„Po co im niedoszły Dune, skoro mają prawdziwą Dune?”: Fani bronią WB, wielokrotnie odrzucając Rebel Moon Zacka Snydera, zanim Netflix powiedział „tak”
Po tym, jak zachwycił fanów superbohaterów na całym świecie filmem Snyderverse, Zack Snyder ma zamiar wypuścić epicką operę mydlaną, Księżyc Rebeliantów , w gigantycznym serwisie streamingowym Netflix. Reżyser pracował nad serialem od lat i twierdzi, że będzie to jeden z największych filmów Netflixa w historii. Jednak podczas niedawnego wywiadu Snyder ujawnił, że wielokrotnie proponował projekt Warner Bros., zanim oficjalnie znalazł on siedzibę w serwisie Netflix.
Rebel Moon Zacka Snydera spotkał się z kilkoma odrzuceniami
Zacka Snydera nadchodzący film Rebel Moon: Część pierwsza – Dziecko ognia opowiada o próbach tajemniczej kobiety, by poprowadzić pokojową kolonię na skraju galaktyki przeciwko armiom tyrańskiej siły rządzącej. W roli głównej Sofia Butella , Djimon Hounsou , I Charliego Hunnama , serial będzie miał premierę w grudniu w serwisie Netflix.
Reżyser podzielił się informacją, że przedstawił projekt firmie Lucasfilm Gwiezdne Wojny film. Studio jednak odrzuciło tę ofertę. W niedawnym wywiadzie dla Screen Rant Snyder ujawnił, że nie tylko Lucasfilm, ale także Warner Bros. nie poświęciły zbyt wiele uwagi długo oczekiwanemu filmowi.
Snyder powiedział, że na pomysł nakręcenia filmu wpadł po raz pierwszy na studiach. Podzielił się tym, że przedstawił pomysł „film zespołowy, taki jak Siedmiu samurajów w kosmosie”, co bardzo cenił jego profesor. „To całkiem niezłe skojarzenie. Co z tym?' przypomniał sobie słowa profesora.
„A potem kilka razy próbowaliśmy sprzedać tę grę jako grę wideo i film w Warner Brothers. Podsunęliśmy im to. Oni na to: „Och” podzielił się. Studio odrzuciło jednak projekt, po czym Netflix sięgnął po nadchodzący film o Snyderze.
Czytaj więcej: „Rebel Moon ma lepsze miecze świetlne niż Gwiezdne Wojny”: recenzje zwiastuna Rebel Moon Zacka Snydera, obsada, fabuła i data premiery
Internauci w Warner Bros. odrzucają Księżyc Rebeliantów
Podczas gdy fani Zacka Snydera krytykują Warner Bros. za odmowę Księżyc Rebeliantów internauci wielokrotnie stwierdzali również, że studio podjęło słuszną decyzję, odmawiając współpracy z Człowiek ze stali znowu reżyser. Wielu nawet nazwało nadchodzący film Netflixa „a”. „Chcesz wydmy” mówiąc: „ WB ma już [Dune]. Nie potrzebują miszmaszu wypełnionego zwolnionym tempem.”
Tak, dlaczego mieliby chcieć wydmowego niedoszłego, skoro mają prawdziwą wydmę w domu?
— Nate (@lunchboxnat) 24 sierpnia 2023 r
Film o wydmach powstał w 1984 roku. Najnowsze są remakiem. Snyder rozbił Księżyc Rebeliantów w 1983 roku?
— Nate (@lunchboxnat) 24 sierpnia 2023 r
WB podjął słuszną decyzję… Neflix straci miliony
— Bezstronny fan CBM (@unbiasedcbmfan) 24 sierpnia 2023 r
Bądźmy szczerzy, Rebel Moon prawdopodobnie będzie hitem na Netfliksie, ale pewnie zbombardowałby za WB.
— Jesse White (@Jesse_T_White) 24 sierpnia 2023 r
Biorąc pod uwagę, że żaden z jego filmów nie odniósł takiego sukcesu finansowego ani nie zyskał tak dobrego uznania wśród krytyków… tak. ma sens, że nie daliby mu do nakręcenia kolejnego drogiego, pełnego efektów 5-godzinnego filmu, zwłaszcza że przechodzili zmiany przywództwa i przejęcia.
— Humberto RavenGoreHG (@hmbrtoguzman) 24 sierpnia 2023 r
WB już to ma. Nie potrzebują miszmaszu wypełnionego zwolnionym tempem. pic.twitter.com/eBYYtBWd8j
— Stanowie filmowi łączcie się (@BeyondersT) 24 sierpnia 2023 r
Ludzie mówili także, że Warner Bros. podjęło słuszną decyzję w sprawie filmu, twierdząc, że gigant streamingowy Netflix jest na to gotowy „stracić miliony” pod nadchodzącym dwuczęściowym filmem Snydera. Jednak inni to stwierdzili Księżyc Rebeliantów mógłby być hitem w serwisie Netflix, ale są szanse, że w Warner Bros. poniósłby żałosną porażkę.
Rebel Moon: Część pierwsza – Dziecko ognia Premiera w serwisie Netflix zaplanowana jest na 22 grudnia 2023 r.
Czytaj więcej: „To było siedmiu samurajów w kosmosie”: Zack Snyder pierwotnie zaproponował „Rebel Moon” w ramach serii o wartości 51,8 miliarda dolarów, ale został odrzucony ze względu na obawy Disneya „R-rating”
Źródło: Ekranowa tyrada