Sławni Ludzie
Nie ma czasu na śmierćukaże się w ten weekend w kinach w Ameryce Północnej po swoim międzynarodowym debiucie tydzień temu. Fani i krytycy zachwycali się filmem, dając mu najlepsze recenzje. To sprawiło, że ostatni występ Daniela Craiga jako Jamesa Bonda był całkowicie udany.
Film wyreżyserowany przez Cary'ego Fukunagę podąża za Craigiem Bondem na emeryturę i spędza czas z jego miłością do Widma, Madeleine Swann (Léa Seydoux). Jednak Bond zostaje wciągnięty do gry szpiegowskiej z powodu przeszłych sekretów Madeleine. A wprowadzenie nowego złoczyńcy (Safina Ramiego Malka) zakłóca ich spokój.
Nie czas umierać plakat filmowy
Długo oczekiwana 25. odsłona serii James Bond była szczególnie godna uwagi z dwóch rzeczy. Po pierwsze, ten film przedstawia podróż Daniela Craiga, gdy Bond dobiega końca. Chociaż aktor powiedział, że może nie wrócić po 2015 rokuWidmo, wrócił na tę ostatnią przygodę. A film jest zdecydowanie trafnym i emocjonalnym pożegnaniem dla aktora.
Kolejna rzecz, która sprawia, żeNie ma czasu na śmierćgodny uwagi jest fakt, że film uszanował wizję Craiga, aby wstrząsnąć typową mitologią Bonda. Film dał fanom głębszy i introspektywny obraz życia Bonda i traktował otaczające go kobiety z większym szacunkiem.
Plakat nie ma czasu na śmierć
W najnowszym wywiadzie zKlub AVaktorka opowiadała o trwałym wpływie Craiga Bonda na franczyzę. Powiedziała, że Craig sprawił, że James Bond odwrócił się odmizogin w feministkę, co jest bardzo ważne. Przypisuje także Craigowi, że nadał franczyzie większą głębię i złożoność. Mówi o filmach,A teraz stały się bardzo ciekawymi filmami.
Ewolucja dziewczyn Bonda w czasach Craiga była często omawiana. Od Vesper Lynd Evy Green i jej wpływu na fabułę po powrót Madeleine jest odświeżający. Co więcej, nowy agent 007, Nomi (Lashana Lynch) i wyróżniająca się agentka CIA Paloma (Ana de Armas) pokazują feministyczne podejście do serii.
Przyszłość filmu jest niejasna. Mamy jednak nadzieję, że spuścizna Craiga i starania, by zmienić Bonda w feministyczną ikonę, posuwają się naprzód w filmach.
Źródło: ScreenRant