„Długa, okropna i męcząca historia”: pomimo klasycznego statusu aktor-ojciec chrzestny Al Pacino miał okrutną analogię do trylogii, która uczyniła go gwiazdą
Al Pacino zyskał sławę dzięki roli Michaela Corleone w opus magnum Francisa Forda Coppoli, Ojciec chrzestny. Rola w tej kultowej roli przyniosła aktorowi uznanie krytyków i wyróżnienia, co zasadniczo zapoczątkowało jego hollywoodzką podróż.
Opowiadając o trylogii, która uczyniła go sławną, Al Pacino udzielił dość wyczerpującej odpowiedzi, gdy zapytano go o kultowe filmy Coppoli. Na pytanie o podsumowanie Ojciec chrzestny Trylogia, Cytowano aktora, mówiącego, że to po prostu długa i męcząca historia!
Wzmianka o Al Pacino Trylogia Ojca Chrzestnego Jako męcząca historia
Świat się zmienił, gdy Francis Ford Coppola zdecydował się nakręcić film o szefie włoskiej mafii na krawędzi emerytury i przejęciu władzy przez syna. Ponieważ Marlon Brando wcielił się w rolę Don Vito Corleone, ważna była kwestia, kogo obsadzić dla Michaela Corleone.
Przeczytaj także: „Jadłem valium jak cukierki”: pierwsza noc Ala Pacino na rozdaniu Oscarów dość wcześnie zepsuła się, gdy aktor prawie miał załamanie nerwowe
Film z Fandomwire'aReżyser Francis Ford Coppola dołożył wszelkich starań, aby to osiągnąć Ala Pacino w głównej roli w filmie z 1972 roku. Pacino, który nie był wówczas sławny, został potraktowany jako słabszy i swoją niezwykłą kreacją w filmie z 1972 roku pokonał kilku mistrzów aktorstwa. Kiedyś zapytano aktora, co sądzi o sławie, której nie da się wytłumaczyć Trylogia Ojca Chrzestnego. Jak donosi IMDB Cytaty, aktor miał do powiedzenia tylko następujące zdanie.
„Długa, okropna i męcząca historia”.
To nie jedyna rzecz, którą Pacino miał do powiedzenia na temat kultowej trylogii. Ojciec chrzestny część III, który został wydany w 1990 roku, był dla ludzi bardzo gorącym tematem. Ponieważ film uznano za normalne zakończenie wspaniałej trylogii, Al Pacino podzielił się kilkoma przemyśleniami na temat przyczyn słabszych wyników tego filmu.
Zasugerował: „On jest Bogiem, stary!”: Al Pacino zawstydzał się na planie „Ojca chrzestnego” za każdym razem, gdy spotykał Marlona Brando i twierdził, że wybuchał śmiechem
Don Michael Corleone nie płacze nad trumnami
Powiązany: „Nie chciałem jechać”: przełomowa rola Ala Pacino w „Ojcu chrzestnym” kosztowała aktora ogromną cenę, a aktor twierdził, że codziennie żałuje tej decyzji
W końcowej części trylogii Michael Corleone zdaje sobie sprawę, że powinien zakończyć swoje zbrodnicze panowanie. Oddając stery swojemu siostrzeńcowi, Corleone okazuje wyrzuty sumienia i poczucie winy za zabójstwa, których dopuścił się, gdy był głową rodziny. Według IMDB cytuje Al Pacino stwierdził, że jego postać złamała kod w ostatnim filmie, co w niektórych momentach przyczyniło się do słabych wyników filmu.
„Wiesz, jaki jest problem z tym filmem? Prawdziwy problem? Nikt nie chce, aby Michael miał zemstę i czuł się winny. To nie jest to, kim on jest. Michael ma ten kod; żyje według czegoś, co wywołuje reakcję publiczności. Ale kiedy już od tego odejdzie i zacznie płakać nad trumnami, spowiadać się i mieć wyrzuty sumienia, to nie jest w porządku”.
Aktor zakończył swój list komplementem dla Francisa Forda Coppoli za takie zakończenie i stwierdził, że Michael Corleone rzeczywiście przepraszał za swoje błędy, ale zrozumiał, co go czeka. Trylogia Ojca Chrzestnego to jeden z najbardziej uznanych filmów wszechczasów, a pierwsze dwa filmy można oglądać w Paramount+ w USA.
Źródło: IMDB
czy było to pomocne? Dziekuję za odpowiedź!