„To konkurs popularności”: Samuel L Jackson wciąż kwaśny z powodu swojego Oscara Snub dla Django Unchained
Samuel L Jackson, który jest powszechnie uznawany za swój wkład w Marvel Cinematic Universe jako Nick Fury, jest bardzo płodnym aktorem, który pojawił się w ponad 150 filmach. Aktor ma tylko jedną nominację do Oscara, którą otrzymał dzięki drugoplanowej roli w „Pulp Fiction” Quentina Tarantino. Chociaż może to być nieco szokujące, biorąc pod uwagę, że pełnił niektóre z kultowych ról w branży.
Przeczytaj także: Samuel L Jackson ujawnia, w jaki sposób tajna inwazja sprawia, że Nick Fury jest bardziej zły
Według The Los Angeles Times, Samuel L Jackson w pewnym stopniu zgodził się z poglądem, że jego inne role nie przyniosły mu nominacji do Oscara, gdzie aktor wyjaśnił, że „Nie robię filmów o pogoni za posągami”.
„Wszystko, co zrobiłem dla Quentina, miało moment, który dał mi szansę, od „Jackiego Browna”, przez „Nienawistną ósemkę”, po „Django [Unchained]”” powiedział Jackson. Następnie wyjaśnił, dlaczego otrzymał nominacje do Oscara za Pulp Fiction, wyjaśniając: „„Django” był prawdopodobnie moim najlepszym strzałem [o Oscara], ponieważ jest to najbardziej zła postać, jaką kiedykolwiek grałem, i generalnie nagradzają Czarnych za granie okropnego gówna”.
Samuel L Jackson uważa Oscary za „konkurs popularności”
Może ci się spodobać także: Samuel L Jackson nosi idealną koszulę Nicka Fury'ego
Według Samuela L Jacksona, Oscary nie nagradzają ludzi za ich element, jakim jest rozrywka, ale jest to bardziej konkurs popularności. „To jest kino! Właśnie po to wchodzimy do dużego, ciemnego pokoju — żeby się zabawić. To jest to, co świętujemy, wielkie s — to, co wydarzyło się w Hollywood. Najlepszy aktor, najlepsza aktorka… to jakiś byk—. To konkurs popularności. A przynajmniej tak słyszałem dawno temu, kiedy Martin Landau dostał nagrodę [za „Ed Wood”], a ja nie. [Szepty] „Chodź, Sam. Martin był nominowany wiele razy. Nie martw się. Twój czas nadchodzi”. Przepraszam? Nie wiedziałem, że tak to działa. Myślałem, że największe wrażenie wywarła gra aktorska” aktor powiedział, kto przegrał z Martinem Landauem w „Ed Wood” Tima Burtona w 1995 roku.
Oscary „nie były dla mnie wielką sprawą”, Samuel L Jackson Shared
Przeczytaj także: Czy Samuel L. Jackson ma zakaz wstępu do SNL?
Samuel L Jackson opowiedział, jak jego wiara pomogła mu zdobyć Oscary. 'Może troszkę. Tak zmęczony, jak chciałem być tym, wiesz, myśląc, „Cóż, powinienem był zdobyć Oscara za to lub powinienem był wygrać za tamto, a tak się nie stało”, kiedy przeszedłem przez to wiele lat temu, nie była to dla mnie wielka sprawa. Zawsze dobrze się bawię, chodząc na Oscary. Zawsze czekam na kosz z prezentami za bycie prezenterem. [śmiech] Daję rzeczy moim krewnym; moja córka i moja żona wynosiły rzeczy. To jest spoko.'
Następnie powiedział, że Oscary nigdy nie określą, kim jest jako aktor, mówiąc: „Ale poza tym mi przeszło. Nigdy nie zamierzałem pozwolić, aby Oscary były miarą mojego sukcesu lub porażki jako aktora. Miarą sukcesu jest moje szczęście: czy jestem zadowolony z tego, co robię? Nie robię filmów o pogoni za posągami. Wiesz [szepcze]: „Jeśli zrobisz ten film, zdobędziesz Oscara. Nie, dziękuję. Wolałbym być Nickiem Furym. Albo dobrze się bawić jako Mace Windu z mieczem świetlnym w dłoni”.
Hollywoodzka gwiazda Samuel L Jackson wkrótce ponownie pojawi się w Secret Invasion.