„Nie chcesz bohatera akcji Bruce'a Willisa”: House of the Dragon Boss ujawnia prawdziwe znaczenie kultowej bitwy Daemon Targaryen vs Crabfeeder
Dom Smoka trzeci odcinek zawierał pierwszą sekwencję bitewną z serii, która była co najmniej niezwykła. Trzeci odcinek pt. Drugi tego imienia” widzi wściekłego Demona Targaryena walczącego samotnie z całą armią Karmiciela Krabów.
Długoletni showrunner Ryan Condal ujawnił znaczenie bitwy i sposób, w jaki udało im się ją przeprowadzić pośród całego chaosu.
Przeczytaj także: Trzeci odcinek House of the Dragon mógł potajemnie ustalić, że Tyrion Lannister był w rzeczywistości Targaryenem
Kultowa bitwa w House of the Dragon
Gra o tron był znany z epickiej skali bitew i brutalności (i rzeczywistości) wojny, którą serial wspaniale przedstawiał. Naturalne jest oczywiście, że prequel tego wspaniałego serialu musiał podążać śladami swojego poprzednika.
Na podstawie Twoich zainteresowań: „Niepokoi nas zaraza, która dotknęła zwykłych ludzi”: Wyjaśnienie, dlaczego Daemon Targaryen nie dostanie szarej łuski, mimo że ma na sobie krew karmiciela krabów
Bitwa, która miała miejsce między Daemonem Targaryenem Matta Smitha a Crabfeederem, była ikonicznym świadectwem zwrotu rzeczy, w który później zagłębi się serial. Bitwa przypomniała fanom „The Battle of the Bastards”, która pojawiła się w sezonie 6 Gra o tron . Bitwa zygzakiem Rickona Starka i klaustrofobia Jona Snowa zakończyła się ostateczną bitwą między Jonem Snowem a Ramsayem Boltonem.
Showrunner Ryan Condal wniósł swój wkład w proces tworzenia sekwencji bitew i jak Daemon musiał przegrać przed mężczyznami, a nie iść na całość jak Bruce Willis.
„Chciałem stworzyć niezapomniany epizod bitewny, jakiego jeszcze nie widzieliśmy”. Ponieważ była to impreza demonstracyjna Daemona jako wojownika i postaci, wszystko zostało zaprojektowane w krótkich momentach, które mają miejsce w trakcie zdjęć.
Dopiero Miguel Sapochnik, reżyser „Bitwy bękartów”, pociągnął rozmowę dalej, stwierdzając, że ostatecznie ważne było „pokazać Daemonowi porażkę, zanim odniesie sukces”.
Matta Smitha zgodził się zarówno z showrunnerem, jak i producentem wykonawczym, wraz z kwestiami…
„Rozmiar, skala i wszystko to jest naprawdę nieistotne. To jest to, co masz z tym dobrze. Kilka z tych rzeczy łączy się razem i myślisz: „Cóż, to może być ekscytujące”. Nie chcesz, żeby działo się coś z bohaterem akcji Bruce’a Willisa. Musi chodzić o to, że wchodzi i przegrywa.
Seria była chwalona za pierwszą w historii sekwencję bitew, którą pokazała w całej okazałości. Rzecz, która Gra o tron stworzył 18 odcinków później od samego początku ( Bitwa o Blackwater Bay ).
Metafora Daemona Targaryena w House of the Dragon
Możesz także przeczytać: „O wiele lepsze niż The Rings of Power”: House of the Dragon, odcinek 3, zbiera ponad 16 milionów wyświetleń, gdy fani GoT ogłaszają zwycięstwo nad Władcą Pierścieni
Greg Yaitanes, który jest reżyserem odcinka, omówił bardzo trudną metodę, która została użyta do sfilmowania ostatecznej bitwy między Daemonem Targaryenem a Żywicielem Krabów. Matt Smith nie był wcześniej znany z takiej sekwencji, mimo że wystąpił w wielu rolach aktorskich.
„Wspaniale było, gdy obdarzył mnie zaufaniem i stworzył sekwencję, która przez cały czas była pełna emocji”. A na domiar wszystkiego, gdybyś uważnie obserwował, w całej 10-minutowej sekwencji Smith nie ma nawet jednej linijki dialogu, używa tylko swojej fizyczności i ekspresji, aby wyrazić frustrację, ból i irytację Daemona. agonia, która sprawia, że cała sekwencja jest o wiele bardziej intrygująca i emocjonalna”.
Matt Smith był wysoko chwalony za swoje umiejętności aktorskie, ponieważ aktor nie prowadził dialogów przez cały odcinek i musiał polegać wyłącznie na swojej ekspresji i mowie ciała, aby przekazać widzom swoje emocje. Odcinek, który otrzymał ocenę IMDB 8,9/10, zakończył się, gdy Daemon Targaryen przeciągnął na wpół przecięte i pozbawione życia ciało Karmiciela Krabów przez piasek oceanu, a tym samym zasadniczo zakończył wojnę o Stopnie.
Dom Smoka zobaczy najnowszą premierę odcinka 4 11 września wyłącznie w HBO.
Źródło: zderzak