
„To było takie gwałtowne”: Christopher Nolan został zmuszony do usunięcia obrzydliwej sceny śmierci z filmu Batmana Chrystiana Bale'a
Będąc wizjonerskim reżyserem, Christopher Nolan przez całą swoją karierę miał kilka oszałamiających pomysłów. Mimo że reżyser zachował swoje filmy głównie PG-13, było kilka przypadków, w których reżyser po prostu pozwolił, by jego myśli wygrały.
Mowa o filmie z 2012 roku Mroczny rycerz powstaje, reżyser musiał usunąć brutalną scenę śmierci, aby uniknąć oceny NC-17! Mówiąc o scenie śmierci, aktor Matthew Modine ujawnił szczegóły i obrzydliwe dla niego i Nolana kręcenie tej sceny!

Kiedy Christopher Nolan musiał usunąć brutalną scenę!
Mówiąc o filmie z 2012 roku, aktor Matthew Modine, który wcielił się w postać Petera Foleya w filmie Christiana Bale'a, opowiedział o swojej scenie śmierci. Wspominając tę scenę jako brutalną i obrzydliwą, aktor stwierdził, że nawet twarz Nolana była całkowicie biała po jej nakręceniu.

W jednym z wywiadów Modine stwierdził, że w oryginalnej wersji jego postać miała zostać potrącona przez samochód Talii al Ghul po śmierci Bane'a. Chociaż nie było to nic nowego, krew i okrucieństwo sceny wystarczyły, aby film uzyskał ocenę NC-17!
„Był tak brutalny, że otrzymałby ocenę NC-17. Wszystko, co robi, to po prostu tnie, a ja leżę martwy na ziemi. Ale to było takie gwałtowne” – dodał Modine. „Facet, który mnie dublował, został potrącony przez samochód. Umieścili coś z pleksiglasu na przodzie [samochodu] i został trafiony.
Aktor dodał dalej, jak wyczyn zamienił się w koszmar dla dublera, który prawie spadł z wysokości 15 stóp!
„Mieli liny, aby wyciągnąć go w powietrze, ale wzniósł się i zrzucili go z około 15 stóp, a dźwięk jego ciała uderzającego o brukowaną ulicę przed nowojorską giełdą był obrzydliwy”.
Po nakręceniu brutalnej sceny Modine wyjaśnił to Krzysztofa Nolana pozostawił traumę. Według aktora twarz Nolana całkowicie zbielała i miał tylko nadzieję, że z aktorem wszystko będzie w porządku.
Christophera Nolana Oppenheimera Wprawił historyków w osłupienie

Kai Bird, który jest współautorem książki pt Amerykański Prometeusz: triumf i tragedia J. Roberta Oppenheimera, niedawno podzielił się swoją opinią na temat filmu. Książka, której był współautorem, była głównym źródłem inspiracji dla Christophera Nolana i według Birda wciąż nie dochodzi do siebie po filmie!
„W tej chwili jestem oszołomiony i emocjonalnie dochodzę do siebie po obejrzeniu tego. Myślę, że będzie to oszałamiające osiągnięcie artystyczne i mam nadzieję, że rzeczywiście pobudzi narodową, a nawet globalną dyskusję na temat kwestii, które Oppenheimer desperacko chciał wypowiedzieć na temat tego, jak żyć w epoce atomowej, jak żyć z bomby i o makkartyzmie, co to znaczy być patriotą i jaka jest rola naukowca w społeczeństwie przesiąkniętym technologią i nauką, aby zabierać głos w sprawach publicznych”
Z takim milczeniem i komplementami Christophera Nolana Oppenheimera ma ukazać się 21 lipca 2023 roku w kinach na całym świecie. Jeśli chodzi o odtwórcę roli Christiana Bale'a, Mroczny rycerz powstaje jest dostępny do transmisji na Max.
Źródło: CinemaBlend