„Zwiastun jest niesamowity”: John Boyega Flames Green Lantern plotkuje po tym, jak otwarcie objął Flasha Ezry Millera, mimo że przysięgał, że nie wróci do mega franczyz
Dla większości z nas w fandomie brak szacunku wobec nieuczciwego Finna Johna Boyegi podczas jego kadencji w Gwiezdne Wojny franczyza wydaje się skrajną reakcją. Ale w końcu doszło do niezaprzeczalnej lawiny ataków na utalentowanego i wschodzącego artystę, który zdecydował się przedstawić transgresywną i nonkonformistyczną rolę publiczności, która nie mogła spojrzeć poza kolor jego skóry. Jego oddanie serii i publiczności słusznie spadło z powodu zaniedbania i parowania przez Disneya. Jest więc zrozumiałe, dlaczego obiecuje, że nie wróci do franczyz (choć nie w tak wielu słowach).
Ale, podobnie jak najbardziej cudowne powstanie, DC udało się w tym roku odwrócić uwagę wielu osób i zszokować prawie tyle samo osób na całym świecie. Ponieważ Boyega jest jednym z tych głów, pozostaje pytanie, czy James Gunn okaże się wystarczająco godny, aby wyprowadzić nawet byłego żołnierza-łotrzyka z franczyzowej emerytury.
John Boyega okazuje podekscytowanie DC Błysk
W niedawnym poście na Twitterze ten pierwszy Gwiezdne Wojny aktor trylogii kontynuacji, John Boyega, okazał ogromny entuzjazm dla nadchodzącego filmu DC – Błysk. Uznawany za jeden z najlepszych filmów DC, jakie kiedykolwiek powstały, film wygląda radykalnie niewiarygodnie w swoim potencjale, a dzięki odwołaniu się do starego i nowego, podróż Ezry Millera w serii znajduje zasłużony powód, by trzymać się go do końca rozdziału.
Ten zwiastun Flasha jest niesamowity! Dobra DC!
— John Boyega (@JohnBoyega) 13 lutego 2023 r
Ale z drugiej strony pokaz wsparcia Boyegi przewyższa powszechne podekscytowanie fanów na całym świecie. Dla tego konkretnego aktora czeka na niego określone miejsce i nic nie ekscytuje fandomu bardziej niż teoretyzowanie, że tweet może wskazywać na przybycie Boyegi do Waszyngtonu jako Johna Stewarta w nowej serii HBO Max, Latarnie.
Czy John Boyega może być częścią nowych rozdziałów DCU?
Obecność Johna Boyegi w branży została zepchnięta w kąt, w którym czuje się bezpieczniej na planie filmów takich jak Łamanie I Kobieta Król niż zrobiłby to na planie uwielbianej i szanowanej na całym świecie serii. W obecnym kontekście franczyza wyprzedziła przemysł filmowy i wdarła się do niego z każdej strony. Niezależnie od tego, czy są to międzygalaktyczne filmy wojenne w kosmosie, filmy komiksowe, czy ekscytujące przejażdżki samochodami o wysokiej liczbie oktanów, tam gdzie istnieje gatunek, istnieje franczyza, która w nim dominuje. Jednak dla Boyegi nie wydaje się to już opcją. W podcaście SiriusXM aktor stwierdził:
„W tym momencie ochłonąłem [franczyzy]. dobrze mi z tym... Szczerze mówiąc, [z] sojusznikami, których znalazłem w postaci Joela Taylora i Jamiego Foxxa, Teyonah Parris, Violi Davis, wszystkich tych ludzi, z którymi pracowałem… wszechstronność to moja ścieżka”.
Przeczytaj także: „Przywracają Johna Boyegę?”: Disney podobno chce kolorową osobę jako główną rolę w filmie Damona Lindelofa Gwiezdne Wojny Film ustawiony po Powstanie Skywalkera
Ale jednocześnie Boyega był również oszołomiony natychmiastową akcją ze strony jego byłego franczyzy i członków obsady Obi-Wan Kenobi na ich gotowość do stania w obronie Mosesa Ingrama, kiedy znalazła się pod rasistowskimi atakami toksycznych fanów serii. Dla niego, “ Ochrona Mojżesza Ingrama sprawia, że czuję się chroniony” i już go nie ma “ słoń w pokoju”.
Tak więc powrót do franczyz, które stały się głośniejsze w kwestii włączania, reprezentacji i większej ochrony swojej obsady – zwłaszcza dalekosiężnej i wpływowej, jak DC pod rządami Jamesa Gunna, może wydawać się zdrowym początkiem nowej relacji między Johnem Boyegą a nowy rozdział, zarówno jeśli chodzi o DC, jak i życie aktora.
Błysk trafi do kin 16 lipca 2023 roku.
Źródło: Twitter | Johna Boyegi