Daniel Radcliffe bał się, że ma poważne kłopoty po zrujnowaniu emocjonującej sceny z Harry'ego Pottera, gdy padł ofiarą żenującego dowcipu Alana Rickmana
Daniel Radcliffe zyskał dużą sławę dzięki słynnej roli chłopca, który przeżył, czyli Harry'ego Pottera. Od tego czasu zdobywając niezwykłe uznanie i uznanie, 34-latek stawiał ostrożne kroki w branży i wypracował sobie dość ugruntowaną pozycję w Hollywood w porównaniu do swoich rówieśników.
Ale ten jeden raz, jego Harry'ego Pottera jego współgwiazda, nieżyjący już Alan Rickman, który grał tak zwanego zimnokrwistego Severusa Snape'a, pokonał go dzięki dowcipowi, który zrobił w poważnej scenie. Do tego stopnia, że Radcliffe przestraszył się, że ma poważne kłopoty, bo zrujnował tę intensywną scenę!
Przeczytaj także: „Nie miał takich jaj jak Daniel”: w przeciwieństwie do Emmy Watson, Daniel Radcliffe wygrał rolę Harry'ego Pottera, wykorzystując swoje szalone umiejętności, mimo że był gorszym aktorem
Nieżyjący już Alan Rickman był całkowitym przeciwieństwem swojej ekranowej postaci
Przeczytaj także: „Nigdy tak naprawdę o tym nie rozmawialiśmy”: Daniel Radcliffe, Rupert Grint wiedzieli, że Emma Watson chciała rzucić Harry'ego Pottera
Chociaż nieżyjąca już legendarna gwiazda Alana Rickmana zagrał rolę tajemniczo zimnego Severusa Snape'a w Harry'ego Pottera sagi, w rzeczywistości był całkowitym przeciwieństwem swojej postaci w prawdziwym życiu, jak stwierdził jego współpracownik Daniel Radcliffe, który po jego śmierci napisał dla niego wzruszający hołd.
„Ludzie postrzegają aktorów na podstawie odgrywanych przez nich ról, więc dla niektórych może być zaskoczeniem fakt, że w przeciwieństwie do niektórych bardziej surowych (lub wręcz przerażających) postaci, które grał, Alan był niezwykle miły, hojny, autoironiczny i zabawny . A pewne rzeczy oczywiście stały się jeszcze zabawniejsze, gdy zostały dostarczone na jego charakterystycznym kontrabasie”.
Ale najbardziej niezwykłą rzeczą, jaką zrobił Rickman, było to, że Zabij swoich ukochanych Gwiazda pamięta go kilka lat po jego śmierci, był żenującym żartem, który zrobił aktorowi Harry'ego Pottera podczas intensywnej sceny w filmie.
Przeczytaj także: „To naprawdę bardzo boli”: zaskakujący powód, dla którego Daniel Radcliffe nienawidził kręcenia wszystkich filmów o Harrym Potterze z wyjątkiem jednego
Jak dowcip Alana Rickmana przeraził Daniela Radcliffe’a
Podczas sesji AMA Daniela Radcliffa został zapytany o najlepszy dowcip, jaki zrobił podczas kręcenia serialu „Chłopiec, który przeżył”. Na to odpowiedział słowami:
„Boże… powinienem raczej mówić o tym, który został na MNIE przyciągnięty, a nie o tym, który pociągnąłem. Ponieważ przyszło z bardzo nieoczekiwanego miejsca.”
Następnie opowiedział, jak nieżyjący już Alan Rickman zrobił mu kiedyś żenujący żart, który go przeraził.
„Jest – w trzecim filmie – ujęcie w wielkiej sali wszystkich dzieci śpiących w wielkiej sali, a kamera zaczyna się bardzo szeroko i zbliża się tak, że jest cal od mojej twarzy, bardzo długi plan wywoływania , tak, a Alan Rickman zdecydował, że włoży jedną z tych maszyn do pierdzenia do mojego, uh, śpiwora, a oni czekali, aż kamera przyszła, żeby zrobić to ogromne DRAMATYCZNE ujęcie wywoławcze, a potem wypuścił ten niesamowity hałas w wielkim hala.'
To przeraziło Radcliffe’a, sądząc, że ma poważne kłopoty, bo zrujnował strzał!
„Od razu pomyślałem: «To jeden z innych dzieciaków, którzy się pierdolą i będziemy mieć kłopoty»”. Radcliffe kontynuował: „Ale jak się okazało, był to jeden z członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Myślę, że dużo się śmiałem i prawdopodobnie byłem trochę zawstydzony, ale to było naprawdę, naprawdę zabawne.
W ten sposób zimny Severus Snape na dobre zdobył słynnego Harry'ego Pottera!
Możesz przesyłać strumieniowo Harry'ego Pottera saga w HBO Max.
Źródło: Rzeczy