„Jako fan… myślę, że przemawiam w imieniu wszystkich”: reżyser Iron Man Jon Favreau Furious w Disney-Sony Polityka zmusza Spider-Mana Toma Hollanda do opuszczenia MCU
Nie mówi się wystarczająco rozsądnie, jak Spider-Man Toma Hollanda był jednym z najlepszych elementów rozwijającego się Marvel Cinematic Universe. Nawet z wersjami Tobeya Maguire'a i Andrew Garfielda, którym trzeba było sprostać, młody nastoletni aktor ciągnął swoją własną wagę przez całą serię i rósł wraz z tym samym.
Przeczytaj także: „Gdyby obie strony były chętne… nie rozumiem, dlaczego nie mogłoby być”: Tom Hardy wyznał, że „zrobiłby wszystko” dla filmu Spider-Man kontra Venom
Jon Favreau zdenerwowany rozstaniem Disney-Sony Spider-Man
W 2019 roku krążyły wiadomości dotyczące rozwijającego się związku Happy Hogan i cioci May w MCU, który rozpoczął się od Spider-Man: Daleko od domu i dał nam nadzieję na piękny romans pośród całego smutku i chaosu. Ale w prawdziwym świecie nie serce, ale czysty biznes i polityka kierują losem i przyszłością takich relacji, i właśnie w to uwikłane były wtedy Sony i Disney.
Więc Jona Favreau , człowiek odpowiedzialny za wprowadzenie Iron Mana na ekrany i pozostanie u jego boku przez całą serię i poza nią, był, co zrozumiałe, zły na spór Sony-Disney. Spór między dwoma molochami był tak stary i znany jak sam czas i tym razem dotyczył proponowanego podziału zysków z przyszłych filmów Marvela o Spider-Manie.
Podczas wydarzenia D23 w 2019 roku Jon Favreau skomentował obecną sytuację i wskazał, w jaki sposób wpłynęła ona na szerszą historię:
„Człowieku, wiesz, właśnie wtedy, gdy myślałeś, że Happy Hogan będzie w szczęśliwym związku. Zawsze jest zwrot akcji, prawda? Na ekranie jest przygoda, ale jest też historia poza ekranem. Mam więc nadzieję, że jako fan i ktoś, kto był zaangażowany zarówno w filmy MCU, jak i filmy Spider-Mana… Myślę, że mówię w imieniu wszystkich… Mam nadzieję, że to nie jest ostatni rozdział i mam nadzieję, że pojawią się nowe rozwoju sytuacji w okolicy. Ponieważ bardzo chciałbym zobaczyć, jak wszystkie te postacie nadal zajmują ten sam świat”.
Jak zwykle Sony nie zgodziło się na podział 50/50 zaproponowany przez Disneya, a biorąc pod uwagę fakt, że Sony zastrzegło znak towarowy postaci z komiksu, nie było widać żadnego rozwiązania poza wypuszczeniem Toma Hollanda.
Oś czasu związku Jona Favreau i cioci May w MCU
Spider-Man pozostaje jedną z najbardziej ukochanych postaci uniwersum Marvela — czy to w komiksach, czy w kinie. Więc kiedy MCU, w swojej wszechogarniającej galaktyce postaci, nie miało tej, która uczyniła go wyjątkowym Marvelem, rozczarowanie było najmniejszym z tego, co czuli fani. Jednak do 2016 roku rentowność studia pozwoliła Marvelowi pożyczyć postać od Sony i ustawić Toma Hollanda na drodze do światowej sławy i faworyzowania.
Jednak jeśli chodzi o ciocię May, jedyną żyjącą rodzinę Petera Parkera, Marvel zdecydowanie zmienił jej postać. Zamiast pogrążonej w żałobie wdowy, poznaliśmy fajną ciotkę, w której wszyscy od razu się zakochali, a przede wszystkim Happy Hogan. W miarę upływu czasu ich wspólna trauma pozwoliła im się zbliżyć i stworzyć piękny związek, który szczerze zasługiwał na więcej czasu na ekranie. Jak teraz wiemy, zakończenie tej historii jest równie tragiczne, jak odejście Toma Hollanda z samego MCU.
MCU Człowiek Pająk trylogia jest dostępna do przesyłania strumieniowego na Disney.
Źródło: Zgniłe pomidory