The Killer 2: David Fincher daje do zrozumienia, że jest gotowy (ponownie) złamać obietnicę w sprawie kontynuacji Michaela Fassbendera
Pomimo sukcesu Zabójcy reżyser nie jest zdecydowany na stworzenie kontynuacji
STRESZCZENIE
- David Fincher sugeruje odejście od narzuconego sobie zobowiązania do unikania historii o seryjnych mordercach
- Potencjalnym czynnikiem wywołującym tę zmianę jest współpraca z Michaelem Fassbenderem przy kontynuacji ich najnowszej współpracy, The Killer.
- Debaty na temat konieczności stworzenia kontynuacji „Zabójcy” wywołały zapał wśród fanów i miłośników filmu.
W pewnym sensie uznany filmowiec David Fincher jest gotowy złamać rzekomą przysięgę unikania historii o seryjnych mordercach. Znany ze swojego filmowego mistrzostwa w tworzeniu intensywnych thrillerów psychologicznych, 61-latek sugeruje odejście od narzuconych sobie ograniczeń.
Reklama
Davida Finchera. Źródło: Raffi Asdourian/Flickr
Przeczytaj więcej: Mike Flanagan detronizuje Henry’ego Cavilla i Davida Finchera w kategorii najlepszy serial w historii Netflix – jego 5 najlepszych seriali, ranking
Potencjalnym czynnikiem wywołującym tę zmianę jest współpraca z wszechstronnym aktorem Michaelem Fassbenderem przy kontynuacji ich poprzedniego przedsięwzięcia, pt.Zabójca.
Reklama
David Fincher drażni się z łamaniem rzekomej obietnicyZabójcaDalszy ciąg
Reżyser David Fincher
Przeczytaj więcej: Fight Club Davida Finchera został niemal wrzucony w ziemię przez krytyków pomimo świetnej gry aktorskiej Brada Pitta
W niedawnym odkryciu uznany reżyser David Fincher burzy oczekiwania, sugerując potencjalne odejście od narzuconych sobie zobowiązań. Pomija się w ten sposób określone gatunki, zwłaszcza te skupione wokół narracji o seryjnych mordercach.
Reżyser, znany ze swojego zawiłego opowiadania historii, skrywa tę niespodziankę, rozważając możliwość kontynuacjiZabójca.W jego najnowszym thrillerze Michael Fassbender wciela się w skrupulatnego zabójcę.
ReklamaFilm powstał we współpracy zZobaczscenarzysta Andrew Kevin Walker, zebrał pochwały krytyków i odniósł znaczący sukces w serwisie Netflix.
Jak Fincher w niedawnym wywiadzie wspomina o perspektywie kontynuacji Tygodnik Rozrywki , intryga się nasila. Choć pozostaje niezobowiązujący, powstrzymuje się od całkowitego odrzucenia tego pomysłu, stwierdzając:
Nigdy nie mów nigdy. Nie opłaca się mieć żadnych zasad dotyczących takich rzeczy. Jestem facetem, który przed Zodiakiem powiedział: „Nigdy więcej seryjnych morderców”.
Utrzymująca się niepewność podsyca oczekiwanie wśród entuzjastów, którzy nie mogą się doczekać potencjalnego zwrotu w twórczości Finchera i rozwijającej się kinowej podróży.
ReklamaJednak pośród tej ekscytacji pojawia się istotne pytanie: czyZabójcawymaga kontynuacji? To zapytanie dodaje głębi toczącemu się dyskursowi, zachęcając do kontemplacji artystycznej wartości rozszerzenia narracji i nieodłącznej złożoności tworzenia kontynuacji historii, która pozornie pozostawiła miejsce na więcej.
Czy kontynuacja jest koniecznaZabójca?
Michaela Fassbendera w „Zabójcy”.
Przeczytaj więcej: Christopher Nolan przechodzi do starej szkoły, aby walczyć ze „złymi” gigantami streamingowymi dzięki swojej aktualizacji Oppenheimera po komentarzach Davida Finchera
Debaty na temat konieczności kontynuacjiZabójcawywołał zapał wśród fanów i miłośników kina. Warto zwrócić uwagę na Davida Finchera, reżysera znanego z takich filmów jakFight Club, Zodiak, Sieć społecznościowa,IZaginiona dziewczynanie odważył się jeszcze stworzyć kontynuacji swoich dzieł.
ReklamaJednak jego pozorna otwartość na przełamanie tego trendu wywołuje argumenty za i przeciw takiej możliwościZabójca 2.
Oryginalny film splata pozornie rozstrzygającą historię, w której postać Fassbendera otrzymuje karę za krzywdę wyrządzoną jego dziewczynie. Pomimo oszczędzenia Claybourne’a, nieświadomego miliardera odpowiedzialnego za wszystko, odpowiedzialnego za wszystko, wszystkich innych zaangażowanych spotyka ich śmierć.
Ostatnia scena przedstawia emerytowanego zabójcę wylegującego się przy basenie ze swoją dziewczyną, co nie wskazuje wyraźnie na nieopowiedzianą historię.
ReklamaNiemniej jednak przeżycie zabójcy sugeruje, że Fincher i Walker mogliby wymyślić kontynuację, wciągając go z powrotem do akcji. Choć sugeruje się, że Claybourne może nie kontynuować roli Fassbendera, możliwa jest zmiana zdania.
Co więcej, 46-letni zabójca eliminuje w całym filmie wpływowe postacie, dając miejsce na kontynuację, w której zbadamy konsekwencje tych morderstw. Czy Fincher będzie tworzyłZabójca 2jest nieznane, co zaostrza dyskusję wśród entuzjastów z niecierpliwością czekających na decyzję reżysera.