Steven Spielberg pogrzebał żywcem członka ekipy filmowej podczas kręcenia „Szczęk”, aby uzyskać bardziej realistyczne, krwawe ujęcie martwej ofiary
Oszałamiający klasyk horroru Stevena Spielberga Szczęka wciąż ma zdolność przerażania wielu. Film jest pełen klasycznego horroru i wciągającego dreszczyku emocji, gdy wersja Spielberga gore nasila się w kulminacyjnym momencie filmu.
Film z 1975 roku, oparty na powieści Petera Benchleya pod tym samym tytułem, ma do przypomnienia kilka intensywnych momentów zza kulis. Od kręcenia filmu z niedokończonym scenariuszem do Spielberga nazywającego Rekina Wielkim Białym Łajnem, wspomnienia z filmu są jeszcze bardziej hipnotyzujące.
Przeczytaj także: Steven Spielberg odmówił zrobienia kontynuacji kultowego filmu za 603 miliony dolarów po zderzeniu z Tomem Cruisem
Steven Spielberg poszedł ekstremalnie
Stevena Spielberga musiał przejść do ekstremalnych warunków, aby film spełnił jego wizję. I zrobił to z zaledwie 9 milionami dolarów w ręku, co później przyniosło mu 476,5 miliona dolarów. Istnieje kilka historii zza kulis, które pojawiły się z czasem, wywołując szum, ale fascynujące było to, kiedy Speilberg posunął się do skrajności.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, reżyser użył prawdziwej ręki, gdy młoda kobieta o imieniu Chrissie Watkins zginęła w jednej ze scen. Użył ramienia rekwizytu, ale nie było to w jego guście, ponieważ wyglądało na fałszywe. Więc zakopał członka ekipy w piasku, przyłożył jej dłoń do dłoni Chrissie i ponownie sfilmował całą scenę. Na ekranie z pewnością wyglądało to realistycznie.
Co więcej, nawet po zakończeniu głównej produkcji Spielberg dodał scenę odciętej głowy, aby zintensyfikować przerażenie. Podczas gdy film kręcono w oceanie podczas głównej produkcji, reżyser musiał skorzystać z dużego basenu, aby ponownie nakręcić scenę, w której bohater, Matt Hooper, bada zatopioną łódź rybaka Bena Gardnera. Próbując uczynić szokującą scenę bardziej wciągającą, Spielberg użył protezy głowy, która wyglądała jak zaginiony rybak i wyskakuje z łodzi, przerażając zarówno śledczych, jak i widzów.
Przeczytaj także: Steven Spielberg sprzeciwiał się zabiciu kogokolwiek przez Toma Hanksa w „Szeregowcu Ryanie”: „Nie sądzę, żebym chciał zobaczyć, jak John Miller strzela z pistoletu”
Steven Spielberg wspominał tworzenie Szczęki
To było dla reżysera trudne, co do tego nie ma wątpliwości, ale też dało mu więcej pola do improwizacji i eksperymentów. Wspominając kręcenie filmu, Speilberg przypomniał, że domagał się sfilmowania Szczęki w oceanie zamiast w przestrzeni studyjnej, ale ocean miał zupełnie inny obraz. „W zasadzie byłem naiwny, jeśli chodzi o ocean” Spielberg powiedział kiedyś ET.
„Byłem dość naiwny, jeśli chodzi o matkę naturę, a pycha filmowca, który myśli, że może pokonać żywioły, była nierozsądna, ale byłem zbyt młody, by wiedzieć, że postąpiłem nierozsądnie, kiedy zażądałem, abyśmy kręcili film na Oceanie Atlantyckim, a nie w czołg North Hollywood. Ale gdybym miał to zrobić jeszcze raz, wróciłbym do morza, ponieważ był to jedyny sposób, w jaki widzowie mogli poczuć, że ci trzej mężczyźni zostali wyrzuceni z wody, a polujący na nich żarłacz biały”.
Mechaniczne rekiny stworzone na potrzeby filmu działały dobrze podczas testów w słodkiej wodzie, ale podczas produkcji na Oceanie Atlantyckim słona woda źle działała na rekiny. Ale dla reżysera wyszło to na dobre. „Niedziałający rekin był darem niebios. To sprawiło, że stałem się bardziej podobny Alfreda Hitchcocka ” powiedział dyrektor.
Kiedy rekiny nie działały tak jak na lądzie, Spielberg postanowił przepisać scenariusz i odpowiednio nakręcić film, który okazał się jednym z największych horrorów w historii.
Przeczytaj także: Steven Spielberg sprawił, że Matt Damon był wyjątkowo nieszczęśliwy podczas kręcenia filmu o wartości 482 milionów dolarów, zignorował jego wkład pomimo wcześniejszego zdobycia Oscara w wieku zaledwie 27 lat
Źródło: Świergot