To Bruce Lee, stary!: Brad Pitt zmusił Quentina Tarantino do skrócenia sceny walki, aby uniknąć upokorzenia legendarnego artysty sztuk walki w filmie o wartości 377 milionów dolarów
Rozrusznik Brada Pitta, Leonardo DiCaprio i Margot RobbiePewnego razu… W Hollywood(2019) zarobił 377 milionów dolarów przy budżecie wynoszącym 90 milionów dolarów. Otrzymał entuzjastyczne recenzje i z biegiem lat stał się klasykiem, który należy obejrzeć. Ale wraz z pochwałami pojawiła się także krytyka. Jednak tym razem nie od krytyków.
Reklama
Film Quentina Tarantino miał małą scenę, w której Cliff Booth Brada Pitta pokonał Bruce’a Lee Mike’a Moha. Ta scena nie spodobała się wielu osobom. Sharon Lee, Donnie Yen i inne osoby sprzeciwiały się tej pełnej braku szacunku scenie. Ale Tarantino nie tylko zaplanował, że scena będzie dłuższa, ale także się tego trzymał i stwierdził, że Lee w prawdziwym życiu jest arogancki.
Córka Bruce'a Lee skrytykowała kreację ojca przez Quentina Tarantino
Reklama
U Quentina TarantinoPewnego razu… W Hollywood, jest scena, w której Bruce Lee (Mike Moh) rzuca wyzwanie kaskaderowi Cliffowi Boothowi (Brad Pitt). W pierwszej rundzie Booth przegrywa, ale w kolejnej wygrywa i walka kończy się impasem. Sposób przedstawienia tej sceny wywołał gniew wielu osób, ponieważ ukazał Lee w negatywnym świetle jako tyrana.
W wywiadzie dla The Wrap z 2019 roku córka Bruce’a Lee, Sharon Lee, powiedziała:Rozumiem, że te dwie postacie są antybohaterami i jest to coś w rodzaju wściekłej fantazji o tym, co by się stało… i przedstawiają okres, w którym wyraźnie było dużo rasizmu i wykluczenia. Rozumiem, że chcą zrobić z Brada Pitta super twardziela, który mógłby pobić Bruce'a Lee. Ale nie musieli go traktować w sposób, w jaki robiło to białe Hollywood, kiedy żył.
Reklama
Brad Pitt i Mike Moh jako Cliff Booth i Bruce Lee w filmie Pewnego razu… w Hollywood
Powiedziała dalej,Jawi się jako arogancki dupek pełen gorącego powietrza, a nie ktoś, kto musiał walczyć trzykrotnie mocniej niż którykolwiek z tych ludzi, aby osiągnąć to, co w naturalny sposób było dane tak wielu innym. Naprawdę niewygodnie było siedzieć w teatrze i słuchać, jak ludzie śmieją się z mojego ojca.
Oprócz Sharon Lee rolę Bruce’a Lee w filmie skrytykowała także kolejna legenda hollywoodzkich sztuk walki Donnie Yen. Yen powiedział Variety,Każdy ma prawo do swoich opinii. Quentin Tarantino to bardzo znany filmowiec i ma prawo do swojego statusu – a ja mam prawo wyrazić swój własny pogląd. Najwyraźniej naśmiewał się z Bruce'a. To było karykaturalne.Jednak ta krótka scena miała trwać dłużej i prawdopodobnie trwałaby, gdyby nie wkroczył Brad Pitt.
ReklamaBrad Pitt odmówił nakręcenia sceny kpiącej z Bruce'a Lee
Brada Pitta
Podczas wywiadu dla The Huffington Post Robert Alonzo, współkoordynator kaskaderów w programiePewnego razu… W Hollywood, ujawniło, że walka Bruce'a Lee z Cliffem Boothem miała trwać dłużej. Ostatecznie Lee przegrał z Boothem po tym, jak został trafiony tanim strzałem. Ale Alonzo i Brad Pitt nie byli z tym zgodni. Alonzo powiedział:
Wiem, że Brad wyraził swoje obawy i wszyscy mieliśmy obawy, że Bruce przegra. Szczególnie dla mnie, jako osoby, która postrzegała Bruce'a Lee jako ikonę, nie tylko w świecie sztuk walki, ale także w sposobie, w jaki podchodził do filozofii i życia, widok pobicia swojego idola jest bardzo przygnębiający.
