„Jesteś to winien tym ludziom”: Tom Hanks poradził sobie z buntem na planie podczas kręcenia „Szeregowca Ryana” za 482 mln dolarów po tym, jak aktorzy zbuntowali się przeciwko brutalnej sekwencji D-Day
Toma Hanksa Szeregowiec Ryan był tematem dyskusji fanów ze względu na to, jak daleko Steven Spielberg był skłonny posunąć się dla filmu. Film miał wiele rzeczy, które przyciągnęły widzów, aby zobaczyli, jak brutalne może być życie żołnierzy. W filmie wystąpili Hanks i Matt Damon, a reżyser potwierdził, że cała obsada została dobrana z delikatnym namysłem, aby nikt nie został źle obsadzony.
Jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć do filmu obsada miała wiele do zrobienia. Nie było to łatwe zadanie, a wielu rozważało nawet opuszczenie filmu z powodu tego, jak potworne było to całe doświadczenie.
Obsada Szeregowiec Ryan Przeszedł szkolenie wojskowe
Podczas kręcenia filmu pt Szeregowiec Ryan. Rzeczy były dalekie od tego, czego obsada początkowo oczekiwała. Niezależnie od tego, czy były to trudne tereny, w których grali, czy szkolenie wojskowe, które musieli przejść, zanim w ogóle zaczęli kręcić film. Od tego czasu obsadzie wcale nie było łatwo Stevena Spielberga zdecydowali, że obóz dla rekrutów będzie niezbędnym szkoleniem, które aktorzy będą musieli przejść, aby lepiej zrozumieć żołnierzy, których grają.
Zostali zepchnięci do obozu dla rekrutów z kapitanem US Marine Corps Dale Dye. Wcześniej współpracował z Hollywood, będąc jednym z czołowych konsultantów wojskowych w branży. Cała rutyna wymagała od nich wstawania o piątej rano, jedzenia posiłków zgodnie z żołnierzami i odpowiedniego treningu. Niezależnie od tego, czy były to poranne pompki, czy czołganie się po ziemi, gdy padał deszcz. Warunki nie były najlepsze i wielu aktorów powoli odrzucało pomysł zrobienia tego filmu.
Przeczytaj także: „Emocjonalnie to jest druzgocące”: Tom Hanks odrzucił Martina Scorsese do zagrania w filmie komiksowym o wartości 183 milionów dolarów z Danielem Craigiem
Tomowi Hanksowi udało się powstrzymać obsadę przed rezygnacją
Na planie doszło do zamieszania Szeregowiec Ryan ponieważ obóz wojskowy nie był ulubieńcem obsady. Rozważali nawet całkowite zrezygnowanie z filmu, ponieważ wielu uważało, że są zmuszani do aktorstwa metodycznego. To nie było do czasu Toma Hanksa przyspieszył, że sprawy zaczęły się trochę uspokajać.
„Jesteś to winien tym ludziom, których reprezentujesz w filmie, aby zrobić to dobrze. A żeby zrobić to dobrze, musisz doświadczyć tego, czego oni doświadczyli”.
Aktor przedstawił problemy obsady Stevenowi Spielbergowi, a reżyser przywrócił mu sytuację, ufając Hanksowi, że podejmie decyzję najlepszą dla innych. Mogła to być również próba przygotowania go na przywódcę, którego miał przedstawiać w filmie. W końcu wszyscy ugięli się po tym, jak aktor wyjaśnił, jak ważne jest dla nich zrozumienie żołnierzy, którzy codziennie ryzykują życiem dla ochrony ludzi.
Źródło: Film Slasha