John Wick 4 Stars Hiroyuki Sanada, Donnie Yen stworzyli choreografię do własnych scen walki: „Nie było już potrzeby prób”
Johna Wicka 4 został wreszcie wydany po tym, jak fani długo czekali na ponowne spotkanie Hiroyukiego Sanady z Keanu Reevesem po tak długim czasie. Jak dotąd film spotkał się z pozytywną reakcją, a wszyscy cieszyli się, jak wspaniale poradzili sobie z każdą sekwencją akcji w filmie. Reeves powraca w swojej kultowej roli tytułowego bohatera, wcielając się w wielkiego płatnego zabójcę, którego wszyscy się boją.
Sceny były dalej chwalone za sposób, w jaki zasadniczo udało im się przedefiniować znaczenie sekwencji akcji. W grę wchodzili profesjonaliści, którzy przyznali, że po pewnym czasie nie wkładali wiele wysiłku w sekwencje, negując potrzebę jakichkolwiek prób. Reeves uwielbiał pracować z Hiroyukim Sanadą i Donniem Yenem, walcząc z zawodowcami.
Johna Wicka 4 Niech Hiroyuki Sanada i Donnie Yen będą pracować nad własnymi sekwencjami walki
Keanu Reevesa mógł pracować z profesjonalnymi artystami sztuk walki Johna Wicka 4. Hiroyuki Sanada i Donnie Yen mogli być częścią filmu i uwielbiali pracować z Reevesem tak samo, jak jemu. Mieli możliwość reżyserowania własnych sekwencji walki, co pozwoliło im w ogóle nie ćwiczyć do konkretnych scen.
„Kiedy zdecydowaliśmy się na choreografię, nie było już potrzeby prób, po prostu strzelaj, strzelaj, strzelaj. Po kilku ujęciach i gotowe. I przybij piątkę. I powiedz: „Dalej!” To było takie łatwe, zabawne i ekscytujące”.
Donnie Yen i Hiroyuki Sanada dobrze się ze sobą mieszali do tego stopnia, że ich fuzja szybko stała się skoordynowana i zsynchronizowana. Mogli dobrze ze sobą współpracować i rozumieli swoje wizje. Dało im to swobodę odkrywania własnych umiejętności współpracy. W ten sposób Sanada i Yen byli w stanie nawiązać przyjaźń i często cieszyli się swoim towarzystwem na planie.
Hiroyuki Sanada nie mógł odmówić roli Johna Wicka 4
Hiroyuki Sanada ujawnił, że po raz pierwszy pracował z Keanu Reevesem podczas 47 Roninów. Jego doświadczenie w filmie było pouczające, a Reeves zapewnił aktora, że pewnego dnia odniesie sukces w branży. To dalej przekształciło się w rozmowę o tym, jak Matryca aktor miał pracować nad nowym filmem z Chadem Stahelskim. Ten nowy film był nikim innym Johna Wicka.
„Zdecydowałem się natychmiast dołączyć i bardzo się cieszę, że ponownie spotkałem się z Keanu, ponieważ jest świetnym aktorem i wspaniałą osobą. Zawsze jest pokorny i nieśmiały, zawsze pracowity, bardzo surowy dla siebie i bardzo miły dla innych” – kontynuował aktor. „Nigdy się nie zmienił. I znowu tym razem był najskromniejszą osobą na planie, łatwą do współpracy i przyjazną. Poza tym, moja rola, Shimazu i John Wick od dawna są przyjaciółmi”.
Potwierdził, że kiedy po raz pierwszy otrzymał telefon od Stahelskiego w sprawie roli Shamazu, nie było mowy, żeby odmówił. Rola została stworzona specjalnie dla niego i nie było lepszej okazji do ponownego spotkania się z aktorem niż ogromna seria.
Johna Wicka 4 można już oglądać w kinach.
Źródło: Wiadomości GMA online