Mam dziurę w głowie: Jackie Chan szczegółowo opisuje każdą część ciała, którą złamał w filmach, a jego odpowiedź cię przestraszy
Chęć Jackie Chana do wykonywania niebezpiecznych akrobacji uczyniła z niego ikonę kina akcji, ale w trakcie jego długiej kariery spowodowała też wiele poważnych kontuzji. Nowy wywiad ujawnia pełny zakres złamań kości, oparzeń i przeżyć bliskich śmierci, których Chan doświadczył podczas kręcenia ponad 150 filmów. Jackie Chan szczegółowo opisuje każdą część ciała, którą złamał w filmach, a jego odpowiedź cię przerazi.
Reklama
Jackie Chana
Jackie Chan, legendarny artysta i aktor sztuk walki z Hongkongu, znany jest z wykonywania własnych śmiercionośnych akrobacji w swoich komediach akcji. W niedawnym wywiadzie Chan szczegółowo opisał szokującą liczbę kontuzji, których doznał w swojej długiej karierze.
Czytaj więcej: Kiedy powiesz „nie”, wylatujesz, kończy ci się praca: Jackie Chan przyznaje, że wiele razy kłamał, aby nie zostać bezrobotnym, obnaża trudne życie kaskaderów w filmach akcji
ReklamaZłamania i zwichnięcia prawie każdej kości
Chan szacuje, że podczas wykonywania akrobacji na potrzeby swoich filmów złamał niemal każdą kość w swoim ciele.
Mam dziurę w głowie, złamałem kręgosłup, złamałem kręgosłup, szyję, nos, kostkę, brodę, kości policzkowe, palce u nóg i przedramię,Chan przyznał.
W sumie uważa, że rozbił sobie głowę ponad 10 razy i miał złamany nos co najmniej 5 razy.
Policyjna historia Jackie Chana w centrum handlowym Wyczyn na słupie
Jedna z jego najgorszych kontuzji miała miejsce na planie Armor of God w 1986 roku, kiedy upadł i złamał czaszkę. Lekarze musieli wszczepić plastikową zatyczkę, aby zastąpić brakujący fragment kości, a obrażenia chłopca nadal są trwałe. Podczas innego przerażającego wypadku, podczas kręcenia „Police Story” w 1985 roku, Chan zwichnął miednicę po upadku przez szklany baldachim.
ReklamaCzytaj więcej: Pochodzi z Chin, a i tak dostaje to za darmo: Chris Tucker uderzył Jackie Chana stereotypowym kopnięciem po tym, jak bogata gwiazda o wartości 400 milionów dolarów codziennie dawała mu prezent w „Godzinach szczytu”
Poważne oparzenia podczas filmowania niebezpiecznych akrobacji pożarowych
Oprócz złamań kości Chan doznał poważnych oparzeń podczas wykonywania akrobacji z udziałem ognia. Na planie Zakazanego Królestwa w 2007 roku doznał oparzeń drugiego i trzeciego stopnia na przedramionach i udach podczas sceny, w której stanął w płomieniach podczas walki z Jetem Li. Chan trafił do szpitala z powodu poważnych oparzeń i nadal ma blizny.
Jeździć na filmie
Podczas kręcenia filmu Crime Story w 1993 roku prosty wyczyn z użyciem metalowej zapalniczki zakończył się strasznym niepowodzeniem.Ta jedna sekunda spaliła wszystkie moje ubrania, moje rzęsy, moje brwi, moje włosy… Byłem tak bliski śmierci,powiedział Chan. Płomienie spowodowały trwałe uszkodzenia brwi i części skóry głowy.
ReklamaWiele przeżyć bliskich śmierci podczas ryzykownych akrobacji
Chan przyznaje, że wiele razy prawie zginął, próbując niebezpiecznych akrobacji. Na planie Armor of God II w 1991 roku ledwo uniknął śmierci, gdy spadł z drzewa i uszkodził kręgosłup. Podczas kręcenia filmu Police Story 3 w 1993 roku został prawie sparaliżowany, gdy zwichnął kręgosłup szyjny podczas wyczynu kaskaderskiego z parasolem.
Guru kaskaderów Jackie Chan
Być może będąc najbliżej śmierci, Jackie Chan wykonał niebezpieczny wyczyn kaskaderski w filmie „The Protector” z 1985 roku, w którym wskoczył na poruszający się poduszkowiec. Nie trafił w cel i przylgnął bezpośrednio do rury wydechowej pędzącego pojazdu, który jechał.Jeśli puszczę, jestem martwy. Ręce zaczęły mnie piec na rurze wydechowej… Trzymałem ją dalej i wspinanie się z powrotem na górę zajęło mi 25 minut,powiedział Chan.
ReklamaPo dziesięcioleciach wykonywania oszałamiająco ryzykownych akrobacji, niewielu będzie winić Jackie Chana, jeśli w jego wieku zdecyduje się na wykorzystanie dubletów kaskaderskich lub efektów CGI. Jednak nawet po sześćdziesiątce Chan upiera się przy wykonywaniu wszystkich swoich akrobacji samodzielnie, akceptując niebezpieczeństwo i związane z nim wyczerpujące kary fizyczne. Przyznaje, że w ciągu długiej kariery poniósł trwałe szkody, ale nie planuje zwalniać tempa. Jak mówi Chan,Mały ból nie jest dla mnie wielkim problemem.Jego gotowość do poświęcenia ciała dla autentyczności ugruntowała jego dziedzictwo jako prawdziwej legendy sztuk walki.
Źródło: youtube
Reklama