IDEALNY odcinek The Office (WIDEO)
FandomWire Najnowszy esej wideo wyjaśnia, dlaczego TEN odcinek jest IDEALNY Biuro .
Sprawdź wideo poniżej:
Subskrybuj i naciśnij dzwonek powiadomień, aby nigdy nie przegapić żadnego filmu!
Najlepszy odcinek Biura
Biuro jest królem krzyku. Większość jego humoru wywodzi się z jego wrodzonej zdolności do sprawiania, że widzowie wiercą się na swoich miejscach z dyskomfortem, wydychając niezręczny śmiech przez zaciśnięte zęby i zmrużone oczy. Żaden odcinek nie ilustruje tego lepiej niż niesławny odcinek Scott’s Tots z sezonu 6. Tak bardzo, że nawet najbardziej oddani fani przyznali się do pominięcia odcinka podczas comiesięcznego ponownego oglądania.
Ale potrzeba czegoś więcej niż tylko kuli się, aby sitcom był świetny. I Biuro jest większy niż nawet jego najbardziej wywołujący dreszcze odcinek. Biuro jest najsilniejszy, gdy bada relacje swoich bohaterów… kiedy odsuwa kurtynę, aby odsłonić bardziej dogłębne badanie życia swoich pracowników poza tytularnym biurem. Jest jeden odcinek, który robi to lepiej niż jakikolwiek inny. Odcinek, który obejmuje serce, humor i… tak… kule, lepszy niż jakikolwiek inny odcinek w serii dziewięciu sezonów. Jest zabawny i można go cytować w nieskończoność. Jest… IDEALNY. Mówię oczywiście o… Dinner Party. O tak, kochanie. To jest dobre.
Jeśli podoba Ci się to, co słyszysz, nie zapomnij kliknąć „Lubię to” i nacisnąć ten przycisk subskrypcji.
Większość Biuro odbywa się, cóż, w biurze. Może się więc wydawać zaskakujące, że odcinek PERFECT rozgrywa się prawie w całości poza biurem. Ale niektóre z najlepszych momentów serialu faktycznie miały miejsce poza miejscem pracy. Sezon 2 rozpoczął się od przeniesienia serialu z biura do restauracji Chili's na pierwszy odcinek „The Dundees”. Sezon 2 Biuro wyróżnia się zmianą tonu i przesunięciem stylu serialu do programu, którym ostatecznie się stanie. Sezon 2 powrócił do Chili's w odcinku siódmym, „The Client”, który się pojawił Sobotni wieczór na żywo ałunu, Tima Meadowsa, jako ważnego klienta. To znaczący odcinek, ponieważ pokazuje talenty Michaela jako sprzedawcy i podkreśla fakt, że jest naprawdę dobry w swojej pracy. Przed tym odcinkiem Michael był przedstawiany jako całkowicie niekompetentny, bez żadnych nadających się do odkupienia cech ani zestawów umiejętności.
Ale jest to ważne z jeszcze ważniejszego powodu. Jest to odcinek, który rozpoczyna burzliwy i burzliwy romans między Michaelem Scottem a jego przełożonym, Janem Levinsonem. AKA… Urkel Gru.
Szybko do przodu do sezonu czwartego, odcinka trzynastego i ten związek dochodzi do wrzenia w IDEALNYM odcinku… Dinner Party.
Głównym aspektem osobowości Michaela jest jego POTRZEBA dopasowania się. Jest jak dziecko, które desperacko chce być częścią „fajnego tłumu” w szkole średniej. Jim i Ryan są jego głównymi celami. Postrzega ich jako ludzi, którymi chce być, a budowanie silnej, trwałej przyjaźni z nimi jest jedną z głównych misji życiowych Michaela. Do tego stopnia, że na początku Dinner Party Michael zastawia pułapkę.
W całej serii widzimy, jak Jim robi wszystko, co w jego mocy, aby uniknąć spędzania czasu z Michaelem. Zwłaszcza poza Urzędem. Kiedy Jim organizował grilla i wieczór karaoke w swoim domu, Michael był JEDYNYM współpracownikiem, którego Jim odmówił zaproszenia. Oczywiście nie powstrzymało to Michaela od dowiedzenia się o spotkaniu towarzyskim i nieporadnego pojawienia się bez zaproszenia. Teraz Michael może być imbecylem, ale nie jest głupi… Dobra, zdecydowanie JEST głupi, ale jest wystarczająco bystry, by zdać sobie sprawę, że Jim ma wymówkę, dlaczego nie może uczestniczyć za każdym razem, gdy Michael zaprasza go na obiad. Więc Michael wykorzystuje fałszywą informację o nadgodzinach od Korporacji, aby złapać Jima. Mówi całemu biuru, że w piątek muszą pracować do późna, ponieważ korporacja ich do tego zmusza. Nakłania Jima do przyznania się, że nie ma żadnych planów na ten wieczór, bo musi pracować, po czym natychmiast odwołuje nadgodziny, wcielając się w rolę bohatera i udając, że krzyczy na firmę przez telefon w obronie swoich pracowników. W ten sposób Jim nie musi już pracować i nie ma planów na wieczór.
Michael zmusza CAŁE biuro do pracy do późna w piątek, aby zaskoczyć Jima i zagonić go w kozi róg. To szaleństwo, ale… działa, a Jim, Pam, Andy i Angela zostają zaproszeni do mieszkania Michaela na cudowną kolację.
