
„Myślał, że to będzie rozpraszać”: Ben Affleck był rozczarowany, gdy reżyser nie pozwolił mu przenieść romansu z Mattem Damonem na wyższy poziom w filmie za 100 milionów dolarów
Romans Matta Damona i Bena Afflecka to jeden z najtrwalszych i najbardziej ujmujących związków w Hollywood. Od małego obaj performerzy współpracowali przy kilku projektach, w tym przy nagrodzonym Oscarem filmie Polowanie na dobrą wolę . Dodatkowo wystąpili w kilku filmach, m.in Więzy szkolne, Bracia Grimm, I Ostatni pojedynek .
Jednak Ben Affleck nie był zbyt szczęśliwy, kiedy Ostatni pojedynek reżyser Ridley Scott nie pozwolił przyjaciołom z dzieciństwa bliżej przyjrzeć się ich związkowi w filmie. Affleck również był zaskoczony tą sprawą i nawet głośno opisał tę sytuację. Choć film okazał się poważną porażką finansową, duet Damon-Affleck podbił niezliczone serca, zapewniając swoim fanom wysokiej jakości treści.

Przeczytaj także: Ben Affleck i Matt Damon „byli bankrutami przez 6 miesięcy” pomimo megahitu Robina Williamsa o wartości 225 milionów dolarów: „Zapłaciliśmy około 160 000 dolarów podatków”
Ben Affleck był rozczarowany Ostatni pojedynek Reżyser Ridley Scott
Według doniesień Ben Affleck był przygnębiony, gdy reżyser Ridley Scott nie pozwolił mu wznieść swojego romansu z Mattem Damonem na wyższy poziom w 2021 roku Ostatni pojedynek . W filmie Affleck i Damon wcielili się w dwóch rycerzy, ale nie mieli żadnych wspólnych scen, które podkreślałyby ich bliski związek. Co więcej, Scott rzekomo kategorycznie odrzucił prośbę Afflecka o dodanie intymnej sceny pocałunku pomiędzy ich bohaterami.

Podczas wywiadu z Tygodnik Rozrywki , Ben Affleck aktywnie opowiadał, że film miał zawierać intymną scenę pomiędzy dwoma rycerzami, ale reżyser był temu przeciwny. Mogła to być pierwsza scena pocałunku między tą dwójką na dużym ekranie, ale wygląda na to, że fani będą musieli poczekać. Ich postacie były bardzo dobrze zbudowane i Ridley Scott nie chciał zepsuć tego wrażenia intymną sceną pomiędzy tą dwójką, tylko po to, by kontynuować swój romans na ekranie.
Ben Affleck udostępnił
„W oryginalnej wersji tej sceny ceremonia odbyła się w taki sposób, że całowano wszystkich w usta i mieliśmy to w scenariuszu. Nie był to jakiś oburzający czy dziwny zwyczaj i byłby to nasz pierwszy pocałunek na ekranie. Ridley uważał, że to będzie rozpraszać uwagę, a jego instynkt jest całkiem niezły.

Przeczytaj także: Matt Damon i Ben Affleck przenieśli kiedyś swoją przyjaźń na inny poziom, kiedy gwiazda Oppenheimera pocałowała jego najlepszego przyjaciela na potrzeby filmu Ridleya Scotta
Ostatni pojedynek był krytycznym sukcesem, ale komercyjną porażką. Krytycy wystawili filmowi pochlebne recenzje, a wielu pochwaliło grę aktorską, reżyserię i scenariusz. Został także zgłoszony do kilku wyróżnień. Ostatni pojedynek miał jednak słabe wyniki kasowe. Pomimo budżetu wynoszącego 100 milionów dolarów, na całym świecie zarobił tylko 30 milionów dolarów. W rezultacie jest to jedna z największych klap kasowych w ostatnich latach.
Duet aktorów był główną siłą Hollywood
Od ponad 30 lat Matt Damon I Bena Afflecka zdominowały Hollywood. Oprócz sukcesu jako aktorzy, Affleck i Damon odnieśli także sukces jako producenci i reżyserzy. Zagrali w kilku z najpopularniejszych filmów wszechczasów. Nie można kwestionować wpływu tej pary na Hollywood. Co więcej, będąc dwójką najbardziej utalentowanych i utalentowanych wykonawców w branży, przez dziesięciolecia wpływali na rozwój Hollywood.

Przeczytaj także: „Patrząc, jak ludzie wychodzą z płaczem”: Matt Damon i Ben Affleck przez miesiące przechodzili tortury po tym, jak wyrzucono ich z nagrodzonego Oscarem filmu Robina Williamsa
Matt Damon i Ben Affleck mają ogromną fortunę w porównaniu z wieloma innymi hollywoodzkimi aktorami. Według raportów majątek Matta Damona wynosi 170 milionów dolarów, a Bena Afflecka – 150 milionów dolarów. Obaj aktorzy zdobyli w swojej karierze wiele nagród i nominacji, w tym Oscary. Duet ostatnio pracował Powietrze, biograficzny dramat sportowy o Michaelu Jordanie i Nike. To pozycja obowiązkowa dla fanów sportu, biznesu i popkultury.
Źródło: Tygodnik Rozrywki