„Po prostu nie ma zbyt wielu dobrych trzecich”: James Gunn chce, aby Strażnicy Galaktyki powtórzyli sukces Władcy Pierścieni, celem jest najlepsza trylogia MCU, która pokonała Spider-Mana
James Gunn rozumie sztukę tworzenia trylogii i doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że istnieje zaledwie kilka trylogii, które są zrealizowane w naprawdę fenomenalny sposób. I chce Strażnicy Galaktyki vol. 3 być wśród tych kilku wielkich.
Chociaż współszef DC jest gotowy do odejścia z Marvel Studios po trzeciej części strażnicy Galaktyki , jest tak samo zachwycony nadchodzącym filmem MCU i włożył tyle samo krwi i potu podczas jego kręcenia. I ma sens, że filmowiec włożył tak kolosalne wysiłki w ten konkretny projekt Marvela, nie tylko dlatego, że chciałby opuścić serię superbohaterów z podmuchem, ale także dlatego, że chce, aby odniosła taki sam sukces jak epicka Władca Pierścieni trylogia. Najwyraźniej niebo jest granicą dla Jamesa Gunna.
Powiązany: James Gunn ujawnia przyszłość Lady Gagi w Guardians of the Galaxy Vol. 3
James Gunn chce strażnicy Galaktyki być udaną trylogią
Jasne, że istnieje wiele trylogii w Hollywood, ale tylko kilka z nich było w stanie zdobyć uznanie krytyków i prawdziwe uznanie. I Jamesa Gunna jest nieugięty w kwestii posiadania strażnicy Galaktyki zająć jedno z pierwszych miejsc na tej liście fenomenalnych trylogii.
W rozmowie z EW Rozjemca reżyser zwrócił uwagę, jak ważne jest zaserwowanie widzom dobrej trylogii, czego przemysł filmowy wydaje się raczej niedostateczny.
„Ilość dobrych trzecich odcinków w trylogii, mogę policzyć na palcach jednej ręki. Zasadniczo istnieje seria Przed wschodem słońca. Władca Pierścieni. Może Spider-Mana. Ale po prostu nie ma zbyt wielu dobrych trzecich.
Mówiąc o swoim nadchodzącym i ostatnim filmie Marvela, Strażnicy Galaktyki vol. 3 , Gunn zauważył, że chociaż pisanie do tego było długą i niepewną pracą w porównaniu z pierwszymi dwiema częściami, głównym powodem, dla którego się nie spieszył, było to, że chciał oddać sprawiedliwość.
'Ten jest duży. To tutaj naprawdę dzieją się rzeczy. To tutaj poznajemy prawdę o tym, kim są te postacie, i stajemy w obliczu największej stawki.
Biorąc pod uwagę, jak trzeci tom w Strażnicy franczyza będzie zwieńczeniem pierwszych dwóch, potężna i udana realizacja końcowego filmu ma oczywiście, jak powiedział Gunn, najwyższą wartość.
Dlaczego James Gunn wrócił po trzecią strażnicy Galaktyki Film
Podczas gdy pierwszy film był wielkim hitem, a drugi przyniósł jeszcze większe zyski niż jego poprzednik, Gunn po prostu wiedział, że historia Strażnicy nadal był niekompletny. Czuł, że jest to szczególnie prawdziwe w przypadku jednej konkretnej postaci, kiedy wyjaśnił, jak odczuwa palącą potrzebę „opowiedzieć historię Rocketa” z trzecim filmem.
The Legion samobójców reżyser przyznaje, że podczas tworzenia trylogii należy wziąć pod uwagę różne aspekty i że to samo dotyczy Strażnicy serie również. Ale jeden z głównych powodów, dla których chciał zrobić Strażnicy Galaktyki vol. 3 było ponieważ Bradley Cooper Historia Rocketa Raccoon, specjalisty od przebiegłej broni, musiała zostać opowiedziana publiczności w bardziej przekonujący sposób.
„Jednym z powodów, dla których wróciłem, by [zrobić] ten film, było to, że czułem, że muszę opowiedzieć historię Rocketa. Byłbym bardzo smutny, gdybym nie ukończył trylogii z wielu powodów, ale po prostu czuję się bardzo związany z Rocket. Czuję, że nikt nie byłby w stanie opowiedzieć jego pełnej historii, gdyby nie ja”.
Gunn przyznał nawet, że Rocket jest jego osobistym ulubieńcem, postacią scenarzysty-reżysera „jest przykładem wielu cech wszystkich Strażników” cecha, która odróżnia go od reszty zespołu superbohaterów, jednocześnie czyniąc go swego rodzaju spoiwem.
Tak więc, mimo że 56-letni filmowiec opuści Marvel Studios na dobre po G Strażnicy Galaktyki vol. 3 , jest wiele pocieszenia w świadomości, że odejdzie z piekielnym hukiem z tym filmem.
Strażnicy Galaktyki vol. 3 Premiera w kinach 5 maja 2023 roku.
Źródło: TEN