Potem oczywiście zrobił swoje: Robin Williams, który odmówił Aladyna 2 ze względu na chciwość Disneya, użył tylko „nielicznych” żartów scenarzystów, Went Commando w scenariuszu
Rola Robina Williamsa jako Dżina w „Aladynie” Disneya jest uważana za jedną z jego najbardziej kultowych ról.
STRESZCZENIE
- Talent komediowy Williamsa ujawnił się w roli Dżina, a duża część humoru tej postaci wynikała raczej z własnych improwizacji Williamsa, a nie ze scenariusza.
- Mimo że Williams nie wziął udziału w drugiej części serialu „Aladyn” z powodu nieporozumienia z Disneyem, Williams wrócił z trzecią częścią, „Aladyn i król złodziei”.
- Scenariusz dostosowano tak, aby pasował do komediowego stylu Williamsa, a wiele jego improwizowanych dowcipów trafiło do ostatecznej wersji.
Umiejętności aktorskie Robina Williamsa należały do najlepszych w branży filmowej. W jego filmografii jest wiele ról, które najlepiej opisują jego możliwości, na przykładPolowanie na dobrą wolę, Stowarzyszenie Umarłych Poetów, Jumanji, IPani Doubtfire. Mimo to jest jedna rola, która najlepiej opisuje aktora i to, kim był jako człowiek – jego praca jako Dżina w Disneyowskim filmieAladyn.
Reklama
Nieżyjący już aktor Robin Williams
Choć jest aktorem nagrodzonym Oscarem za swój wyjątkowy talent w sztukach dramatycznych, w głębi serca jest komikiem, co doskonale ukazano i widać w tej postaci. Dżin to jedna z najbardziej zapadających w pamięć i najzabawniejszych postaci we wszystkich filmach Disneya. Wiedząc o tym, można założyć, że pokój scenarzystów tego projektu był pełen niezwykle utalentowanych autorów komedii i chociaż mogło tak być, nie można im przypisać poczucia humoru tej postaci, ponieważ większość tego była dziełem Williamsa.
Przeczytaj także: To naruszyło jego narcystyczne zasady: po tym, jak Robin Williams, Harvey Weinstein celowo zabił film Marion Cotillard, który zebrał entuzjastyczne recenzje krytyków
Reklama
Robin Williams napisał własne dowcipy
W drugiej części turnieju nie wziął udziału Robin WilliamsAladynserii filmowej z wielu powodów powrócił z trzecią i ostatnią częścią serii,Aladyn i król złodziei. Niestety dołączył do tego projektu dopiero później, gdy wszystkie kwestie jego postaci zostały nagrane przez Dana Castellanetę, który podkładał głos tej postaci w drugiej części,Aladyn II: Powrót Jafara. Disneyowi jednak to nie przeszkadzało i nalegał na premierę filmu, tylko po to, by mieć pewność, że uda im się wykorzystać w projekcie geniusz nagrodzonego Oscarem aktora.
Robina Williamsa
Zadbali także o zmianę niektórych dialogów, a także o dodanie do scenariusza nowych scen, które lepiej pasowałyby do Williama i które dobrze by sobie poradził. Według Potem Geeków , scenarzyści tego projektu, Mark McCorkle i Bob Schooley, wypowiadali się na ten temat, mówiąc, że obaj są wielkimi fanami aktora i byli podekscytowani możliwością współpracy z nim.
Robina-Williamsa
Potem oczywiście zrobił swoje,pamięta Schooleya.Kilka naszych żartów się udało i bardzo nas to cieszyło, ale Robin gaśnie.
Następnie opowiedzieli, jak wyglądał cały proces, podczas którego aktor ponownie nagrywał te kwestie. Schooley ujawnił, że kiedy zmieniali scenariusz dla aktora, starali się odgadnąć, co aktor powie i jakie żarty będzie opowiadał. Wydaje się jednak, że ich przewidywania nie były zbyt trafne, gdyż aktor zmienił wiele dowcipów w scenariuszu do tego stopnia, że tylko kilka oryginalnych dowcipów przeszło do ostatecznej wersji filmu. projekt.
ReklamaPrzeczytaj także: Podskoczył i jakby wybiegł: najdziwniejsze pierwsze spotkanie zdobywczyni Oscara Jessiki Chastain z Robinem Williamsem
Dlaczego Robin Williams tego nie zrobiłAladyn 2?
Wiedząc, jak dobry Robin Williams był w odgrywaniu roli Dżina wAladynserial filmowy, dziwne, że aktor zrezygnował z realizacji drugiej części serialu,Aladyn II: Powrót Jafara,mimo że postać ta jest bardzo obecna w fabule tego filmu. Powodem odmowy przyłączenia się do tego projektu była nieporozumienie, jakie miał z Disneyem. Aktor przystępując do tego projektu wyraźnie dał do zrozumienia, że nie jest zainteresowany swoim głosem jako postacią wykorzystywaną w kampaniach marketingowych, promujących film.
Robina Williamsa
Jednak Disney złamał tę umowę po tym, jak zdecydował się na kilka reklam i gadżetów Genie z głosem aktora. To, w połączeniu z faktem, że za swój występ zapłacono jedynie 75 000 dolarów, spowodowało konflikt między nimi, a aktor odmówił ponownego zagrania swojej roli w kontynuacji filmu. To właśnie tutaj Disney zatrudnił Dana Castellanetę, aby zastąpił aktora.
ReklamaPrzeczytaj także: Nikt nie wspomniał o tej scenie: Matt Damon i Ben Affleck zastosowali sprytny trik z udziałem Robina Williamsa, aby nakręcić swój film za 225 milionów dolarów, który wprawił Harveya Weinsteina w osłupienie