Najbardziej znienawidzony aktor „Gry o tron” nie oglądał okropnego finału 8. sezonu, który zmasakrował postać Emilii Clarke: „Nie mam pojęcia”
Gra o tron którego pierwsza premiera miała miejsce w 2011 roku, szturmem podbił świat i stał się jednym z najchętniej oglądanych seriali telewizyjnych na świecie. Ogromny sukces pierwszego sezonu doprowadził do powstania wielu części, które przyciągnęły widzów do fascynujących postaci stworzonych przez płodnego powieściopisarza George’a R.R. Martina. Z każdą nową postacią i zwrotem akcji widzowie coraz bardziej angażowali się w rozwijający się dramat.
8. i ostatni sezon Gra o tron który zadebiutował w 2019 roku, nie spotkał się z takim samym pozytywnym przyjęciem. Oprócz luk i niespójności w fabule, które zostały przywołane przez widzów, zakończenie łuku postaci Emilii Clarke spotkało się z wieloma reakcjami. Ale pośród całej wrzawy jeden aktor, który grał nikczemną postać w serialu, nie był świadomy zamieszania, jakie wywołał ten sezon.
Przeczytaj także: Pomimo tego, że Emilia Clarke otwarcie to odrzuca, kolejna gwiazda chce wrócić do Game of Thrones: „Jeśli fabuła była dobra – tak, dlaczego nie?”
Jack Gleeson nie miał pojęcia o Gra o tron Reakcja
Podczas gdy sezon 8 Gra o tron przeszedł przez swój udział w kontrowersjach dotyczących fabuły, narracji i łuków postaci, Jacka Gleesona który grał rolę króla Joffreya do sezonu 4, był błogo nieświadomy wydarzeń. Gleeson, którego postać była uważana za jedną z najbardziej nikczemnych i znienawidzonych osób w serialu, przyznał to w wywiadzie i powiedział:
„Nie, jest za dużo rzeczy do nadrobienia. Nie mam pojęcia, co się dzieje. Nawet kiedy dostałem scenariusz, czytałem tylko własne sceny. Jestem po prostu samolubny. Może powinienem w to wejść. Słyszałem, że to dobrze.
Pomimo jego oderwanego podejścia do serii i innych postaci, The Gra o tron ałun zapewnił, że jego oddanie tej roli sprawiło, że ludzie z całego świata całkowicie nim gardzili.
Przeczytaj także: „Byłem przerażony 22-latkiem”: reżyserzy Game of Thrones odrzucili prostą prośbę Emilii Clarke dotyczącą Daenerys Targaryen
Reakcja Emilii Clarke Gra o tron Krytyka sezonu 8
Jeden z głównych powodów Gra o tron stał się tak wielkim hitem Emilii Clarke portret pełnej wdzięku i wrażliwej Daenerys Targaryen. Clarke, który był ostoją serialu od sezonu 1, był ulubieńcem publiczności od samego początku. Dlatego, kiedy jej postać spotkała śmierć w sposób, w jaki zrobiła to w sezonie 8 Gra o tron, fani stanęli w obronie, domagając się dla niej sprawiedliwości z lepszym zakończeniem. Clarke również zgodziła się z publicznością, ale udowodniła swój profesjonalizm i powiedziała:
“ Rozumiem, dlaczego ludzie byli wkurzeni. Całkowicie to rozumiem. Ale będąc aktorem, nie możesz oddać sprawiedliwości postaci, w którą przelewałeś krew, pot i łzy przez dekadę, nie będąc na tej samej stronie. Więc nie zamierzam tam po prostu być i mówić: „Dobrze, zrobię tę scenę, cokolwiek”. Jestem taki wkurzony’. Musisz się pojawić.
Mimo zamieszania wokół Gra o tron , reputacja serialu i głębia narracji nadal sprawiają, że jest to jeden z najpopularniejszych seriali telewizyjnych wszechczasów.
Przeczytaj także: „To tylko na moim biurku”: Jason Momoa zabrał do domu najbardziej obrzydliwy rekwizyt z Gry o tron po nakręceniu sceny brutalnej walki na oczach swojej 4-letniej córki
Źródło: Małe fakty