować w firmie Jennifer Lawrence Radość
Podczas wywiadu podczas robienia prasy do filmu z 2015 roku, Radość, Bradley Cooper otworzył się na temat procesu przyjmowania przez niego roli Neila Walkera w filmie. Ujawnił, że początkowo nie był pewien, czy nadawał się do tej roli. O poruszeniu tych zastrzeżeń mówił reżyserowi filmu, Davidowi O. Russellowi.
„Rozmawialiśmy o tym facecie i o tym, czy nadaję się do tej roli, ale on dostrzegł we mnie coś, czego nie sądziłem. Pomyślałem, że starszy aktor byłby o wiele bardziej odpowiedni i właściwie pamiętam, jak rozmawialiśmy o tym w holu hotelu Greenwich, kiedy jeden z aktorów, których mu przedstawiałem, przeszedł przez hol. To było całkiem zabawne” Wspomniany Bradley.
Powiedział Russellowi, że wierzy, że starszy aktor byłby lepszy do tej roli, wierząc, że nie jest właściwym wyborem dla tej postaci. W końcu zasugerował nawet innych aktorów, którzy jego zdaniem lepiej pasowaliby do tej roli. Russell był jednak nieugięty, że Cooper był do tego odpowiednim facetem. później, Strażnicy Galaktyki aktor zgodził się z reżyserem, mówiąc, że cieszy się, że Russell naciskał na niego, by przyjął tę rolę.
Przeczytaj także: Bradley Cooper podobno ma dość grania postaci drugoplanowych, w rozmowach z Jamesem Gunnem, aby zostać „gwiazdą następnej wielkiej serii”
Źródło: Termin ostateczny