Kolacja idzie tak dobrze, jak można się spodziewać. Relacja Michaela z Janem jest uosobieniem toksyczności i zmusza Jima i Pam w sam środek naprawdę niezręcznej wymiany zdań. Ale częścią tego, co sprawia, że ten odcinek jest tak wspaniały, jest jego połączenie i wywołania zwrotne do wcześniejszych momentów w całej serii. Podczas bezpłatnej wycieczki po Condo widzimy aparat i statyw ustawione w nogach łóżka. Jan szybko podnosi kamerę i niezręcznie komentuje, jak trzeba posprzątać pokój. To krótka chwila, która może wydawać się żartem, ale w rzeczywistości jest to powrót do wersu z odcinka sezonu 3, Uznanie dla kobiet.
W tym odcinku Michael zwierza się kobietom z Biura o swoim burzliwym związku z Janem i komentuje, jak Jan nalega na nagrywanie ich podczas „Czasu dla dorosłych” i odtwarzanie go, aby skrytykować jego formę. Aha… i pokazuje też nagranie swojemu terapeucie.
Od tego momentu cały wieczór opada w dół, jak Michael w stawie Koi. W całym odcinku związek Jana i Michaela okazuje się być jednym z najbardziej dysfunkcyjnych i toksycznych romantycznych związków, jakie kiedykolwiek pokazano w telewizji. Ale ta dysfunkcja napędza komedię ORAZ kulę i daje widzom jedne z największych cytatów Biuro ma do zaoferowania.
Postać Jana jest ciekawa. Przeszła od sztywnego, profesjonalnego szefa do ekscentrycznego, kontrolującego, a czasami szalonego dodatku do obsady. Widzimy, że ta przemiana zaczyna się, gdy Jan i Michael zaczynają się spotykać, i dochodzi do głosu w „Dinner Party”.
A dzięki nowym odcinekm „SUPER FAN” Peacocka jesteśmy traktowani na jeszcze więcej szaleństwa dzięki dodaniu usuniętych scen. W tym jedna scena, w której Jan malował sprayem psa sąsiada, będąc pijanym i działając jako straż sąsiedzka. Nie do końca filar społeczności. Ale, hej, przynajmniej ma swój biznes ze świecami.
Jeden z najwspanialszych prezentów Biuro daje nam całe miejsce pracy wypełnione przezabawną i znaczącą obsadą drugoplanową. To jedna z wielu rzeczy, które amerykańska adaptacja serialu robi lepiej niż oryginalna wersja brytyjska. Od maniakalnego absurdu Creeda po pełne energii zawroty głowy Kelly, każdy członek Biura ma coś do dodania. Tak… nawet Toby'ego.
Ale trzonem są Michael, Dwight, Jim i Pam Biuro główne wątki i są prawdziwymi tropami serialu. Dinner Party pozwala nam skupić się na tych postaciach z mniejszą liczbą zakłóceń lub zakłóceń. Jasne. Nie są jedynymi postaciami na imprezie. W tamtym czasie Andy był nowszą postacią, która zyskiwała na popularności. Jest tam zarówno on, jak i jego obecna narzeczona, Angela. Dwight pojawia się nieproszony, jak to ma w zwyczaju, ze znacznie starszą randką. Jego była opiekunka, z którą łączy go zagmatwana, obrzydliwa i… czysto cielesna relacja. Poważnie… dlaczego nie zostało to dokładniej zbadane w późniejszych odcinkach?
Miłość Dwighta do Michaela i jego ciągłe próby akceptacji i aprobaty Michaela są zilustrowane przez moment, w którym Dwight pojawia się na progu Michaela ze swoją niezręczną randką i dwoma kieliszkami do wina w dłoni. Wcześniej w odcinku Michael powiedział Dwightowi, że nie może uczestniczyć w przyjęciu, ponieważ mieli tylko sześć kieliszków do wina, a to było przyjęcie dla par, a Dwight był singlem. Dowiadujemy się, że za tą decyzją stał Jan. Nie lubi Dwighta i nie chce, żeby w niej uczestniczył. Kolejny przykład jej kontroli nad Michaelem.
I któż mógłby zapomnieć Huntera, młodego asystenta Jana, który miał aspiracje do kariery muzycznej. Pomimo bardzo krótkiej i niewielkiej roli w Biuro , jego imię… a jego głos utkwił w pamięci fanów na lata.
Ten odcinek zasadniczo zakończył długotrwałą, przerywaną katastrofę, którą byli Michael i Jan. Wieczór kończy się przybyciem policji, aby zbadać zamieszanie, a Michael wyjeżdża na noc z Dwightem. Ale to, co sprawia, że ten odcinek jest TAK wspaniały, to to, jak doskonale równoważy rozwiązywanie problemów psychicznych Jana, komediowe wyczucie czasu i ciągłe jednolinijki, a także ujawnia tak wiele szczegółów dotyczących życia osobistego i historii głównych bohaterów serialu. Jest przezabawny, nieskończenie cytowany i niesamowicie wnikliwy. Jest… IDEALNY.
Jaki jest twój ulubiony odcinek Biuro ? Czy uważasz, że Dinner Party jest idealne? Koniecznie daj nam znać w komentarzach. Nie zapomnij polubić i zasubskrybować, aby uzyskać więcej świetnych treści. Do zobaczenia w biurze.
Śledź nas, aby uzyskać więcej relacji z rozrywki na Facebook , Świergot , Instagram , I Youtube .