„Żałuję, że nie wiedziałem, kiedy miałem 30 lat”: Jennifer Aniston nie była zadowolona z obraźliwych uwag na jej temat w Hollywood po tym, jak skończyła 40 lat
Kariera Jennifer Aniston jest świadectwem jej wszechstronności i talentu. Od przełomowej roli Rachel Green w Przyjaciele do jej uznanych przez krytyków kreacji w filmach takich jak Dobra dziewczyna I Marley i ja, Aniston dała się poznać jako ukochana aktorka z nienagannym komediowym wyczuciem i dramatyczną głębią.
Jednak Aniston doświadczyła subtelnej zmiany w sposobie, w jaki była postrzegana i traktowana, gdy przechodziła z wieku 30 do 40 lat. Ta zmiana sprawiła, że aktorka poczuła się, jakby została przyklejona etykieta, która nie do końca pasowała do jej prawdziwego ja, powodując pewien dyskomfort.
Przeczytaj także: „Nie wiem, jak oni to robią”: Alec Baldwin uznał całowanie Jennifer Aniston za bolesne z powodu jej skrajnego uzależnienia
Jennifer Aniston jest zadowolona z idei starzenia się
Przyjmując koncepcję starzenia się, Jennifer Aniston podzielała wiarę w pełną akceptację upływu czasu. Czerpiąc inspirację ze swojego wychowania, uznała wpływową rolę, jaką jej matka i babcia odegrały w kształtowaniu jej perspektywy na wdzięczne poruszanie się po podróży dorastania. Położyli podwaliny pod własną ewolucję Aniston w jej późniejszych latach.
„Moja mama zawsze była taka zdrowa i pięknie wysportowana, kiedy byłem dzieckiem. Zawsze miałem to za podstawę” Powiedziała kiedyś Vogue'owi .
Podejście Jennifer Aniston do starzenia się nie polegało na trzymaniu się młodości, ale raczej na przyjmowaniu procesu starzenia się z wdziękiem. Dla niej prawdziwe zadowolenie wynikało z dobrego samopoczucia w miarę upływu lat, skupienia się na podróży do samoakceptacji i przyjmowania naturalnego rozwoju życia.
„Zacząłem patrzeć na moją mamę, babcię i starszych w moim życiu. Nie mieli wiedzy, którą mamy teraz o składnikach i ćwiczeniach. Tak, wspaniale jest być fit i świetnie wyglądać… ale chodzi o twoje komórki, twoje mięśnie, abyśmy mogli się starzeć i dobrze prosperować ” – dodał Aniston .
Przeczytaj także: „Wykorzystuję go, gdy jest w śpiączce, to była scena seksu”: Zakazana scena Jennifer Aniston z Horrible Bosses, gwiazda FRIENDS wydała swój werdykt
Jennifer Aniston nie podobało się, jak ludzie ją traktowali
Jennifer Aniston czerpała więcej radości z osiągnięcia czterdziestki w porównaniu z trzydziestką, ponieważ doświadczyła zauważalnego braku niepokoju, który odczuwała, wkraczając w trzecią dekadę. Ukończenie 40 roku życia przyniosło jej poczucie swobody i większą pewność siebie, co pozwoliło jej podejść do nowego rozdziału w życiu z bardziej pozytywnym nastawieniem.
„Miałem większą panikę przed trzydziestką. Myślę, że zdajesz sobie sprawę, że jest coraz lepiej. Kiedy mówią, że młodość marnuje się na młodych, to taka prawda. O mój Boże, co chciałbym wiedzieć, kiedy miałem 30 lat” Aniston powiedział kiedyś ludziom.
Chociaż Jennifer Aniston z wdziękiem powitała czterdziestkę, nie mogła nie zauważyć zmiany w sposobie, w jaki inni ją traktowali. Były Przyjaciele gwiazda wyczuła wyraźną etykietę przypisaną jej po czterdziestce, której nie doświadczyła po trzydziestce. To postrzeganie sprawiło, że poczuła się nieco nieswojo i była inaczej postrzegana w branży.
Przyjaciele jest dostępny do przesyłania strumieniowego w HBO Max.
Przeczytaj także: „Chciałbym mieć związek”: po plotce o zdradzie Brada Pitta, Jennifer Aniston nie chce ponownie wyjść za mąż, mimo że czasami czuje się samotna