„Nie mów mi, jak mam pisać. Nie mówię ci, jak się zachować”: James Cameron był wściekły po tym, jak Arnold Schwarzenegger próbował zmienić kultową linię filmową o wartości 78 milionów dolarów
Będąc kulturystą, aktorem, a nawet gubernatorem, Arnold Schwarzenegger przez lata denerwował wielu ludzi. Nie wspominając o bardzo publicznych i bardzo niechlujnych skandalach, które prześladowały go przez całe życie, prowadząc do rozczarowania wielu ludzi i rozwodu z jego byłą żoną Marią Shriver.
I chociaż w większości akceptował te przypadki i żył dalej, był jeden przypadek, który utkwił mu w pamięci na resztę życia, twierdził.
Zasadniczo, w latach 80. wdał się w kłótnię o konkretną kwestię w swoim filmie z reżyserem Jamesem Cameronem, co prawie skończyło się źle. Tylko po to, by później zdał sobie sprawę z arcydzieła, które wizjonerski reżyser stworzył tym krótkim zdaniem.
Przeczytaj także: „Chciałem to zrobić naprawdę źle”: Arnold Schwarzenegger obwinia reżysera za zabicie jego 216-milionowego snu z Dannym DeVito po tragicznym incydencie
Arnold Schwarzenegger wdał się w kłótnię z Jamesem Cameronem
Arnolda Schwarzeneggera stwarzanie problemów na planie nie jest dla większości nowością. Głównie dlatego, że doniesienia o jego wykroczeniach podczas pracy z innymi reżyserami i aktorami są szeroko znane w branży.
W rzeczywistości nie tylko pojawiły się doniesienia o tym, że wpadał w napady złości, ale nawet przez lata stawiał czoła poważnym oskarżeniom o molestowanie seksualne ze strony swoich koleżanek. Teraz, chociaż były gubernator Kalifornii wydaje się być odmienionym człowiekiem, a jego obecni współpracownicy chwalą jego profesjonalizm.
Jednak we wczesnych latach jego kariery scenariusz był zupełnie inny. A informację o popełnionym na planie, choć drobnym, wykroczeniu z tego okresu jego życia przekazała Prawdziwe kłamstwa wystąpił w niedawnym wywiadzie dla The Hollywood Reporter.
Kiedy zapytano go, czy nadal jest kojarzony ze swoim słynnym hasłem z Terminator , 'Wrócę,' twierdził, że jego pochodzenie było z jego strony całkowicie przypadkowe. W rzeczywistości wdał się w kłótnię z James cameron kiedy przyznał, że nie czuje się komfortowo mówiąc 'Chory,' i to 'Będę,' brzmiało dla niego o wiele mocniej.
I cóż, nikt nie jest znany ze swojej cnoty cierpliwości Awatara reżyser nie był zachwycony. „Jesteś teraz scenarzystą?” Cameron oskarżył go, zanim kontynuował, „To tylko jedno słowo. Nie mów mi jak mam pisać. Nie mówię ci, jak masz się zachowywać”.
To zapoczątkowało gorącą kłótnię ze Schwarzeneggerem, który powiedział, że Cameron mówi mu, jak ma się zachowywać w każdej sekundzie. I tak było, dopóki James Cameron nie wyjaśnił mu, że chociaż wydawało mu się to dziwne, tak nie było. W rzeczywistości, Schwarzenegger zauważył, że Cameron wyjaśnił mu,
„Wspaniałe jest to, że mówisz inaczej niż ja czy Charlie tam. To sprawia, że to działa”.
I tak kazał Schwarzeneggerowi stanąć przed kamerą i powtórzyć to zdanie 10 razy z różnymi tonami i emocjami, aż osiągnął to, czego chciał. A reszta przeszła do historii, a ludzie z całego świata podchodzili do niego i prosili, by w kółko recytował swoją kwestię.
Arnold Schwarzenegger twierdzi, że z tym skończył terminatora
Arnold Schwarzenegger od dłuższego czasu próbuje się poprawić i stać się bardziej świadomym swojego otoczenia i obecnego stanu świata. Czy to poprzez stanie się kimś w rodzaju influencera, pisanie poradników, czy też zwiększenie empatii wobec otoczenia.
I choć może to wynikać z siedmioletniej służby na stanowisku gubernatora, jak twierdził, pomaga ludziom stać się o wiele bardziej świadomymi tego, jak świat myśli i czego chce w tym czasie.
Podobnie twierdził, pytany o przyszłość swojego kultowego terminatora franczyzy, że chociaż franczyza może się nie skończyć, on z nią skończył.
Wyjaśnił nieco dalej, że chociaż franczyza była w dużej mierze odpowiedzialna za jego udaną karierę i chociaż zawsze wspominał ją z czułością, „Dostałem wiadomość głośno i wyraźnie, że świat chce iść naprzód z innym tematem, jeśli chodzi o Terminator”.
I tak zauważył, „Ktoś musi wpaść na świetny pomysł”. Ale tym kimś na pewno nie będzie on.
Przeczytaj także: „Pospiesz się, potrzebujemy nowego T-800”: szalony trening syna Arnolda Schwarzeneggera, Josepha Baeny, przekonał Internet, że jest nowym terminatorem
Jednak wydaje się konieczne, aby powiedzieć, że chociaż może nigdy nie powtórzyć swojej roli w serii, którą w zasadzie zrodził, radzi sobie całkiem dobrze. Począwszy od debiutu serialu telewizyjnego FUBAR, który ukazał się w tym miesiącu na Netflix, a następnie dokumentu opartego na jego własnym życiu, który pojawił się na tej samej platformie, wszystko wydaje się dla niego ustalone.
To na szczęście przynosi radość i ulgę zarówno jego fanom, jak i jemu samemu, ponieważ twierdził, że jego ostatecznym planem jest żyć i działać wiecznie bez zamykania kurtyny.
FUBAR pojawi się na Netflix 25 maja i Arnolda 7 czerwca 2023 r.
Źródło: Reporter z Hollywood