„Odciął ptakowi głowę, wylał na mnie krew”: Mike Tyson miał swoją pierwszą brutalną walkę uliczną o swojego gołębia
Mike Tyson to jedna z najpopularniejszych postaci w świecie sportu i boksu. Sportowiec stał się niezwykle popularny wśród entuzjastów sportu ze względu na swój wyjątkowy talent i umiejętności na ringu bokserskim. W okresie jego świetności bycie na tym samym ringu z Tysonem byłoby najgorszą rzeczą, jaką można sobie zrobić, ponieważ bokser był zaciekłym wojownikiem, z szybkimi ciosami, niszczycielską siłą nokautu i agresywnym stylem boksu, który go przerażał .
Mike Tyson, który dominował na ringu, zawsze był człowiekiem o niezwykłych zainteresowaniach. Znany jest z wydawania swoich zarobków na błahe przedmioty, takie jak złote wanny i kupowanie luksusowych samochodów. Jednak jego najbardziej niesamowitą pasją jest miłość do gołębi. Tyson zbiera swoje gołębie od bardzo młodego wieku, a pewnego razu rozpoczął uliczną walkę o swojego gołębia.
Przeczytaj także: „Zawsze byłam w nim zakochana, on nigdy by mnie nie pokochał”: Bolesne wyznanie Margot Robbie o jej historii miłosnej z mężem Tomem Ackerleyem
Mike Tyson rozpoczął uliczną bójkę o skradzionego gołębia
Mike'a Tysona był entuzjastą gołębi od bardzo młodego wieku i nawet po tym, jak osiągnął wielki sukces w świecie boksu, osobiście opiekował się swoimi gołębiami, wydając na nie grubo ponad 400 000 $. Podczas gdy Tyson dotarł do wielkich lig, nie zawsze tak było w jego przypadku, ponieważ dorastał w biednej dzielnicy.
Podczas ekskluzywnego wywiadu z Grahamem Bensingerem Tyson opowiedział o swojej miłości do gołębi i o tym, jak opiekował się nimi od najmłodszych lat. I jak kiedyś dzieciak z sąsiedztwa ukradł jednego z jego ptaków, co doprowadziło do bójki.
„Oderwał ptakowi głowę, uderzył mnie tym ptakiem, oblał mnie krwią, uderzył mnie dookoła. Więc mój przyjaciel powiedział: „Mike, walcz z nim”. Nie bój się, walcz z nim.” … Po prostu walczyłem, to nie jest tak, że byłem sensacyjny. Po prostu wymachiwałem i chyba uderzyłem go bardziej niż on mnie, więc chyba wygrałem.
Podczas gdy Iron Mike miał fenomenalną karierę od 1985 do 2005 roku, przeżył straszne czasy, co nawet zaskoczyło go, jak przetrwał tak długo.
Przeczytaj także: „Czuję zazdrość o te odjechane włosy”: nigdy wcześniej nie widziane zdjęcie Dave'a Bautisty, który teraz łysieje, pozostawia fanów Marvela w całkowitym niedowierzaniu
Życie Mike'a Tysona było kiedyś zbyt przytłoczone
Podczas ekskluzywnego wywiadu Tyson opowiedział o swoim nieprzygotowanym życiu, w którym był zaskoczony, że nie był przygotowany na światło reflektorów. Jego podróż była wypełniona różnymi uzależnieniami i miłością, a na domiar złego przeżywał kryzys egzystencjalny. Mike Tyson dodał, że jego przeżycie było cudem i jest po prostu zaskoczony, że po tym wszystkim wciąż żyje.
„W tamtym czasie o to chodziło w moim życiu. Tylko walka. Stając się osobowością w tak szybkim tempie, nigdy nie byłem na to przygotowany. Myślałem, że jestem. Nie miałam pojęcia, czym się wtedy zajmowałam. To było tak przytłaczające. Dziwię się, że jeszcze żyję.
Tyson dodał, że kiedy był uzależniony od narkotyków, czuł się tak, jakby miał kontrolę, ale w rzeczywistości tak nie było i „Miłość jest silniejszym narkotykiem niż prawdziwy narkotyk”.
„Kiedy brałem narkotyki, miałem wrażenie, że jestem pod kontrolą. Ale oto, czego dowiedziałam się o miłości: absolutnie wiem, że nie mam kontroli. Miłość jest silniejszym narkotykiem niż prawdziwy narkotyk”.
Podczas gdy Mike Tyson walczył ze swoimi uzależnieniami i bitwami, jego traumatyczne chwile wciąż są w jego wspomnieniach, które teraz bokser uważa za zabawne.
Przeczytaj także: „Masz dużo żalu”: Scarlett Johansson twierdzi, że wychowując córkę z byłego męża „znęcała się emocjonalnie” po tym, jak gwiazda Marvela miała syna z Colinem Jostem
Źródło: Grahama Bensingera