Kocham Donalda Trumpa: Sylvester Stallone, o którym mówiono, że jest prorepublikaninem, ma swój własny powód, by lubić byłego prezydenta USA
Stallone był dość zaintrygowany Donaldem Trumpem, gdy próbował ubiegać się o stanowisko POTUSA.
STRESZCZENIE
- W przeszłości Sylvester Stallone był uważany za zwolennika Partii Republikańskiej.
- Gwiazda zdradziła kiedyś, że lubił Donalda Trumpa, gdy w przeszłości kandydował na prezydenta.
- Powiedziała, że różni się od innych kandydatów ze względu na to, że jest do pewnego stopnia wytrącony z równowagi.
Zwykle nie lubi opowiadać o tym publicznie, ale panuje przekonanie, że Sylvester Stallone związał się z określonymi podmiotami politycznymi ze względu na podobieństwo ich ideologii. W przeszłości mówiono, że gwiazda kina akcji jest prorepublikaninem, ponieważ w 2008 roku poparła kandydaturę Johna McCaina na urząd prezydenta.
Reklama
Sylvester Stallone w kadrze zKobra
Jak jednak informowano wcześniej, nie lubi na ten temat zbyt wiele mówić, choć myślał też o wejściu do polityki w ślady swojego przyjaciela i byłego rywala Arnolda Schwarzeneggera. Oprócz tego zdradził, jak Donald Trump wzbudził jego zainteresowanie, wcielając się w alegoryczną postać z powieści Charlesa Dickensa.
Dlaczego Sylvester Stallone lubił Donalda Trumpa kandydującego na prezydenta w przeszłości
Donald Trump i Macaulay Culkin na zdjęciuSam w domu 2
Jest wiele rzeczy, z których Sylvester Stallone jest znany w Hollywood, w tym pochwały wykraczające poza jego kultową osobowość jako gwiazdy filmowej. Od reżysera po producenta, scenarzystę i artystę na płótnie – gwiazda osiągnęła wszystko, zdobywając sławę i uznanie na całym świecie.
ReklamaMoże cię także zainteresować: Rocky 3: Sequel Sylvestra Stallone’a Prawie pojawiła się inna popularna piosenka zamiast Eye Of The Tiger, co byłoby katastrofą
Ale tam, gdzie nie widzieliśmy gwiazdy, w przeciwieństwie do jego byłego rywala branżowego Arnolda Schwarzeneggera, jest scena polityczna. Choć być może otwarcie mówił o swoim podejściu do polityki, zwykle nie mówi o nim publicznie. Ale w poprzednim wywiadzie dla Różnorodność ,Rambogwiazda opowiedziała, co myśli o Donaldzie Trumpie.
Ponieważ miliarder kandydował wówczas na prezydenta, Stallone miał swoje zdanie na temat jego wygranej w wyborach, co wynikało z jego intrygi dla kandydata. Powiedział, że podoba mu się Trump w wyścigu o urząd, ponieważ był bardzo surową i przeważnie niefiltrowaną osobą, reprezentującą polityczny punkt widzenia, co bardzo przypominało mu postać Dickensa. Powiedział:
ReklamaKochamDonalda Trumpa, jest świetnyDickensowski charakter. Wiesz co mam na myśli?Są tacy ludzie jakArnold,Kochanie Ruth, które są większe niż życie.Ale nie wiem, jak to się przekłada na kierowanie światem.
Będąc, jak twierdzono w przeszłości, prorepublikaninem, nic dziwnego, że polubiłby Trumpa, niezależnie od tego, czy wynika to z jego natury, czy z ideologii.
Może cię także zainteresować: To było jak kompletna, pieprzona katastrofa: Jon Bernthal w roli głównej w najbardziej katastrofalnym filmie o boksie Sylvestra Stallone
Sylvester Stallone myślał kiedyś o samodzielnym zaangażowaniu się w politykę
Kadr zSkalisty
W tym samym wywiadzie gwiazda ujawniła także, że po komentarzu polityka, sama zainteresowała się polityką.
ReklamaMoże cię zainteresować także: Quentin Tarantino zaprzeczył, jakoby Sylvester Stallone współpracował z Arnoldem Schwarzeneggerem w filmie wojennym Brada Pitta
Podczas sesji zdjęciowej w 2006 rRocky’ego Balboę, gwiazda spotkała się zburmistrz Filadelfii, który powiedział mu, że ma szansę zostać wybrany, jeśli dostanie się na amerykańską scenę polityczną. Kiedy jednak później przedstawił ten pomysł swojej żonie, Jennifer Flavin, powiedziała mu, że nie ma takiej potrzeby, ponieważ burmistrz po prostu odnosił się do niego z szacunkiem i był miły, co pozwoliło mu spojrzeć na sprawę z innej perspektywy.
Rocky Balboa,transmisja strumieniowa na Max.
Reklama