„Miałem bardzo silną reakcję”: Harrison Ford odrzuca franczyzę Star Wars wartą 51,8 miliarda dolarów, rozmawiając o swoim ulubionym filmie
Przeprowadzasz ankietę na całym świecie, przykładasz przenośny mikrofon do twarzy losowych ludzi, bez względu na demografię, rasę, klasę czy wiek, i pytasz ich, jaki jest ich ulubiony film – i jakie są szanse, że odpowiedzą, że to Gwiezdne Wojny wysokie stawki na wykresie prawdopodobieństwa. Jednak dla Harrisona Forda odpowiedź leży gdzie indziej. To w klasyce znajduje schronienie. A aktor jego kalibru, artystycznego gustu, zdolności i umiejętności oczywiście nie znalazłby innego filmu bardziej odpowiadającego jego podniebieniu niż adaptacja wielokrotnie nagradzanej powieści z 1962 roku, Zabić drozda.
Przeczytaj także: 15 najlepszych filmowych adaptacji książek wszechczasów
Uznanie Harrisona Forda dla Zabić drozda
Harper Lee Zabić drozda jest jednym z najwspanialszych dzieł literackich, jakie istnieją w kanonie fikcji literackiej. I podobnie został odtworzony na srebrnym ekranie w 1962 roku. Tak uważa też jedna z największych gwiazd naszego pokolenia, Harrison Ford. The Gwiezdne Wojny Aktor wyznał niedawno w wywiadzie dla Amerykańskiego Instytutu Filmowego, że dla niego ten film, jego główny bohater, Gregory Peck, oraz adaptacja jako całość to po prostu największe dzieło sztuki, jakie kiedykolwiek powstało.
„Gdybym miał wybrać tylko jeden film, na który bardzo mocno zareagowałem i doskonale pamiętam, jak się czułem, byłby to Zabić drozda. Myślę, że miał wszystkie elementy świetnego filmu. I miał tak silny rejestr moralny. Myślę, że właśnie dlatego powiedziałbym, że to prawie mój ulubiony film.
Myślę, że [Gregory Peck jako Atticus Finch] był niezwykły. Nie można było zobaczyć, jak gra, po prostu tego nie zrobił. Przeniósł na ekran prawdę i barwną opowieść, ale nie wydaje mi się, żeby był tak bardzo zainteresowany przedstawieniem, jak opowiadaniem historii. Bardzo go podziwiałem”.
Przeczytaj także: „To potworny człowiek”: Mads Mikkelsen ujawnia ultra-machoizm Harrisona Forda w wieku 80 lat, który wprawił go w osłupienie podczas Indiana Jones 5 Filmowanie
Zaskakujące może być rozważenie, w jaki sposób Gwiezdne Wojny Aktor, który ożywił gatunek sci-fi na ekranach i stał się bohaterem dla tak wielu dzięki swojemu wcieleniu i roli Hana Solo, mógł tak prosto i rażąco zlekceważyć swój własny wkład do kanonu historii kina. Franczyza Lucasfilm ma obecnie oszałamiającą wartość 51,8 miliarda dolarów – liczba, do której w dużym stopniu przyczyniła się obecność Harrisona Forda w oryginalnej trylogii.
Pozwala jednak również widzom zajrzeć do umysłu 80-latka i jego niesamowitych wyborów filmowych – cechę, która gdzieś po drodze została zatarta przez ambitne sagi o podróżach kosmicznych i Indiana Jones thrillery przygodowe, które Ford tak bezbłędnie przedstawiał na dużych ekranach przez prawie pół wieku.
Artystyczne piękno Harper Lee’s Zabić drozda
Film, będący adaptacją tytułowej powieści opublikowanej w 1960 roku, przedstawiał gwałtowną niesprawiedliwość rasową na Południu Ameryki, tak jak była postrzegana i konsekwentnie przedstawiana oczami młodej dziewczyny z Alabamy z czasów kryzysu. System społeczno-polityczny kraju stał się poruszającym tematem w powieści Harper Lee, a autorka zwróciła uwagę na niestabilny emocjonalny niepokój i opuszczony stan społeczeństwa, w którym żyjemy: jeden z głównych powodów, dla których natychmiast stał się sensacją i zjawisko po publikacji.
Przeczytaj także: 5 adaptacji książki do filmu, które są zaskakująco dokładne
Zabić drozda zdobył nagrodę Pulitzera w 1961 roku, a rok później został zaadaptowany do filmu, w którym główną rolę zagrał Gregory Peck, a reżyserem został Robert Mulligan. Film zdobył nominację do Oscara w kategorii najlepszy scenariusz (scenariusz adaptowany).
Źródło: Amerykański Instytut Filmowy