„Uratowało nas to przed około 10 procesami sądowymi”: James Cameron był tak paranoiczny „Maniacy z aluminiową folią pod perukami” ukradną jego pomysł na awatara
Z powrotem, gdy Awatara został wydany w 2009 roku, uznano go za punkt odniesienia w filmach, które w dużym stopniu opierały się na CGI i innych efektach specjalnych, aby ożywić wszystkie aspekty świata Pandory. Wszyscy myśleli, że James Cameron nie będzie marnował czasu na stworzenie kontynuacji tak szybko, jak to możliwe, ale wkrótce zniknął z mapy.
Ale na dzień dzisiejszy wyczekiwana kontynuacja najbardziej dochodowego filmu wszechczasów czeka na premierę w przyszłym miesiącu i być może warto było czekać. Tymczasem oto mały fragment wywiadu, którego niedawno udzielił Cameron, w którym wspomina czas, kiedy był tak paranoiczny, że ktoś ukradł mu jego pomysł na miliard dolarów.
Przeczytaj także: „Ilu ludzi to teraz obchodzi?”: James Cameron jest gotów zabić franczyzę po Avatarze 3, obwinia strony streamingowe dziesiątkujące przemysł teatralny
Jak James Cameron upewnił się, że ludzie nie kradną jego pomysłu na awatara
James Cameron jest bardzo osobliwym człowiekiem. Wśród członków branży filmowej powszechnie wiadomo, że ten człowiek jest dość twardą skorupą do zgryzienia, biorąc pod uwagę fakt, że wszyscy mówią, że praca z nim prosi się o ciężki czas.
Ale to właśnie poświęcenie i dbałość o szczegóły zaprowadziły Camerona tak daleko, dzięki czemu zyskał reputację wrodzonej zdolności do robienia hitów filmowych, które mogą sprzedawać się w miliardach, jak widzieliśmy w przypadku Awatara I Tytaniczny .
Jednak z taką walecznością przychodzi wielu ludzi, którzy będą aktywnie chcieli ukraść twoje pomysły bez twojej wiedzy. Cameron nie jest wykluczony z niebezpieczeństw związanych z kradzieżą pomysłów, ale 68-letni reżyser ma na to sposób, prosty i skuteczny.
Podczas niedawnego wywiadu z GQ, The Kosmici reżyser opisał, w jaki sposób koncepcja Awatara stało się-
„Obudziłem się po tym, jak śniłem o tym rodzaju bioluminescencyjnego lasu z tymi drzewami, które wyglądają trochę jak lampy światłowodowe i rzeka, która świeciła bioluminescencyjnymi cząstkami i rodzajem fioletowego mchu na ziemi, który rozświetlał się, gdy po niej stąpałeś”.
„I te rodzaje jaszczurek, które nie wyglądały zbyt dobrze, dopóki nie wystartowały. A potem zamieniły się w obracające się wachlarze, trochę jak żywe frisbee, schodzą i lądują na czymś. To wszystko było we śnie”.
To, co byłoby pomysłem wartym miliard dolarów, również wymagało pewnego rodzaju ochrony, szczególnie dla osób, które chcą ukraść opisany powyżej pomysł. Cameron kontynuuje, wyjaśniając, jak ważne było dla niego narysowanie wszystkiego, o czym marzył-
„Więc właściwie mam rysunek. Uchroniło nas to przed około 10 procesami sądowymi. W każdym udanym filmie zawsze znajdzie się jakiś świr z cyną pod peruką, który myśli, że wybiłeś mu ten pomysł z głowy. I okazało się, że było ich 10 lub 11.
To z pewnością się udało. Obecnie jego majątek netto przekracza 500 milionów dolarów, więc warto było poświęcić czas na wyciągnięcie najbardziej dochodowej pracy.
Przeczytaj także: James Cameron broni nieznośnie długiego czasu działania Avatara 2: „Ponieważ jest więcej postaci, więcej historii do obsłużenia”
James Cameron odmówił dokonania tej poważnej zmiany w awatarze
Wiadomo, że dyrektorzy studia są dość utrapieniem dla reżyserów, głównie dlatego, że sugerują, a czasem nawet gorzej, upoważniają reżysera do wprowadzenia poważnych zmian w filmie, zasadniczo niwecząc ich wolność artystyczną.
Powiązane: Awatar: The Way of Water Prognozowany weekend otwarcia Box Office nie pokonuje Marvela, brakuje wszystkich 3 filmów MCU z 2022 roku
James cameron , jest jednak dość odpornym człowiekiem i zdecydowanie nie miał ochoty rozmawiać z tym jednym dyrektorem Foxa, który zasugerował, żeby skrócił czas działania Awatara w 2009 roku. Podczas tego samego wywiadu z GQ, Terminator reżyser ujawnił zjadliwą odpowiedź, której udzielił dyrektorowi, i szczerze mówiąc, brzmi to dość brutalnie-
„Powiedziałem coś, czego nigdy nie powiedziałem nikomu innemu w branży:„ Myślę, że ten film zarobi wszystkie pieprzone pieniądze. A kiedy to się stanie, będzie już za późno, by pokochać ten film. Czas, abyś pokochał ten film, jest dzisiaj. Więc nie proszę cię, żebyś powiedział coś, czego nie czujesz, ale po prostu wiedz, że zawsze będę to wiedział, bez względu na to, jak komplementujesz film w przyszłości, kiedy zarobi wszystkie pieniądze.
„I to jest dokładnie to, co powiedziałem wielkimi literami:„ WSZYSTKIE PIENIĄDZE ”, a nie część pieniędzy, wszystkie pieprzone pieniądze. Powiedziałem: „Nie możesz do mnie wracać i komplementować filmu ani kumplować się i mówić:„ Zobacz, co razem zrobiliśmy ”. Nie będziesz w stanie tego zrobić”.
„W tym momencie ten konkretny kierownik studia wściekł się i poszedł na mnie. I powiedziałem mu, żeby spierdalał z mojego biura. I tak zostało.
To dużo słów, aby zasadniczo powiedzieć kierownikowi, żeby zostawił go i jego film w spokoju. Mimo wszystko jest to świadectwo tego, jak pewny siebie jest James Cameron i wysiłku, jaki wkłada w doskonalenie swoich filmów.
Avatar: Droga wody premiera w kinach 16 grudnia 2023 roku.
Źródło: GQ