Henry Cavill ujawnił, że jest wielkim fanem NFL, wspiera Chiefs, ponieważ „Superman jest z Kansas”
Czy wiesz, że Superman był prawdziwym fanem piłki nożnej?
Henry Cavill, który grał Supermana z DC Człowiek ze stali , opowiadał o swojej miłości do piłki nożnej i o tym, jak zaczął podziwiać ten sport Jimmy Kimmel na żywo , amerykański talk show, kilka lat temu. Pokrótce poruszył ten temat, wyjaśniając publiczności swoją lojalność fanów wobec NFL.
Ktoś byłby zaskoczony, gdyby dowiedział się, że brytyjski aktor został fanem futbolu amerykańskiego, ale z drugiej strony Henry Cavill zawsze był pełen niespodzianek.
Henry Cavill ujawnił, że jest prawdziwym fanem NFL
NA Jimmy Kimmel na żywo , Henry'ego Cavilla otworzył się, dlaczego tak bardzo kocha ten sport i jak bardzo jest fanem Chiefs, wskazując drużynie piłkarskiej z siedzibą w Kansas City w stanie Missouri. 'Jak to się stało?' Kimmel zapytał aktora, odnosząc się do tego samego.
The Batman kontra Superman gwiazdor miał dość intrygującą historię związaną z posiadaniem Kansas City Chiefs jako swojej ulubionej drużyny.
Powiedział, że spędził sporo czasu w kraju, aby zacząć oglądać futbol amerykański, po czym też zaczął mieć do tego skłonność. „Zacząłem lubić ten sport i zdałem sobie sprawę, że muszę wybrać drużynę. A jedynym sposobem, w jaki mogłem wybrać drużynę, było coś, co nigdy się nie zmieni ” stwierdził.
Cavill chciał wybrać drużynę i trzymać się jej, być wobec niej lojalnym, więc doszedł do wniosku, że dlatego „jedyna rzecz, która się nie zmieni” w jego życiu było „aspekt Supermana”, na tej podstawie wybrałby drużynę. „Pomyślałem, że Superman jest z Kansas, ludzie w Kansas wspierają Chiefs… to po prostu się sumuje” on wskazał.
Według niego, gdyby Superman był fanem piłki nożnej, „z pewnością byłby fanem Chiefs” co było tym bardziej powodem, dla którego Cavill wspierał ten konkretny zespół. „Wow, to dziwne” – żartował gospodarz programu.
Henry Cavill był wielkim fanem Kansas City Chiefs
Wiedźmin gwiazda wspomniała, że Chiefs to jego ulubiona drużyna, twierdząc, że bardzo ich lubi. „Naród wodzów to dobra rodzina” zauważył.
Zapytany, czy kiedykolwiek miał okazję uczestniczyć w jednym z ich meczów, Cavill powiedział, że był na jednym z ich meczów w Arrowhead. „To było niesamowite przeżycie” – wspomina 39-latek. Wyjaśnił, że był to jego pierwszy raz w życiu na meczu i był zachwycony, że tam był.
Przeczytaj także: Dwayne Johnson sugeruje, że Superman Henry'ego Cavilla pojawia się w „trzecim akcie” Czarnego Adama
Powiedział też, że był na uboczu, a samo otwarcie meczu zrobiło na nim ogromne wrażenie, ponieważ mecze rugby w Anglii nie miały tak wielkiego otwarcia. „W niebo leciały wielkie strumienie ognia, a w Anglii zespoły po prostu wychodzą, śpiewając piosenkę, jeśli jest narodowa” zauważył, „a potem skopujemy sobie nawzajem jaja”.
Z pewnością wygląda na to, że wpływ Supermana na miłość Cavilla do NFL i Chiefs był umiarkowany.
Źródło: youtube