Alonzo stwierdził nawet, że ciężko mu było ułożyć choreografię do tej sceny. Powiedział,Naprawdę poruszył pewne struny emocjonalne, które mogą wywołać odrobinę złości i frustracji w związku z tym, jak jest przedstawiany. Trudno mi było ułożyć choreografię do walki, w której przegrał. Wszyscy zaangażowani pytali: „Jak to się skończy?” Brad był temu bardzo przeciwny. On na to: „To Bruce Lee, stary!”.
Ale co Quentin Tarantino powiedział na temat krytyki? Bronił swojego wizerunku legendy sztuk walki.
ReklamaQuentin Tarantino bronił roli Bruce’a Lee w swoim filmie
Quentina Tarantino
NaDoświadczenie Joe Roganapodcastu Quentin Tarantino odniósł się do zarzutów kierowanych pod jego adresem w związku z kreacją Bruce'a Lee wPewnego razu… W Hollywood. Uznany reżyser podtrzymał swoją wizję i stwierdził, że w prawdziwym życiu Bruce Lee jest arogancki i nie cieszy się dobrą opinią wśród kaskaderów. Powiedział:
Kaskaderzy nienawidzili Bruce’a w „Green Hornet”. Jest o tym w książce Matthew Polly’ego [„Bruce Lee: A Life”] i zawsze było to znane. Dlatego sprowadzono Gene'a Labelle'a, żeby nauczył Bruce'a szacunku do amerykańskich kaskaderów. Zawsze uderzał ich stopą. To się nazywa tagowanie, kiedy naprawdę uderzasz kaskadera.
Czytaj więcej : Nigdy nie uważałam, że to słuszne: Angelina Jolie obwiniała film Clinta Eastwooda za ciążę z Bradem Pittem
Bruce'a Lee
Quentin Tarantino wyjaśnił dalej:On (Bruce Lee) zawsze ich klepał stopami i pięścią, co doprowadziło do tego, że odmawiali współpracy z Brucem. Nie miał nic poza brakiem szacunku dla amerykańskich kaskaderów. Prawdopodobnie brzmiało to tak: „Och, oni po prostu nie są wystarczająco dobrzy”. To są pi**py. Chcę, żeby to wyglądało naprawdę!”. Ale kaskaderom się to nie podoba. To nieprofesjonalne.
ReklamaOdnosząc się do wypowiedzi Sharon Lee, Tarantino powiedział:Skąd pochodzę, rozumiem, że jego córka ma z tym problem. To jej pieprzony ojciec. Rozumiem. Ale ktokolwiek inny, och, chuj!Ale córka Bruce'a Lee nie była zadowolona ze słów, których użył Tarantino.
Czytaj więcej : Rzeczy się tutaj dzieją: Brad Pitt widział kobietę tonącą w basenie i ducha siedzącego przy kominku w swoim nawiedzonym domu wartym 40 milionów dolarów
Sharon Lee i Bruce’a Lee
W wywiadzie dla SCMP Martial Arts w sprawie promocji jej książkiBądź wodą, mój przyjacielu: nauki Bruce'a Lee– powiedziała Sharon Lee,Byłem bardzo rozczarowany. Zawsze lubię próbować dać korzyść w postaci wątpliwości. Opowiedziałem, dlaczego moim zdaniem ta kreacja nie była dla nikogo pomocna… Byłem bardzo rozczarowany reakcją Quentina Tarantino, który w dalszym ciągu powtarzał: „Och, Bruce Lee był arogancki, był dupkiem. '
ReklamaJednakże,The Nienawistna ósemkareżyser nie skomentował nic więcej, nie usunął też później tej sceny z filmu. Aktualnie przygotowuje się doKrytyk Filmowy.
Pewnego razu… W Hollywoodjest transmitowany w serwisie Netflix.
Źródło : Poczta Huffingtona I Joe Rogana
Reklama