„Mam zamiar dołączyć do sił zbrojnych”: Henry Cavill prawie zrezygnował z aktorstwa po serii flopów, zanim stał się bogatym w Hollywood Heartthrobem o wartości 40 milionów dolarów
Mówisz „heartthrob” i słyszymy Henry’ego Cavilla. Z wieloma odnoszącymi sukcesy postaciami i projektami na swoim koncie, Henry Cavill stał się powszechnie znany. Jeśli jego nazwisko jest powiązane z projektem, projekt z pewnością będzie hitem i zabawnym zegarkiem. Od Supermana do Sherlocka Holmesa, facet zrobił wszystko, a role wciąż się piętrzą.
Jednak nie zawsze tak było. Jak każda droga do sukcesu, Henry Cavill również musiał zobaczyć wiele porażek i odrzuceń w drodze na szczyt. Z pewnością trudno uwierzyć, że aktor jego kalibru musiałby stawić czoła trudnościom w zdobyciu roli. Podczas gdy presja zbierała na nim żniwo, tak bardzo, że rozważał wstąpienie do Sił Zbrojnych, wszystko okazało się najlepsze!
Przeczytaj także: Romantyczny wypad Henry'ego Cavilla z dyrektorem Hollywood Natalie Viscuso po odejściu z Wiedźmina i Supermana DCU
Kiedy Henry Cavill prawie rzucił Hollywood
Przeczytaj także: „Wygląda na trochę pulchnego”: Henry Cavill ujawnia, że reżyser zawstydził go grubym, wziął to jak mistrz, aby zostać supermanem boga mięśni tego pokolenia
Presja związana ze znalezieniem pracy jest realna i wiąże się z pewnym obciążeniem. Henry'ego Cavilla , pomimo majątku netto w wysokości 40 milionów dolarów, nie jest mu to obce. Jego droga na szczyt piramidy nie była łatwa. Podczas jego wczesnych dni w aktorstwie, było mu coraz trudniej utrzymać przy życiu iskierkę nadziei. Sprawy stawały się coraz bardziej napięte iw pewnym momencie zdecydował się nawet porzucić karierę w całym przemyśle rozrywkowym. Co więc robiłby Cavill, gdyby nie zapierał dech w piersiach swoim aktorstwem? Byłby w Siłach Zbrojnych.
„Wiele razy myślałem, że to się nie wydarzy. W pewnym momencie pomyślałem: „Jeśli ten następny film nie wypadnie dobrze, to odpadam, dołączę do Sił Zbrojnych”.
Nie tylko to, ale Cavill również spotkał się z odrzuceniem podczas przesłuchania do roli Jamesa Bonda Casino Royale. Stwierdził, że reżyser Martin Campbell powiedział mu: „ Wyglądasz trochę pulchnie, Cavill. Więc podczas gdy rola poszła do Daniela Craiga , Cavill docenia reżysera za to, że skierował go we właściwym kierunku, stwierdzając, że nie wiedział, jak trenować ani odżywiać się, a Campbell udzielając szczerych informacji zwrotnych, pomógł mu z czasem stać się lepszym.
Przesłuchanie, które zmotywowało Henry'ego Cavilla
Cavill był przesłuchiwany do roli w Lew w zimie na początku lat 00., na początku swojej kariery w branży. Wszyscy wiemy, że Cavill nie dostał tej roli i wygląda na to, że był to jeden z najbardziej zawstydzających momentów w jego życiu. W wywiadzie Variety's Actor-on-Actor, Cavill otworzył się na temat przesłuchania z Patricka Stewarta .
Stewart jest jednym z najbardziej znanych aktorów i jest najbardziej znany ze swojej pracy w Star Trek I X Men franczyzy. Więc kiedy Cavill usłyszał, że Stewart będzie obecny w pokoju przesłuchań Lew zimą, był zobowiązany do grzebania. W końcu przesłuchanie przed takim aktorem musiało być dużą presją!
Cavill przypomniał Stewartowi incydent, stwierdzając, że chociaż spędził tygodnie na ćwiczeniach do przesłuchania, widok go w pokoju całkowicie zepsuł jego przesłuchanie i zapomniał, jak się zachowywać.
„Myślę, że to było w 2003 roku, kiedy [Patrick Stewart] przygotowywałeś casting do Lwa w zimie. Grałem przez trzy lata. Byłem niesamowicie zdenerwowany przesłuchaniem przed aktorem twojego kalibru. Spędziłam tygodnie ucząc się swoich kwestii, a zanim tam dotarłam, wpadłam w taki szał, że całkowicie spaprałam przesłuchanie. Zapomniałem, jak się zachowywać, a potem wyszedłem z ogonem między nogami.
Jednak po odwróceniu ogona i ucieczce od tej chwili Cavill zdał sobie sprawę, że mógł zrobić znacznie lepiej. Wrócił więc do sali przesłuchań i dał z siebie sto procent. Jasne, że to nie wystarczyło, by faktycznie dostać tę rolę, ale miłe słowa Stewarta dały Cavillowi motywację, której szukał.
„Kiedy szedłem ulicą w Londynie, nagle pomyślałem:„ Wiem, że stać mnie na więcej”. Więc wróciłem - powiedziałeś, że wszystko jest w porządku - i zrobiłem kolejne przesłuchanie. Nie wystarczyło, żeby dostać tę pracę, ale było o wiele lepiej. Powiedziałeś: „Tak się cieszę, że wróciłeś” i to dało mi tyle siły przez całą moją karierę i nigdy tego nie zapomnę.
Cóż, miliony fanów Cavilla (w tym my) są na zawsze wdzięczni Stewartowi za zmotywowanie go na tyle, by mógł kontynuować swoją podróż w Hollywood. Kto wie, może gdyby Cavill nie wrócił na przesłuchanie, a Stewart nie powiedziałby tych słów, nie mielibyśmy dzisiaj Cavilla, który kradł show swoimi występami.
Źródło: Różnorodność