„To byłoby kreatywne samobójstwo”: Mads Mikkelsen mówi, że zastąpienie Johnny’ego Deppa w roli Grindelwalda w „Fantastycznych zwierzętach” jest trudne, sugeruje, że Depp może wkrótce przejąć tę rolę
Odkąd duet byłego męża i żony Johnny'ego Deppa I Amber Heard weszli do bitwy przeciwko sobie, ich kariery były w zawirowaniach. Po rzekomych nadużyciach ze strony Johnny'ego Deppa aktor został usunięty z programu Fantastyczne bestie franczyzy jako antagonista Gellert Grindelwald . Teraz możliwość powrotu do nadchodzących filmów rośnie z dnia na dzień od zakończenia procesu.
„Zobaczymy, czy wróci. Może” – powiedział Mads Mikkelsen
Madsa Mikkelsena zastąpił Johnny'ego Deppa w roli Gellerta Grindelwalda Fantastyczne zwierzęta: Sekrety Dumbledore'a (2 022). Chociaż film otrzymał średnie oceny, widzowie nie mogli nie zauważyć brakującej roli ich ulubionego aktora jako Gellerta Grindelwalda. Jednak po zakończeniu procesu Mads Mikkelsen rozmawiał z fanami, którzy nie bali się zapytać go o rolę Johnny'ego Deppa, który ponownie wcieli się w serię.
Na podstawie Twoich zainteresowań: „Jesteśmy dumni z Johnny'ego Deppa”: Internet chwali aktora za udany powrót dzięki wielomilionowym rekomendacjom marki, wyprzedanym galeriom sztuki i nowym przedsięwzięciom filmowym
„To było bardzo przerażające. Oczywiście, cóż, teraz kurs się zmienił – wygrał proces, sprawę w sądzie – więc zobaczymy, czy wróci. On mógłby. Jestem wielkim fanem Johnny'ego. Myślę, że jest niesamowitym aktorem, myślę, że wykonał fantastyczną robotę. Powiedziawszy to, nie mogłem tego skopiować. Nie było sposobu, żebym mógł to po prostu skopiować, ponieważ tak bardzo jest w nim. Byłoby to twórcze samobójstwo”.
The Hannibala aktor kontynuował,
„Musieliśmy więc wymyślić coś innego, coś, co było moje, i zbudować pomost między nim a mną. Więc tak, to było przerażające. Jego fani byli bardzo, bardzo słodcy, ale byli też bardzo uparci. Nie kontaktowałem się z nimi zbyt często, ale mogłem zrozumieć, dlaczego mieli złamane serca”.
Kiedy Johnny Depp stracił filmy z powodu procesu
Colin Farrel był aktorem, od którego wszystko się zaczęło. Bycie tajnym antagonistą w pierwszej części serii Fantastyczne bestie i gdzie jest znaleść (2016) wcielił się w rolę Gellerta Grindelwalda w przebraniu niejakiego Percivala Gravesa. Pod koniec filmu okazało się, że jest nikim innym jak wersją Johnny'ego Deppa Gellerta Grindelwalda, czyli samego Johnny'ego Deppa.
Możesz także przeczytać: „Jesteśmy z nią”: pokaz wsparcia WB Studios dla autorki Harry'ego Pottera, JK Rowling, gdy grożono jej śmiercią po ataku Salmana Rushdiego
Johnny Depp stał się głównym antagonistą w swoim stroju Gellerta Grindelwalda w sequelu filmu Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda (2018). Film odniósł duży sukces, częściowo dzięki roli aktora. Jednak podczas kręcenia trzeciego filmu z serii, Fantastyczne zwierzęta: Sekrety Dumbledore'a (2022), wiadomość o rzekomym nadużyciu Johnny'ego Deppa trafiła na pierwsze strony gazet.
Nie chcąc kojarzyć się z domniemanym oprawcą, ówczesny Warner Bros. postanowił wycofać Johnny'ego Deppa z projektu i wybrał Madsa Mikkelsena do roli Gellerta Grindelwalda, aby na razie dokończyć film. Wraz z tym usunięto również Johnny'ego Deppa jako znanego na całym świecie znanego pirata i właściciela Czarnej Perły, kapitana Jacka Sparrowa. Aktor został usunięty z kręcenia Piraci z Karaibów 6 co aktor źle przyjął do serca.
Chociaż fajnie będzie patrzeć, jak aktor wraca do swojej gry w postaci Gellerta Grindelwalda i wielu innych filmów, nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia ani wiadomości od giganta rozrywki w tej sprawie.
Zasugerował: Fantastyczne zwierzęta 3 dowodzą, że Mads Mikkelsen powinien był zostać obsadzony jako Grindelwald od samego początku
Źródło: Termin ostateczny