Disney podobno sprzedaje swoje treści zewnętrznym wydawcom z całkowitej desperacji po fazie 4 MCU, która pozornie tonie w gigantycznych stratach operacyjnych
Rozwój usług przesyłania strumieniowego over-the-top i ich obecna pozycja w branży rozrywkowej jest ogromna. Netflix, Amazon Prime Video, a nawet Disney+ samodzielnie dźwigają branżę rozrywkową na plecach, ponieważ tysiące wysokobudżetowych seriali telewizyjnych i filmów są co roku pompowane przez te trzy główne usługi przesyłania strumieniowego.
Ale ogólnie Disney+ ma poważne problemy w porównaniu ze swoimi współczesnymi. Usługa przesyłania strumieniowego działająca od 3 lat, uruchomiona 12 listopada 2019 r., ma koszty operacyjne, na które najwyraźniej nie stać nawet jej firmy macierzystej. Właśnie dlatego krążyły pogłoski, że usługa jest zobowiązana sprzedawać swoje treści zewnętrznym wydawcom, aby wydostać się z bałaganu finansowego.
Musisz to przeczytać: „Daredevil: Born Again będzie dojrzały”: pogłoski o tym, że dyrektor generalny Disneya, Bob Iger, sprzeciwia się serii Daredevil o tematyce dla dorosłych, podobno fałszywe
Disney+ podobno sprzedaje swoje treści, aby pomóc zmniejszyć straty operacyjne
Pomimo tego, że został wprowadzony na rynek dopiero od ponad 3 lat, Disney+ nie zawsze podążał tą ścieżką. Pierwsze uruchomienie usługi spotkało się z ciepłym przyjęciem za posiadanie sporej ilości treści do oglądania.
Brakowało jednak słabej konserwacji usługi przesyłania strumieniowego, co skutkowało skargami klientów na brakujące treści i jednym problemem technicznym po drugim. To ostatecznie doprowadziłoby do ogromnych kosztów operacyjnych dla giganta transmisji strumieniowej i wydaje się, że nie był w stanie za tym nadążyć.
Teraz krążą pogłoski, że Disney + rzekomo próbuje sprzedawać swoje treści zewnętrznym wydawcom, aby obniżyć koszty operacyjne, według Scoera Doomcocka w filmie opublikowanym na jego kanale YouTube Overlord DVD.
Doomcock rozwija plotkę, dodając, że wiadomość pochodzi z jednego z jego zaufanych źródeł z Disneya-
„Jeśli wydarzy się to, co słyszałem, będzie to w 100% dowodem na to, że Disney plus to porażka. Kropka, bez spiny i bez s-t. Krąży plotka, że Disney planuje sprzedawać treści innym wydawcom.
Według źródła usługi, które zostały zablokowane w celu zawarcia umowy licencyjnej, to Apple, Paramount Plus, Peacock i „inna usługa losowa”.
Czy może to oznaczać upadek usługi przesyłania strumieniowego, czy jest to po prostu strategiczny sposób na rozładowanie ogromnego problemu z tyłu usługi?
Musisz to przeczytać: Dwayne Johnson mierzy się z kolejną porażką po porażce Czarnego Adama w WB, gdy Disney ogłasza bezsensowną Toy Story 5, Leaves Behind Moana 2
Który z programów Disney+ zostanie sprzedany?
Odpowiedź na to pytanie może być bardzo trudna, biorąc pod uwagę fakt, że serwis streamingowy ma jeden z największych katalogów filmów i seriali na świecie. Ale na szczęście źródła Scoopera Doomcocka mają już gotowe informacje dla fanów i wygląda na to, że tak Boba Igera nie miałby nic przeciwko.
Przeczytaj także: Szef Marvela, Kevin Feige, planuje przenieść główną postać ze Spider-Man: No Way Home do Avengers: Secret Wars
Kolejnym dużym wydarzeniem w cyklu życia usługi przesyłania strumieniowego może być udostępnienie przez Disney+ tych programów w ramach umów licencyjnych – Mandalorianin Sezon 1, Orville'a Sezon 1 (i prawdopodobnie 2), Loki Sezon 1 , WandaVision Sezon 1, Andor Sezon 1, Zła partia Sezon 1, Obi-Wan Kenobi , I Wierzba. To nie koniec, są też „kilka innych” na tej liście.
Tak więc fani, którzy lubią od czasu do czasu ponownie oglądać swoje ulubione seriale telewizyjne, zwłaszcza fani tych programów telewizyjnych, będą musieli rozważyć subskrypcję dowolnej usługi przesyłania strumieniowego, której Disney + może sprzedawać te zasoby. Jednak to wszystko to tylko plotki i jako takie należy traktować je z przymrużeniem oka.
Źródło: Wiążąc się z komiksami