„Myślę, że zdenerwowałem McDonald’s czy coś”: pomimo wpadki Jamesa Gunna w „Flashu” Tim Burton ma poważne obawy, że nie zagra ponownie w filmach o Batmanie Michaela Keatona
Wielu wierzy, że filmy o superbohaterach Tima Burtona zapoczątkowały współczesny szał na komiksy. 65-letni reżyser dokonał dwóch znaczących przedsięwzięć w tym gatunku, m.in. wykonania Michaela Keatona w Caped Crusader w Ordynans (1989) i Ordynans Zwroty (1992). Ponadto prawie nakręcił film o Supermanie z Nicolasem Cage'em w roli tytułowego bohatera. Niestety, wtyczka została wyciągnięta z projektu.
Przeczytaj także: Jeden z odwołanych filmów o superbohaterach Nicolasa Cage'a wciąż nie daje spokoju Timowi Burtonowi
Wiele osób zastanawiało się, dlaczego nigdy więcej nie powtórzono kreacji superbohatera stworzonej przez twórcę filmu – Batmana i Keatona. Chociaż iteracja aktora pojawiła się niedawno w Błysk (2023) fanów zaintrygowała perspektywa trzeciego filmu o Batmanie pod reżyserią Burtona. W niedawnym wywiadzie znany animator ujawnił, dlaczego dokładnie trzecia część z Batmanem Keatona nigdy nie powstała.
Film dnia
Tim Burton mógł rozczarować McDonald’s Powrót Batmana (1992)
W planach był trzeci film o Batmanie. Jednakże, Powrót Batmana Recepcja mogła mieć wpływ na to, że Warner Bros. nie chciała kontynuować współpracy z Timem Burtonem jako reżyserem. Zamiast tego plan trzeciej części przekształcił się w plan Joela Schumachera Batman na zawsze (1995). Pragnienie studia stworzenia koncepcji bardziej „przyjaznej rodzinie” i „przyjaznej towarom” przypisano zastąpieniu reżysera. Keaton miał ponownie wcielić się w rolę tytułowego bohatera. Jednak aktorowi podobno zabrakło wiary w wizję Schumachera. Dlatego nie wrócił.
To może wzbudzić Twoją ciekawość. Jak okropna była reakcja na Tim Burton - wyreżyserował drugą przygodę Caped Crusader, że Warner Bros. nie było zainteresowane, aby to on kierował jej kontynuacją? Dlaczego mieliby go zastąpić Joela Schumachera ?
Przeczytaj także: Michael Keaton wahał się, czy ponownie połączyć siły z reżyserem Batmana przy realizacji 74-milionowej kontynuacji z Jenną Ortegą, mimo że zawdzięcza mu karierę
Uważa się, że mroczniejsze i brutalne motywy oraz podtekst seksualny filmu okazały się katastrofalne. Wielu uważało, że właśnie dlatego Powrót Batmana nie dorównał sukcesowi oryginalnego filmu. Widzowie rodzinni poczuli się zniechęceni. Zmartwieni rodzice napisali wiele wściekłych listów, w których potępiali treść filmu. Reakcja była również skierowana przeciwko partnerom marketingowym projektu. McDonald’s był jednym z nich. Skoncentrowana na dzieciach promocja filmu Burtona prowadzona przez konglomerat fast foodów (poprzez Happy Meals i Toys) doprowadziła do wściekłości mas.
Tak. Krótko mówiąc, była to katastrofa. Rodzicom to się nie podobało.
Dlaczego więc nie powstał trzeci film o Batmanie Tima Burtona?
W niedawnym wywiadzie dla Brytyjski Instytut Filmowy , Gnijąca panna młoda alum został zapytany o współpracę Batmana z Michaelem Keatonem. The przeprowadzający wywiad kwestionowany dlaczego duet aktor-reżyser zatrzymany Na dwa zamiast wspólnie realizować trzecią część. W odpowiedzi Burton bezczelnie odpowiedział, co następuje:
„No cóż, w studiu było podobnie jak we wcześniejszej sytuacji z Disneyem. Mieli mnie dość na ten temat. Chyba zdenerwowałem McDonald’s czy coś.
Chociaż Błysk była porażką kasową (pomimo powrotu Keatona w roli Batmana, który zachwycił publiczność i był jednym z niewielu czynników wywołujących zachwyt w filmie), wydaje się, że niechęć Burtona do powtórzenia tej wersji superbohatera wynika z tego, że nie chce rozczarować rodziców , Warner Bros. i ponownie McDonald's.
Czasy się jednak zmieniły. I Michaela Keatona Batman jest niezatartą częścią historii kina o superbohaterach. Czy pragnienie trzeciego filmu już teraz doprowadziłoby do nieosiągalnych marzeń? Nikt nie wie. Na razie powróci duet Keaton-Burton Sok z żuka 2 Premiera zaplanowana na 6 września 2024 r.
Ordynans (1989) i Powrót Batmana (1992) można oglądać w serwisie Max.
Źródło: BFI
Przeczytaj także: Tim Burton ostro skrytykował WB po tym, jak nazwano go „zbyt perwersyjnym” za jego warty 266 milionów dolarów film o Batmanie, by później dać George’owi Clooneyowi Bat-Sutki