„Ten wszechświat to prawie Enola Holmes”: Henry Cavill odmawia solowego filmu o Sherlocku Holmesie, nie przyćmi „rodzeństwa” Millie Bobby Brown
Henry Cavill naśladował trzy największe postacie kultury popularnej ostatniej dekady i uczynił każdą ze swoich postaci nieśmiertelną i niepowtarzalną w swoich przedstawieniach. Po wprowadzeniu Supermana, Geralta z Rivii i Sherlocka Holmesa na ekran, teraz tylko ten ostatni jest świadkiem aktora pracującego w charakterze, który nie zajmuje głównej roli w serii. Jednak większość Enoli Holmes fandom wydaje się być dziwacznie zadowolony z miejsca Brytyjczyka w tle, działającego jako postać drugoplanowa.
Henry Cavill odrzuca solo Sherlocka Holmesa w filmie Netflix
Niezapomniane wrażenie Henry'ego Cavilla z każdym dniem poprawia się w oczach opinii publicznej, przesuwając granice swojego już ugruntowanego altruizmu. W niedawnej deklaracji Cavill zdecydowanie ogłosił, że w przyszłości nie będzie dla niego solowej przygody z Holmesem. przyznał Człowiek ze stali niedawne zmartwychwstanie aktora jako Supermana w DCU zajęło ogromną część jego już wypełnionego harmonogramu, ale powód, dla którego mówi o swoim zaginionym filmie Sherlocka Holmesa, jest czymś o wiele bardziej pełnym szacunku i honoru niż to.
„Ten wszechświat należy w dużej mierze do Enoli, więc zawsze będzie w to zaangażowana. Myślę, że odpowiedź na pytanie „Jaka jest nadzieja dla [Sherlocka]?” padłaby w przyszłych filmach, gdyby miały się wydarzyć. Zawsze pojawiają się plotki o tego typu rzeczach, ale nic nie jest oficjalne, dopóki nie wejdziesz w pierwszy dzień zdjęć, a nawet wtedy, dopóki nie skończysz zdjęć, a nawet wtedy musi wyjść.
Ogromnie podobało mi się przebywanie na Baker Street. Praca, jaką wykonał zespół produkcyjny, była niezwykła. To był tak pięknie wykonany zestaw, wspaniały. Nie chciałem opuszczać tego zestawu. Po prostu lubię w nim siedzieć i cieszyć się nim, czując się jak Sherlock tak bardzo, jak to tylko możliwe”.
Odejście Henry'ego Cavilla z Netflix dodatkowo umacnia się wraz z jego odejściem z Wiedźmin w którym gra główną rolę, Geralt z Rivii. Krążą pogłoski, że przyczyną rezygnacji ukochanego aktora z roli, którą bezwarunkowo kochał, za którą był orędownikiem i którą wcielił do szpiku kości, były kontrowersyjne błędy scenariuszowe i dygresje ze źródła.
Millie Bobby Brown wymyka się oczekiwaniom jako Enola Holmes
Nie codziennie Netflix wpada na najlepsze pomysły na kampanie marketingowe, jak zwiększyć oglądalność. Ale kiedy zostanie uderzony tymi rzadkimi niezwykłymi przebłyskami geniuszu, projekt z pewnością będzie najbardziej oryginalnym i bezprecedensowym twórczym przedsięwzięciem w historii branży. Enoli Holmes była jedną z tych kreacji, które okazały się ogromnym sukcesem dla Netflix i obejmowały wszystkie jego komponenty.
Z Millie Bobby Brown na czele, świeżo po sukcesie kierowania Dziwniejsze rzeczy franczyzy, młoda aktorka i producentka występuje jako nastoletnia siostra legendarnego detektywa Sherlocka Holmesa w nowym ujęciu kanonu Holmesa. Mówiąc o swoich doświadczeniach na planie, Brown ujawnia:
„Było tak wiele rzeczy, których mogłem być częścią i byłem za to naprawdę wdzięczny. Mój wiek i płeć nigdy nie definiowały [mojej pracy], więc wszyscy na planie naprawdę mnie szanowali i słyszeli. To było takie miłe środowisko, którego mogłem doświadczyć”.
Dzięki wymyślonym na nowo postaciom, które zmieniły płeć, takim jak Moriarty, i fabułom, które przywołują dobrze skonstruowane kryminały detektywistyczne Sir Arthura Conan Doyle'a, Enoli Holmes franczyzowych beczkach na brukowanych ulicach i zaułkach Londynu, podczas gdy młoda detektyw podejmuje sprawy, które stanowią dla niej wyzwanie psychiczne i fizyczne.
Nieustannie balansując na granicy łamania norm społecznych i zdobywania własnego imienia w świecie, nastolatka, której tożsamość istniała jedynie jako siostra wielkiego Sherlocka Holmesa, teraz wznosi się w kulturowym etosie jako jednostka, która nie tylko stworzyła siebie i osiągnęła ale wystarczająco utalentowana, by przyćmić jej niesławnego brata.
Enoli Holmes I Enola Holmes 2 są obecnie dostępne do przesyłania strumieniowego w serwisie Netflix.
Źródło: Okład