Sezon 4 Wiedźmina prawdopodobnie odpłynie jeszcze dalej od materiału źródłowego bez wskazówek Henry'ego Cavilla
Wiedźmin został skazany na powolną śmierć i wygląda na to, że fani są tego świadomi. Showrunnerzy, scenarzyści i aktorzy biorący w tym udział, z drugiej strony, nie wykazują świadomości tego faktu. Epicki serial fantasy Netflix, który wywołał takie poruszenie, gdy pojawił się w 2019 roku, opuścił tereny akceptacji i szacunku i przekroczył granice, by wylądować w miejscu całkowicie pozbawionym honoru – zarówno wobec materiału źródłowego, jak i aktora, który sprawił, że franczyza jest tym, czym jest dzisiaj.
Wiedźmin Sezon 4 prawdopodobnie odejdzie dalej od źródła
Jednym z aspektów, które sprawiły, że seria Netflix była tak warta oglądania, była wersja Geralta z Rivii Henry'ego Cavilla. Nie chodziło tylko o jego ogromną wiedzę na temat pracy Andrzeja Sapkowskiego, ale także o jego doświadczenie w adaptacji serii gier wideo tego samego. Zakres wiedzy Cavilla na ten temat sięgnął tak daleko, że aktor odtworzył kilka dialogów w serialu aktorskim w tej samej oktawie i modulacji głosu, co Doug Cockle z serii gier wideo. Żaden aktor nie jest tak zaangażowany.
Ale Wiedźmin upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu – i to wcale nie w sposób korzystny dla serii. Nieco zmieniona historia postaci tutaj i wprowadzenie nowego złoczyńcy stworzyły wystarczająco dużo fal w narracji, aby skłonić fanów do riposty przeciwko temu, co było prezentowane na ekranie. A fandom nie był jedynym aspektem, na który wpłynęła decyzja scenarzystów, by odcisnąć swoje piętno na serialu aktorskim.
Plotki o tym, że Henry Cavill walczy o to, by historia była wierna źródłu, są obfite i równie dobrze mogą być prawdziwe, biorąc pod uwagę, jak ogłosił swoje odejście kilka miesięcy po ukończeniu zdjęć do sezonu 3. Jeśli aktor, który tak głośno opowiadał się za serialem, walczył o to, by w nim zagrać , i zdecydowanie obiecał zostać tak długo, jak długo 7 sezonów ogłasza, że skończył projekt w połowie, coś musiało być bardzo nie tak Wiedźmin sprawić, by odwrócił się od ukochanej skądinąd serii.
Nieobecność Robs Henry’ego Cavilla Wiedźmin swojego statusu
Od czasu do czasu rodzi się aktor, który rozwija się przez lata tylko po to, by pewnego dnia znaleźć się w takiej roli, która została dla niego stworzona. A los w całej okazałości splata te dwie rzeczy i tworzy się historia. Bez Henry'ego Cavilla Wiedźmin w ogóle nie zasługuje na miano serialu godnego oglądania. Aktor wpoił Geraltowi tak wiele z siebie, że jego nieobecność odbiera wszystkie aspekty postaci, które sprawiły, że widzowie po raz pierwszy zakochali się w serialu.
Na domiar wszystkiego plotki o Henrym Cavillu walczącym o ratunek Wiedźmin teraz uderzył tak mocno, że jego wyjście sprawia, że tragedia serialu tracącego kierunek jest jeszcze bardziej bolesna. Bez aktora i jego wskazówek, Wiedźmin jest mało prawdopodobne, aby przetrwał sezon 5, a jeśli fani mają coś do powiedzenia na ten temat, to Netflix powinien po prostu zerwać bandaż i skończyć z nim po sezonie 3.
Wiedźmin jest już dostępny do przesyłania strumieniowego w serwisie Netflix. Sezon 3 będzie miał premierę w 2023 roku.
Źródło: Ocena ekranowa