Wskrzeszenia Matrix: 5 powodów, dla których nie jest tak źle
Matrix z 1999 roku był ogromnym hitem, który dał świeży powiew gatunkowi fantasy science-fiction, który utorował drogę do wystąpienia wielu teoretyków spiskowych. Z tego powodu można śmiało powiedzieć, że trylogia Matrix ma ogromną i lojalną rzeszę fanów. Chociaż sequele oryginalnego filmu nie wypadły tak dobrze, jak pierwszy, błędem będzie stwierdzenie, że franczyza nie wywarła jednak ogromnego wpływu na kulturę. Ponieważ zostaliśmy pobłogosławieni kolejnym filmem Matrix w 2021 roku, przedstawiliśmy 5 powodów, dla których nie jest tak źle, jak niektórzy twierdzą.
5. Świat gier wideo Odkąd pojawiły się rozmowy o nowej kontynuacji, fani zastanawiali się, w jaki sposób Lana Wachowski tchnie nowe życie w franczyzę, która rzekomo zakończyła się lata temu. Nowe założenie nie było zbyt radykalne ani nawet świeże, ale widzieliśmy, że Neo wciąż żyje. W filmie jest samotnikiem twórcą gier wideo, którego całe życie kręci się wokół gry o tematyce Matrix, którą opracował w Matrixie. Ta nowa atmosfera w stylu gry wystarczyła, aby podekscytować zagorzałych fanów.

Tło filmu przypominające grę wideo
4. Mieszanka obsady OG i nowej generacji Keanu Reeves, Jada-Pinkett Smith, Carrie-Anne Moss i Lambert Wilson to jedyni czterej członkowie obsady OG, którzy powtórzyli swoją rolę w Zmartwychwstania . Towarzyszą im niektórzy z najmodniejszych młodych aktorów, takich jak Yahya Abdul-Mateen II, Neil Patrick Harris, Jonathan Groff i Priyanka Chopra. Ta mieszanka starych i nowych postaci utrzymała świeżość.

Połączenie nowej i starej obsady pięknie sprawdziło się w filmie
3. Super czas pocisku Bullet Time, wprowadzony w Matrixie, był rewolucyjny nie tylko dla przyszłych filmów, ale także dla programów, komiksów i gier. Powoli stało się znanym słowem w kinowym żargonie. Wreszcie, zmartwychwstania wprowadziły Super Bullet Time; choć nie był sprytny, to było coś niezwykle ekscytującego. Nowy Super Bullet Time wymaga ogromnej siły ludzkiej wspomaganej przez nowoczesną technologię i jest silniejszy niż poprzedni Bullet Time.
Zmartwychwstania zrobiły to lepiej
2. Bujne krajobrazy, nowoczesne życie Oryginalna trylogia została wydana między 1999 a 2003 rokiem, więc konsekwentnie jej estetyka pasowała do tamtej epoki i z oczywistych powodów wydawała się dziwna dla nowej generacji. Nawet otoczenie było zielono-czarne i niewiele się działo pod względem kolorystycznym. Ale ostatnie Zmartwychwstania mają miejsce w świecie, w którym jest rok 2020, i jest to bardziej powiązane kulturowo dla tego pokolenia ze smartfonami, hipsterskimi ubraniami i nowoczesnym tłem.
Nowoczesna technologia zaangażowana w ustawienie
1. Nowy agent Smith Agent Smith jest jak anty-Neo, bardziej jak yin do jego yang. Neo zdaje sobie sprawę, że ich przeznaczeniem jest rozbicie się nawzajem. Tak więc oboje umierają razem, ale później zostają wskrzeszeni razem przez machinacje analityków. Macierz bez agenta Smitha wydaje się niepełna, biorąc pod uwagę przytłaczający wpływ antagonisty. W Zmartwychwstaniach Jonathanowi Groffowi udaje się zostać dość wiarygodnym Kowalem. Fani go aprobowali.
Jonathan Groff jako nowy agent Smith
Zmartwychwstania mogły nie pasować do ciebie, zwłaszcza na pierwszej warcie. Ale zachęcamy Cię do przejrzenia tych punktów i mamy nadzieję, że sprawi to, że obejrzysz to ponownie i możesz zdać sobie sprawę, że nie jest tak źle, jak się wydawało na powierzchni lub na pierwszym zegarku.
Nie zapomnij sprawdzić naszego youtube kanał.