„Mam wrażenie, że dzięki temu można to naprawdę utożsamić”: Zack Snyder, a nie przemoc i seks, wierzy, że jego Rebel Moon triumfuje nad Gwiezdnymi Wojnami z zupełnie innego powodu
Zacka Snydera Księżyc Rebeliantów pokazuje obietnicę. Wraz z premierą zwiastuna oferującego widzom wgląd w kolosalny wszechświat, oczekiwania rosną. Epicka opera kosmiczna została zainspirowana Gwiezdne Wojny filmy i twórczość filmowca Akiry Kurosawy. Założenie science-fiction zostało początkowo pomyślane jako propozycja dla tematu dojrzałego Gwiezdne Wojny film po przejęciu Lucasfilm przez Disneya.
Niestety, inicjatywa została odrzucona przez firmę produkcyjną.
Przeczytaj także: Podczas gdy Blue Beetle Jamesa Gunna cierpi w kasie, zwiastun Rebel Moon osiąga rekordową liczbę wyświetleń w 18 godzin
Później projekt Snydera przejął Netflix. A reszta historii rozgrywa się na naszych oczach. Biorąc pod uwagę, że nadchodząca fabuła science-fiction została pomyślana jako dojrzałe podejście do multimedialnej serii George’a Lucasa, rozsądne jest, aby Zack Snyder skorygował niektóre powszechne uwagi krytyczne związane z Gwiazda Wojny wszechświat.
Jeden z przykładów powtarzających się skarg związanych z fabułą w serii wskazuje na jej obsesję na punkcie jednej konkretnej planety: Tatooine.
Zacka Snydera Księżyc Rebeliantów Obiecuje mocną narrację
Niezwykle pozytywny odbiór przez publiczność Księżyc Rebeliantów Zwiastun zwiastuna jest świadectwem jego błyskotliwości. Oferujący urzekającą grafikę i zaangażowanie w dostarczanie wciągającej fabuły, projekt science-fiction błyszczy swoją chwałą w stylu Snydera. Zwiastun epickiej opery kosmicznej potwierdził tytuły dwóch jej filmowych części. Rebel Moon: Część pierwsza – Dziecko ognia którego premiera przewidziana jest na koniec tego roku. Tymczasem jego kontynuacja, Rebel Moon: Część druga – Scargiver, będzie można oglądać w 2024 roku.
Oficjalne streszczenie założenia brzmi następująco:
„Kiedy kolonia na krańcu galaktyki zostaje zagrożona przez armie tyrańskiego regenta Balisariusa, wysyłają młodą kobietę z tajemniczą przeszłością, aby odszukała wojowników z sąsiednich planet i pomogła im zająć stanowisko”.
Przeczytaj także: Gwiazda Ligi Sprawiedliwości potwierdza nasze podejrzenia dotyczące „Rebel Moon”.
To, co udało się przykuć uwagę ludzi, to budowanie świata Księżyc Rebeliantów pozornie hermetyzuje. Skala, w której Zacka Snydera Nadchodzące funkcje science-fantasy przypominają przedsięwzięcia na wielką skalę Gwiezdne Wojny. Wszechświat wydaje się nieograniczony, a pole jego eksploracji pozostawia nieograniczony potencjał opowiadania historii.
W rozmowie z Screen Rant Batman kontra Superman dyrektor ujawnił, w jaki sposób Księżyc Rebeliantów planuje zwyciężyć Gwiezdne Wojny. Zamiast polegać wyłącznie na dojrzałych motywach, strategia polega na naprawieniu nieodłącznej wady związanej z galaktycznymi podstawami tej drugiej serii.
Zacka Snydera Księżyc Rebeliantów Skoncentruje się na więcej niż jednej planecie
Inspiracja z tyłu Księżyc Rebeliantów można łatwo rozpoznać. Biorąc pod uwagę podobieństwa tematyczne, jakie łączy go z multimedialną serią George’a Lucasa, nieuniknione jest pojawienie się porównań. Jednak podejmując się tak ambitnych celów, ważne jest, aby wyciągać wnioski z niedociągnięć tego, co było wcześniej.
Gwiezdne Wojny , chociaż jest to niezwykła seria, ma tendencję do nadmiernego uzależnienia od jednej planety, tj. Tatooine, jako głównego tła. Wszystko wydaje się kręcić wokół tego, a fani często narzekali na ten problem. Zack Snyder powtórzył podobne zdanie i wyjaśnił, w jaki sposób Księżyc Rebeliantów zamierza inaczej nadać swój wizualny ton, kulturę i estetykę:
„Zawsze się śmieję, że w Gwiezdnych Wojnach tak się składa, że stroje tubylcze tej dziwnej Tatooine, tej dziwnej planety pośrodku niczego, stały się modą całego wszechświata. Uważam, że byli bardzo specyficzni. Myślę, że to w porządku.
Przeczytaj także: Największy żal Zacka Snydera po opuszczeniu DCU
Następnie reżyser dodaje:
„Kiedy kręcisz film science-fiction, myślisz sobie: „No dobrze, jaki jest świat? Jak wygląda rodzima planeta? Wszyscy mogliby nosić neonowe kombinezony i kto wie. Przykładów jest milion. To może być rok 1984. To może być coś. Podoba mi się pomysł, że wszystko jest inspirowane ziemią, ponieważ mam wrażenie, że dzięki temu można to naprawdę utożsamić”.
Z jego wypowiedzi możemy to wywnioskować Księżyc Rebeliantów odkryje kulturę światów wykraczających poza rodzimą planetę. To celowe nieopieranie się na tropach Gwiezdne Wojny konsekwentnie wykorzystywany do wywoływania nostalgii, okaże się korzystny dla jego odbioru po premierze. Różnorodność będzie tym, co wyróżni kosmiczną operę science-fiction Zacka Snydera od podobnych przedsięwzięć.
Co ciekawe, pierwszy film ma przedstawić osiem różnych światów, a mianowicie Toa, Veldt, Neu Wodi, Pollux, Daggus, Sharoan, Gondeval i Vanna. Możemy stwierdzić, że Snyder projektuje założenie wykraczające poza granice jednego świata, zagłębiając się w szeroką przestrzeń różnorodnych planet, przesuwając w ten sposób granice kinowego budowania świata na nowe horyzonty.
Mając tak wiele do zobaczenia i odkrycia, pozostaje tylko czekać.
Rebel Moon: Część pierwsza – Dziecko ognia Premiera w serwisie Netflix zaplanowana jest na 22 grudnia 2023 r. Z drugiej strony, Rebel Moon: Część druga – Scargiver , ma przybyć 19 kwietnia 2024 r.
Źródło: Ekranowa tyrada