Ronda Rousey gardzi Vincem McMahonem, ale chwali Danę White i Triple H po długiej karierze
Choć zapaśniczka Ronda Rousey jest już od jakiegoś czasu nieobecna w grze, niedawny raport może sugerować, dlaczego tak się dzieje. Okazuje się, że zanim opuściła WWE, narastała w niej gorycz wobec jego menadżerów, a dokładniej wobec Vince'a McMahona. Natomiast Dana White, mimo że był jej szefem w UFC, był osobą, którą darzyła dużym szacunkiem. Oto co się stało.
Ronda Rousey ostro krytykuje Vince'a McMahona w swojej nowej książce!
Polecane WideoRondę Rousey miała co najmniej zróżnicowaną karierę, od dominacji w ringu WWE po oktagon w UFC, nie wspominając o zdobyciu medalu olimpijskiego w judo. Chociaż jej kariera w WWE była krótka, była cudowna, ponieważ zdobyła Mistrzostwa Kobiet Raw i SmackDown oraz wiele innych tytułów i wyróżnień. Ale za tymi ekscytującymi rozdziałami kryje się jeden pełen radości, a drugi, cóż, nie tak bardzo.
Reklama
Najnowsze raporty twierdzą Vince'a McMahona był za to w dużej mierze odpowiedzialny.
ZASUGEROWAŁ
„Zarabiam dla nich najwięcej pieniędzy”: komentarz gwiazdy Szybcy i wściekli Rondy Rousey na temat różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn uderza mocno w Międzynarodowy Dzień Kobiet
Nie jest tajemnicą, że McMahon jest w pewnym sensie... kontrowersyjna postać w WWE wspólnota. W nowej książce Rondy Rousey pt. Nasza walka, który jest już dostępny w przedsprzedaży, nie waha się. Podobno zagłębia się w swój czas w WWE i mówi rzeczy takimi, jakie są. Mówiąc o książce pt. Biuletyn Obserwatora Wrestlingu informuje, ile ona „pogardzany” Vince'a McMahona.
Jest to całkiem oczywiste, ponieważ poszła nawet dalej i nazwała McMahona cesarzem Palpatine’em. Według Wewnątrz lin – napisała w swojej książce.
„NXT zostało założone przez Triple H’a, a właściwie Paula Levesque’a, pod jego kontrolą. Oprócz tego, że jest moim wrogiem na WrestleManii, jest prawdopodobnie jednym z najlepszych zawodowych zapaśników w historii i jednym z lepszych ludzi po stronie biznesu. Jest żonaty ze Stephanie McMahon, która jest córką cesarza Palpatine'a z WWE, Vince'a McMahona. Vince przejął firmę od swojego ojca na początku lat 80. i spędził większą część czterdziestu lat grając w prawdziwą, prowrestlingową wersję Monopoly, wykupując i absorbując mniejsze promocje, aż w zasadzie stał się właścicielem ich wszystkich.
Podobno napisała dalej:
„Czasami trudno stwierdzić, gdzie kończy się zły, nieetyczny i oślizgły charakter Vince’a McMahona, który odegrał przed kamerami, a zaczyna się faktyczny, wątpliwie etyczny, wielokrotnie pozywany i wielokrotnie oskarżany o niewłaściwe postępowanie seksualne Vince’a McMahona. Ta niewyraźna granica pomiędzy charakterem a rzeczywistością jest powracającym tematem w uniwersum WWE.”
Chociaż nie miała dobrych słów na temat McMahona, nie miała nic poza pochwałami Potrójne h i jej były szef w UFC, Dana White . Wydanie jej książki w kwietniu ujawni, co jeszcze nas czeka. Do tego czasu te rewelacje wystarczą, aby szturmem podbić świat WWE.
Czy Ronda Rousey powróci do UFC?
Chociaż jej przejście z UFC do WWE było celebrowane i w pewnym stopniu udane, jej doświadczenia za kulisami, jak wspomniano powyżej, nasuwają pytanie, czy wróci do UFC? Aby jednak głębiej się nad tym zastanowić, musimy przede wszystkim omówić powód, dla którego odeszła.
ZASUGEROWAŁGwiazda Szybcy i Wściekli Ronda Rousey ma teraz upokarzający rekord po rozczarowującym sporze z bliską przyjaciółką Shayną Baszler
ReklamaJej nowa książka rzuca światło na czynniki, które zmusiły ją do opuszczenia boiska, w końcu ujawniając historię wstrząśnień mózgu oraz to, jak musiała je ukrywać, aby kontynuować walkę. Według MMAWalka raport – napisała w swojej książce.
„Moja historia wstrząsu mózgu, którą musiałem ukrywać przez lata, abym mógł nadal rywalizować i występować”
Rousey ukrywała wstrząs mózgu, który odczuwała przed UFC, obawiając się, że może to przeszkodzić jej w karierze bokserskiej. Wpłynęło to na jej niechęć do stawienia czoła skutkom porażki z Holmem, traktując priorytetowo jej perspektywy w UFC i WWE.
Ze względu na jej stan zdrowia odejście na dłuższą metę było dla niej niezwykle istotne. Jak stwierdziła dalej,
Reklama„Naprawdę trudna do zrozumienia decyzja, ale tak naprawdę podjęło ją za mnie moje ciało. Czuję, że to jedyny sposób, aby naprawdę przekazać ją w najlepszy i najbardziej kompletny sposób, a nie tylko poprzez tweet i krótki nagłówek”.
Biorąc to pod uwagę, ostatnio pojawiło się kilka raportów sugerujących, że rozważa powrót do UFC. Czas pokaże, jaki będzie następny ruch Rondy Rousey.
Włącz JavaScript, aby zobaczyć komentarze obsługiwane przez Disqus.