„Trzymajcie się z tyłu chłopaki, oprócz medyków”: Johnny Depp prawie brutalnie stratowany na śmierć podczas jazdy konnej za 250 milionów dolarów Film
Johnny Depp zawsze był chwalony za doskonałą grę aktorską i to, jak potrafi porwać publiczność swoim zapierającym dech w piersiach występem. Niektórzy są aktorami metodycznymi, którzy poświęcają swoje życie swoim rolom, a inni robią wszystko, co w ich mocy, aby dać swoim postaciom to, co najlepsze. Nie mniej Johnny Depp.
Zawsze widać, ile charyzmy wnosi do postaci, którą gra. Niezależnie od tego, czy był to kapitan Jack Sparrow, czy Willy Wonka, nie było wątpliwości, że jego występ był genialny. Czasami jednak wprowadzenie tych ról w życie może być trudne. Jeden taki incydent wiąże się z powrotem do kręcenia Samotny strażnik prawie dekadę temu.
Johnny Depp prawie został zmiażdżony przez konia
Johnny'ego Deppa został prawie brutalnie stratowany przez konia na planie Samotny strażnik. W filmie aktor gra Tonto. Wypadek z niektórymi końmi naraził życie aktora na niebezpieczeństwo, prawie go zabijając. Film odniósł spory sukces, a nawet dodał jego pracę w filmie jako jedną z wielu niesamowitych kreacji, które dał.
Depp jeździł konno do sceny, w której sprawy wymknęły się spod kontroli. W sekwencji z tytułową postacią Armiego Hammera widać ich na koniach. Podczas gdy koń Hammera biegnie dobrze, Depp zaczyna tracić nad nim kontrolę. Następnie rumak przyspiesza do tego stopnia, że aktor trzyma się jego grzywy przez całe życie. Następnie upada na bok i można go zobaczyć wiszącego przez chwilę, aż ostatecznie upada. To jednak nie był koniec tego doświadczenia, ponieważ koń prawie go stratował. Na szczęście aktor doznał tylko niewielkich obrażeń, a reszta obsady i ekipy bardzo się o niego martwiła.
Johnny Depp żartował nawet po zranieniu
W momencie, gdy wszyscy do niego podbiegli, aktor natychmiast kazał im trzymać się z daleka dla własnego bezpieczeństwa. Pozwolił tylko sanitariuszom podejść do niego i przyjrzeć się miejscu, w którym został ranny.
„Czy mogę powiedzieć, jaka jest pozytywna rzecz? Że moja kość ogonowa tego nie wytrzymała.
Żartował, jak złamane kości przyciągają kobiety. Powiedział, że miał szczęście, że to tylko drobne urazy i nic poważnego, co mogłoby prowadzić do długotrwałych konsekwencji.
Źródło: wiadomości ABC